dnia 01.09.2010 13:29
Na poziomie. Ciekawe. |
dnia 01.09.2010 14:57
Dziękuję Łukaszu :) |
dnia 01.09.2010 15:51
Już od południa oślizłym wzrokiem
z góry do dołu i z powrotem -
piął się bezczelnie nie mierząc tyczek.
Prężył swe pędy, jak to głupi jasiek.
Każdą okazje węszył na pamięć
na okrętkę szedł i na piechotę.
;)))
Pozdrawiam |
dnia 01.09.2010 16:13
jest dobrze :) |
dnia 01.09.2010 17:14
Pomysł niezgorszy, wykonanie nienajlepsze, szczególnie językowo i stylistycznie. Tylko rytmicznie jest równo. Wychodzi też na to, że wzrok był od góry do dołu. Przeskok z opisowości do dydaktycznej pointy w trybie rozkazującym rodem z kiepskiej satyry. Mogło być o wiele lepiej, a nie tak wiele brakowało. Jak dla mnie tekst do ponownego przepracowania. Czytywałem o wiele lepsze autorki. |
dnia 01.09.2010 17:30
dech mi zaparło
zwłaszcza długa fraza
cienko pod koniec ze mną było.
wystarczy skrócić, podzielić tasiemca,
słownik podpowiada oślizgły, warto sprawdzić.
pozdrawiam |
dnia 01.09.2010 18:31
i nie ma poezji. |
dnia 01.09.2010 21:31
Barbaro Mazurkiewicz - dziękuję za wierszyk :)
Madoo - za uśmiech.
Christoś - jakaś odmiana być musi. Każdy z nas ma swoje lepsze i słabsze wiersze, jak dni w życiu, cóż...
Puenta w trybie rozkazującym?
A jak się odezwać do mocno nietrzeźwego faceta, który się czepia jak pijany płota?
Wzięłam to z obrazka.
Sterany - sprawdzałam w słowniku, jest dobrze.
Jest podzielony. No coś Ty, taki krótki i dech zaparło? Przecie ma średniówkę na oddech :)
rena - może innym razem |
dnia 02.09.2010 08:48
Witaj! Temat nie najgorszy, ale formę zmieniłabym... Pozdrawiam Meg |
dnia 02.09.2010 09:06
Meg - zmienić formę, na jaką?
Przekroić na trzy zwrotki, na jedną, usunąć rymy?
Pozdrawiam |
dnia 03.09.2010 13:34
Proszę o uważniejsze czytanie moich komentarzy. Niczego nie mam przeciwko trybu rozkazującego. Napisałem o "przeskoku" z opisowego wiersza narracyjnego w trzeciej osobie do pierwszej osoby. Czyży bezstronny narrator nagle wkurzył się na opisywany podmiot, wszedł na podium i zaczął mu wygarniać? ;)))) |
dnia 03.09.2010 13:37
Oczywiście nie pierwszej a drugiej osoby, chodziło mi o to, że narrator nagle zaczyna się angażować w wiersz, a gdyby np. był cały w drugiej osobie miałoby to większe uzasadnienie, chociaż można było rozwiązać końcówkę inaczej pozostawiając pierwszą część w takiej postaci.
Co do tego, że każdy popełnia teksty różnej jakości pełna zgoda, tylko ważna jest tego świadomość jak również, co do tego, do czego służy publikacja. |
dnia 03.09.2010 16:52
Christos, Puenta jest odpowiedzią jaka padła z ust zaczepianej kobiety, nie narratora.
Myślałam, że to jasne, jest oddzielona.
Może gdyby był myślnik
nie miałbyś żadnego ale.
Sugerujesz, że tekst nie nadaje się do publikacji? |
dnia 04.09.2010 18:40
niestety, nic tu dla mnie. |