dnia 13.08.2010 05:16
Strasznie zawile, ale tak to jest, zwłaszcza w pewnym okresie czasu Takie małe, niewinne kłamstewka cieszą. O czymś świadczą. Fajnie napisane.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 13.08.2010 05:37
na dzień dobry przyjemne rzeczy się dzieją;) |
dnia 13.08.2010 05:51
Właśnie zadrżała - :)
miłego:) |
dnia 13.08.2010 06:36
Straszny obraz.
Kłamstwo za kłamstwo i deszcz
zmyje?
i co zostanie?
Bardzo dobrze podany.
pozdrawiam :) |
dnia 13.08.2010 07:05
sterany - bez: a ja wtedy.
samo życie :) |
dnia 13.08.2010 07:20
słuchaj dzieweczko
ona nie słucha
coś Ty......... .... . |
dnia 13.08.2010 08:42
Najpierw, z wakacji na mojej frustracji, chciałem skrytykować logikę ale chwyciły mnie mdłości, więc uznałem, że przekaz nastąpił.
Słów jednak trochę za dużo, skróciłbym.
wytrzesz moje kłamstwo
rano
z nadzieją na kolejny sen
Niesmaczne, prawda?
Deszcz nas odświeży, z pewnością. |
dnia 13.08.2010 08:43
deszcz pada wiatr dmucha
powódż utopię się i kto
Cie wy... . |
dnia 13.08.2010 09:40
tak, ludzie w różny sposób zaspokajają swoje potrzeby emocjonalne i nie tylko,
ogólnie przyjęte normy nie uwzględniają różnorodności,
często trudno to zrozumieć,
pozdrawiam:)) |
dnia 13.08.2010 10:18
cóż to zawiła i pokrętna
sofistyka, Mistrzu; czerpałem
od Ciebie prostotę i precyzję
słowa, dzisiaj kierujesz mię
na ścieżki inne, a czynisz to
z wrodzona przebiegłością :)
hej |
dnia 13.08.2010 11:03
ale nakręciłeś. w burzę gradową pisałeś to?
a w ogóle to mam dzisiaj dobry nastrój i powiem, że jeszcze mnie w nim utwierdzasz.
całkiem nieźle, prawie.
serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 13.08.2010 13:19
O nie! Mnie czasami też drży powieka. Dotąd myślałam, że z nerwów, teraz zrozumiałam, że to mi się kochać chce:))))) Ha ha. Przepraszam, jeśli uraziłam, ale tak mi się jakoś wesoło zrobiło. Pozdrawiam. |
dnia 13.08.2010 18:22
Idzi
pod rzeką płynie rzeka
uśmiech, gest znaczyć może wiele
my tylko interpretujemy rzeczywistość
magmis
dobry dzień to ten gdy ktoś bliski powita Cię zwykłym dzień dobry okraszonym uśmiechem
dziękuję
:):)
Alutka
jestem dyskretny
nie wnikam co zadrżało
:):)
JagodA
a jeżeli tak trzeba?
gdy dwoje osiąga tak małym kosztem to co nigdy by ich nie spotkało?
Bożena
gdybyśmy zważali tylko na poprawność powstawałyby teksty głoszone excathedra, taki drobny kolokwializm nadaje płynności, czytelnik łyka go jak przecinek. Znam inne o wiele gorsze.
Ale przyznaję nasz rację.
:):)
dziękuję
stanley'u
zapożyczamy z Mistrza nie wiedząc jak i kiedy. Rozkładam ręce bezradnie. Jestem winien. Mam nadzieję że nie wyszło najgorzej.
Aura, klimatyczne perturbacje deszcz czy pogoda. Nic nie stanie na przeszkodzie gdy silna wola.
:):):)
stepowy
mogę tylko wyrazić współczucie że wakacje nie były takie jak sobie wymarzyłeś. Jest jeszcze dni do końca, wszystko może się zdarzyć. Nie upadaj na duchu.
Wersja skrócona jest niezła ale pomija wątek blliskości. Tej która była i tej która jest w powijakach.
:):)
bols
a to co piszemy jedynie o grubosć kartki przybliża do zrozumienia. I co gorsza mam wrażenie ze choćbym napisał grube tomy to wcale nie będę bliżej.
:):)
wiese
wierny druhu, innych zrozumiem,
dan dobrą radę
ale siebie nie rozumiem
ni cholery
szczególnie gdy czyn wyprzedza myślenie
:):)
kropek
samo przyszło
:):):)
Abell
tak od razu?
a gdzie kwiaty
kwadrans niepewności
wspólna kawa, spacer
ech ta młodzież
muszę częściej patrzeć w oczy
:):):)
pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa |
dnia 13.08.2010 21:14
tak to juz jest w zwiazkach, ze partnerzy nie daja po tyle samo na tych samych plaszczyznach, nie poswiacaja sie tak samo w tych samych sytuacjach
wazne tylko jest tylko, by bilans wyszedl rowny zeru
akceptuje pewne rzeczy, jednych nie znosze
znow na inne sobie pozwalam, tylko dlatego, ze wiem, ze ona wie, ze ja wiem ... ;D
z malymi klamstewkami moze byc podobnie
dobrze ujete zagadnienie w utworze ;D
pozdrawiam |
dnia 13.08.2010 22:16
Może i temat; może i ważny; ale nieudolnie podany. Pozdrawiam |
dnia 14.08.2010 04:49
Kilka razy otwierałem link z Twoim wierszem i za każdym razem czytałem z przyjemnością.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 14.08.2010 05:18
sterany
nie wiem dlaczego czasami oburzam się na prawdy oczywiste.
odruchem bezwarunkowym.
Ty i ja teatry to są dwa.
Tak to się kręci i już.
skoro inaczej nie może...
żyjmy tak, by dało się żyć
pozdrawiam :) |
dnia 14.08.2010 06:11
samo...oby jak najczęściej. lubię gdy nachodzi cię samo,
pogodnie :) |
dnia 14.08.2010 06:41
Mój duch jest Ci wdzięczny!
Pominąłem wątek bliskości, bo piszesz o jej braku, o tym, czego nie ma, a nie było lub będzie. Nie odczułem tu tęsknot do bliskości, raczej bezradność, ze jej nie ma, i pogodzenie. |
dnia 14.08.2010 08:35
Dziękuję za tę "młodzież". Zatęskniłam:))) |
dnia 14.08.2010 09:50
Andrzej Żurawski
zawsze jesteśmy między prawdą a kłamstwem
z potrzeby ulubienia albo przez przypadek
pozdrawiam
rodi
są różne kompromisy,
jedne chowamy,
z innych jesteśmy dumni
tu stracimy tam zyskamy
na koniec i tak będzie zero
:):)
atrament
wyobraźmy sobie kraj w którym panuje powszechna szczęśliwość i zgoda. Ktoś powie mrzonka?
Znam wielu którzy chowają w sercu takie marzenia.
Wszystko uszyte na jedną miarę. Domy, ulice, stroje. Nikt nie musi zadawać pytań skoro wszystko jest wiadome.
A czy są w nim poeci?
I tu wyszła prawda. Bo poeci to ci którzy takie marzenia innym sprzedają a sami żyją inaczej.
Piszę wiersze jakie potrafię. Niech będzie nieudolnie.
:):)
Tomku
miło że znalazłeś upodobanie
:):)
JagodA
a my w tym teatrze
jak w kontredansie
raz bokiem, innym razem przodem
a nawet kiedy jesteśmy tyłem
to zawsze ze sobą, pewni
:):)
kropku
i jak najczęściej
:):)
stepowy
gdy czegoś brak zaznaczam miejsce wypełniając te obok, lepiej widać pustkę.
:)
Abell
z tęsknoty rodzą się marzenia
z marzeń pomysły
od pomysłów juz krok bliski
:):)
pozdrawiam |
dnia 14.08.2010 10:36
czytam bez ostatniego "to" :)
fajny, no :) |
dnia 14.08.2010 11:54
:D |
dnia 15.08.2010 05:32
sterany, spodobał mi się Twój wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 23.08.2010 12:42
No proszę - bez anatomii i wulgaryzmów można pisać treściwie, a nawet dosadnie.
Z ciekawością analizuję Twój warsztat. |