"i brak realnych szans na kontrę. Co cieknie pod spodem?
Nie chcę na to patrzeć. Myślę: umarł, pójdę żyć"
Aleksandra Zbierska "pusta noc"
Wypięła na czterech "Szczęście" z cieczką. Wtedy co ich
bezpiecznie dzieliło rozciągane palcami pękło
i wyczerpał się w nią. "Kość" zwiotczała pociekła.
Teraz maszeruje do piaskownicy z jej/ ich
kolejnym chłopcem. Kiedy się mijają ona
przy sąsiadach wiesza psy na nim - Gdybyś kurwa
był choć samobójcą mogłabym z ludźmi pogadać,
że biedny skurwysyn, Boga się nie bał i niech gnije
w spokoju w dole, gdy ja tu na czterech łapkach
z małym szczeniakiem przy cycku, wolna przestrzeń
między korytarzami bez szans - pod spodem cieknie
Dodane przez zam
dnia 13.08.2010 15:09 ˇ
6 Komentarzy ·
888 Czytań ·
|