dnia 29.04.2007 05:43
tylko tytuł aż się prosi / na obczyźnie |
dnia 29.04.2007 07:01
Bez...
i będzie jeszcze tak
że zjesz makowiec niemytymi rękami
bo przecież dla czystego
reszta BARDZO
pozdrawiam |
dnia 29.04.2007 07:26
nie jest źle... ale jeszcze bym popracował nad wierszem. Pozdrawiam. |
dnia 29.04.2007 07:48
Też uważam, że to niezły wiersz.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.04.2007 08:08
hmmm
zaciekawił mnie
może kosmetykę możnaby podkręcić ale to wedle twego uznania, jest myśl i temat który mnie zafrapował
serdecznie
tomm |
dnia 29.04.2007 09:21
Dziękuję za komentarze.
Maria- tytuł może kiedyś zmienię, choć jest kluczem do treści.
Barbaro- to bardzo ważny fragment, bez niego całość straci dużo z przekazu.
ozon- racja, będę w nim jeszcze dłubał.
nitjer- bardzo dziękuję i pozdrawiam.
tommas- co za dużo pudru to nie zdrowo :). Słowa czasem uwodzą a wtedy łatwo stracić sens wiersza sprzed oczu, zastępując go postmodernistycznym bełkotem który nic nie wyraża. Ale drobny makeup być może bym mu się przydał. Dzięki za zafrapowanie- o to mi chodziło.
Pozdrawiam wszystkich. |
dnia 29.04.2007 09:24
Wiem jak to jest OK..:) |
dnia 29.04.2007 09:25
Wieczne bóle wycinania wiecznie ważnych fragmentów :). |
dnia 29.04.2007 11:33
rozumiem przywiązanie do tytułu, jednak szukałbym innego z powodów jakie wydają mi się oczywiste. może i bez rewelacji ale wiersz więcej niż poprawny :) pozdrawiam |
dnia 29.04.2007 11:33
tytuł wystarczy taki, jaki jest, bez zbędnych dopowiedzeń.
sam tekst - jak dla mnie do wytrzymania, choć bardzo jednorazowo, bez historii.
uwagi:
1. poszukałbym czegoś na miejsce wszystkich wczorajszych dni (w obecnej wersji - kiczowaty ogólnik z tanim sentymentem w tle);
2. jak Barbara - wywaliłbym banalny fragment z makowcem; wtedy w przedostatnim wersie raczej wszystko będzie czyste, a może nawet i wszystko będzie czyste.
pozdrawiam. |
dnia 29.04.2007 11:46
Dzięki za komentarze, są póki co bardzo pomocne. Z większością się zgadzam. Co do makowca- jest istotny, choć pogłówkuję nad zmianami. Intuicyjnie łapię o co chodzi- sentymentalizm rzeczywiście jest banalny. "wczorajsze dni" też mnie gryzą w oczy i uszy, ale stało się to dopiero po publikacji na stronie. Jak okazuje się, publikacja daje dużo do myślenia nad popełnionym wierszem :).
Pozdrawiam sentytmentalnie. |
dnia 29.04.2007 12:12
makowiec jest dobry. a tytułu nie zmieniać, bo odbierze radość interpretacji ;) Podoba się. POzdrawiam |
dnia 29.04.2007 13:30
kosmetyka to nie tylko dodawanie warstw pudru ale również piling i depilacja ;)
pozdrawiam serdecznie
tomm |
dnia 29.04.2007 15:01
Mnie się podoba. Pozdrawiam
:) |
dnia 30.04.2007 08:40
Sprawnie. Pozdrawiam! |
dnia 30.04.2007 16:35
druga i Grzegorz- dzięki za komentarze. Cieszę się że wiersz nie zgrzyta strasznie.
Pozdrawiam czytaczy. |
dnia 03.05.2007 18:42
Podoba mi się szalenie ten klimat! Jak to mówi mój kolega, Polacy zawsze z heroin cake! (tutaj żartuję) |
dnia 03.05.2007 22:51
Mnie też się podoba.
pozdrawiam |
dnia 04.05.2007 15:56
ładnie
miejscami do 'oczyszczenia' (ale to tak msz) taka drobna kosmetyka
dla mnie zbyteczne -" łacząc się do ich ścian"' "mi" (wiadomo komu
może jeszcze ostatni wers zapisany
pozdrawiam |
dnia 04.05.2007 16:03
Dobre uwagi otulona. Biorę je do serca i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.06.2007 13:24
Może troszkę ci się udał ten tekst?Ale dalej uważam ,że nagrody nobla za niego nie będzie.Pozdrawiam . |
dnia 14.06.2007 21:19
No z tym Noblem to chyba oczywiste. Nie czuję się geniuszem. To tylko takie sobie skrobanie do szuflady :). Cieszę się że troszkę mi się udał. Doceniam to że się Pani do mojej twórczości przekonuje :). |