Siedzą razem na ławce
Ich dziecko jest w drodze
Od słońca są chronieni
Przez stary rodzinny orzech
Ona jest z Ogrodowej
On z Kościelnej rodem
Jakoś tak się spotkali
Gdzieś chyba przed rokiem
Wziął ją raz do kina
A film był miłosny
Na kogo miała czekać
Wybór stał się prosty
Teraz lody sobie kupili
I nagle ich zmroziło
Gdyż do końca nie wiedzą
Czy to naprawdę miłość
Siedzą sobie na ławce
Spodziewają się dziecka
On całkiem przeciętny
Ona niezbyt piękna
Zwykła letnia miłość
Z ulicy Ogrodowej
Trochę po polsku wymuszona
Bo dziecko jest w drodze
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1433 Czytań ·
|