| Kupiłem ziemię, by uczynić ją niczyjąZbudowałem dom,by stać się bezdomnym
 Uprawiałem ogród i sad,
 by poczuć czym jest głód
 Nauczyłem się czytać,
 ale nie trzymałem w swoich dłoniach księgi...
 Nauczyłem się liczyć,
 ale nigdy na nic nie liczyłem
 i niczego nie przeliczałem
 Nienawidziłem,aby poznać litość i miłość.
 
 Patrząc w gwiazdy myślałem życzenie
 Ktoś powiedział,że to odległe słońca
 a w ich promieniach życie może tylko umrzeć
 
 Kochałem,ale nie wiem,czy kochałem ją,
 czy może moje wyobrażenie o niej
 
 Dziś czuję ten oddech na plecach
 i słyszę te kroki-one śledzą mnie od lat....
 Modliłem się żarliwie,by w nic nie uwierzyć
 
 Wybrałem Złoty Środek
 Zaufałem szeptom z dzieciństwa
 
Dodane przez agapiotr_2008 
dnia 13.10.2010 22:00 ˇ
7 Komentarzy ·
803 Czytań ·
   |