dnia 04.11.2010 12:20
osz qrczę, nieźle. mnie rozbawił :) |
dnia 04.11.2010 12:21
Przeczytałam i nie grzmię.
Mam jakieś skojarzenia mało meteorologiczne, a bardziej anatomiczne. |
dnia 04.11.2010 12:30
Odpada, bo przepada.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 04.11.2010 12:30
peelce w sumie nie było do śmiechu- z tego co pamiętam. cieszy:)
a na skojarzenia niestety nie mam większego wpływu:) |
dnia 04.11.2010 12:31
Idzi, tak nie wypada:)
odpaść też sztuka, pozdrawiam |
dnia 04.11.2010 12:34
Mgmis, ale przepaść szkoda.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 04.11.2010 12:37
Masz rację, Idzi. nawet nie wiesz jak bardzo |
dnia 04.11.2010 13:06
rozbawił, bo zręczna zabawa słowem. a co do treści, to ukuło mi się takie powiedzonko: "wszystkie drogi prowadzą w dół" - przeciwnie do lotności zaplecionych słów :) |
dnia 04.11.2010 13:24
podpada napada zapada wyrok
eh, mag
hej |
dnia 04.11.2010 13:43
Lu, to tylko taka zabawa, zresztą też już dawno spisana, wiosną. jeszcze nie zdążyłam się zdenerwować. po prostu depresja
wiese, za oknem deszcz a ja chcę założyć kwiecistą sukienkę- to takie niesprawiedliwe
wina i kara. może niezasłużone |
dnia 04.11.2010 15:03
przypomniał tekst o identycznym tytule:
grizli piurek
deszcz
odgłos kropel z rynny, przyspieszają
jak śpiew dzwońca, w tle pokrzywnica
udaje kulczyka; kos solista zaczyna:
na śniadanie wbijam zęby w kamień;
drozd śpiewak kończy: od rana bank
lichwiarz, banana, gott sei dank w
lichtarz, zdobyczy, krzyczy, owoce na
procent, dżdżownice liżą moją potylicę;
liżcie liście, zależy liściom, żeby żyła
gałąź, dla was żyję moje liście, niech
nam żyje i rozkwita polska pospolita
rzeczy, matka boska słusznie gałęzna |
dnia 04.11.2010 15:36
:)ptasio |
dnia 04.11.2010 19:05
napad z grzmotem :)) |
dnia 04.11.2010 20:10
albo napadł z gniotem:)) |
dnia 04.11.2010 20:26
jedynie dwa pierwsze wersy - z grzmotem na końcu
Pozdrawiam |
dnia 04.11.2010 23:15
odpada!!! |
dnia 05.11.2010 02:24
mi jakoś do gustu nie przypada... może jako piosenka mógłby się obronić?
pozdrawiam:) |
dnia 05.11.2010 07:16
Dobrze, że nie leje :P |
dnia 05.11.2010 11:39
to fakt dobrze, że nie leje. na razie hula niemiłosiernie.
piosenka? heh, tekst jako refren tylko zwrotek brak- pomyślę sobie.
nieza, ja już tak strasznie krótko piszę, coraz mniej, a każesz mi jeszcze ucinać. masz rację
pozdrawiam serdecznie w piątkowe popołudnie:) |
dnia 05.11.2010 16:41
:) |