dnia 26.09.2010 10:55
Sosenko, czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga |
dnia 26.09.2010 12:44
meteopaci tak mają :) - tak ludzka psychika, samopoczucie psychiczne bardzo przypomina warunki atmosferyczne. terminologia choć nie nowa już to dobrze użyta, jednak drażnią mnie owe niedopowiedzenia. to trochę tak jakby ktoś miął wadę wymowy i łykał końcówki. oczywiście msz. natomiast cały wiersz to trzecia strofa. zbudowana tak, że pozostałe stają się jej właściwym dopełnieniem.
pozdrawiam |
dnia 26.09.2010 12:59
Dzięki Irgo,
Ka_rn_aku podziękowania za sugestie.
Sama tez wychwyciłam niedopatrzenie i będę prosić o sprostowanie moderację
jest: brak mi wytrwałości nawet kiedy wyż
w szarych oczach jest porannym zamgleniem
powinno być: brak mi wytrwałości nawet kiedy jest wyż
w szarych oczach pozostaje porannym zamgleniem |
dnia 26.09.2010 13:56
heh, gdyby to było o meteopatach. odczytuję jednak, że wiersz mówi o bardziej złożonych problemach. ogólnie o potrzebie uczuć, wzajemności, poszukiwaniu i/lub oczekiwaniu.
surowy wiersz, oddaje klimat. wiatr ciska we mnie ziarnkami piasku, ujmuję w palce, obracam i czuję. czuję to wołanie już swobodnie płynące z ostatniej strofy.
ale to ja, kropek,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 26.09.2010 14:17
Na prośbę Autorki druga strofa wiersza została zmieniona.
Jej poprzednia wersja:
brak mi wytrwałości nawet kiedy wyż
w szarych oczach jest porannym zamgleniem |
dnia 26.09.2010 18:04
Ładnie napisany i wyraża wszystko. Bardzo na tak. Pozdrawiam Sosenko. |
dnia 26.09.2010 18:45
Kropku, piękny Twój komentarz i ... no właśnie:). Dziękuję
Moderatorze 2 - dziękuję bardzo :)
Janeczko, bardzo mi miło, za wizytę i słowa dzięki |
dnia 26.09.2010 19:13
Sosenko- ach te prognozy :):) Bardzo dobry wiersz! biorę to:
nie jestem kotką wprawdzie też chodzę własnymi
nie położę się w poprzek chodnika
z wołaniem o miłość
Pozdrawiam serdecznie oby było słoneczniej:):) |
dnia 26.09.2010 20:23
kotki stąpają cicho,
prognozy ogłupiają,
a sosny mają wonne
szpilki i wiecznie są
zielone; zobaczysz,
co przyniesie wiatr :)
hej |
dnia 27.09.2010 00:11
Sosno: czyżbyś była moją bardziej utalentowaną bliźniaczką?
co prawda koty nie specjalnie, ale resztę biorę. jak swoje.
ukłon.prosty. |
dnia 27.09.2010 04:54
Świwetnie, kudy krecikowi do Sosenki.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 27.09.2010 14:48
Jarku, dziękuję. Będzie!
Wiese, a co Ci będę - hej!
Wiercipięto, zawstydzasz, a koty to ja też niespecjalnie - dziękuję.
Krecik za skromny. Idzi nie płosz:) |
dnia 27.09.2010 15:58
brak wytrwałości nawet kiedy jest wyż ... toż to o mnie !!!! kiedy i skąd o tym się?! to straszne - poznałaś moją tajemnicę !!! cholera jasna no.
a wiersz, wiersz mi się podoba, niestety.
pozdrawiam :) |
dnia 27.09.2010 15:59
Dobry kawałek, zakończenie, NAJ)) |
dnia 27.09.2010 17:28
Sosenko, bardzo, bardzo dobry wiersz. Tytuł i ostatni wers spinają fajną klamrą poetycką wszystko to, co zawarłaś w wierszu.
Ostatnia strofa / mimo, że z kotami, które od pewnego czasu omijam szerokim łukiem / jest świetna.
pozdrawiam cieplutko |
dnia 28.09.2010 18:44
nie jestem kotką wprawdzie też chodzę własnymi - bez tego cosia biorę:) |
dnia 29.09.2010 16:28
Nieza - zapomniałaś już, przecie ja 1 czarownica:). A że niestety - to przykro, że zawiodłam:)
Bronku - no balsam na moje skołatane nerwy:)
Mercedes - pochwała z Twoich ust - ech sama radość. Dzięki
Rena - znowu na odwyrtkę - ale dobrze, niech będzie, może kiedyś mi się uda:) |
dnia 29.09.2010 17:01
dobrze Cię czytać. |
dnia 30.09.2010 20:42
Milo - :) |
dnia 05.10.2010 20:07
jednegożelazzkamiiiitrzeba _ zaprasuj kontrafałdę na niepasującej części obrazka |
dnia 05.10.2010 20:59
Włodku - Za-duszę :))) |