Pięknie kochana, dziękuję że co dzień,
Przytulam Ciebie, i Ty mnie przytulasz,
I wierzę wreszcie - nie jestem przechodzień,
W tym życiu swoim, jak wicher nie hulam.
I cieszę chmurą, co z Tobą oglądam,
Tym kilometrem, gdy obok mnie siedzisz,
Śniadaniem wspólnym. Gdy śmieci też sprzątam,
I kiedy słucham, gdy zechcesz coś wiedzieć.
I jeszcze lasem, przez który przedzieram,
Wraz z Tobą ścieżkę, pomiędzy krzewami,
Spacerem wspólnym, gdy na mnie się wspierasz,
W parku alei, pomiędzy drzewami.
I cieszę muzyką, w takt której podśpiewasz,
I filmem wspólnym, gdy uśmiech Twój słyszę,
I słabszym dniem, bo takie też miewasz,
Lecz wtedy Ciebie w ramionach kołyszę.
I pragnę jeszcze, tak ciesząc się co dzień,
Dawać powody, by most nasz budować,
I w domu naszym, i w każdym ogrodzie,
I w chwili każdej, co chcemy smakować.
|