Wśród świata szumnego hałasu,
Lęk duszy ukryty samotnej,
Gdzie uśmiech, - przyjaźni grymasem.
Gdzie miłość, - wątpliwą jest cnotą...
Gdzie radość i ból nieustannie,
Zmieniając kolejność wydarzeń,
Stopniowo, sumiennie , starannie,
Być może wyleczą od marzeń...
Gdzie czas rozdzielony na chwile,
Ku ciemnej wieczności nas niesie...
Gdzie wciąż kilometry i mile,
Choć w sercu istotna już jesień.
Gdzie szczęście promyczka odbłyskiem,
Wciąż marzy się, choć już nie często.
Gdzie Ty jesteś wciąż tak nie blisko,
I stała zwyczajną już klęska...
Wśród świata szumnego hałasu,
Ból duszy ukryty samotnej...
Gdzie uśmiech, - przyjaźni grymasem,
A miłość, - wątpliwą jest cnotą...
Dodane przez Jan Dziczkowski
dnia 24.10.2010 04:37 ˇ
3 Komentarzy ·
631 Czytań ·
|