|
dnia 10.08.2010 23:26
przepraszam, pierwszy wers powinien brzmieć-
drewniana powłoka nie uchroni was przed sobą |
dnia 10.08.2010 23:42
no i drugi błąd, powinno być-
i instaluje avast |
dnia 11.08.2010 05:33
Wylewanie swoich frustracji na papier, to jeszcze nie poezja. Tym bardziej, kiedy kuleje forma. Wiem, rozumiem, pod czyj adres kieruje Autorka to przesłanie. - mnie interesują wiersze, a nie osoby je piszące. Ów produkt podlega ocenie, bo w poezji, także istnieją pewne zasady. Jednak, poezja to zbyt skomplikowany stan ducha. Portal, to nie miejsce dla wybranych i nie gabinet terapeutyczny. Nie zamierzam nieść pomocy duchowej. Tutaj musimy zadbać o formę naszego pisania, a nie buntować się przeciw negatywnym komentarzom. Czy to jest wina komentatora zwanym "koniem trojańskim" etc. ? NIE, to Autor ponosi winę za niechlujne pisanie, za traktowanie czytelnika podrzędnie.
Czemu ma służyć takie jak powyżej pisanie? Jako straszak ? dla kogo? Krytyka rzetelna jest potrzebna, która buduje, ukierunkowuje. A czym nierzetelna? wszyscy wiemy.
Bez enzymu ptialina, pozdrawiam |
dnia 11.08.2010 05:51
Barbara Mazurkiewicz- tak, zgadzam się, wylewanie swoich frustracji na papier, to jeszcze nie poezja i nie- komentarz.
Adres przesłania jest jeden- hipokryzja,
a u mnie, czy u ciebie, nie ma to specjalnego znaczenia dla artykułowania myśli, nie frustracji, bo zakładam, że /patrz: historia/
hipokryzja była, jest i będzie i warto mieć to na uwadze, a
zalecana przez psychologów dobra zasada ograniczonego zaufania -chroni przed frustracją.
Nie znam recepty na dobry wiersz i ponoszę tego ryzyko,
dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 11.08.2010 05:54
rozjuszyć antywirem zamiast wyciszyć...
no tak, może lepszy będzie antytrojan albo
format i zacząć raz jeszcze.
na jakiś czas święty spokój.
bardzo dobra,
uniwersalna - z pewnością
mini
serdecznie :) |
dnia 11.08.2010 06:31
Jeszcze w tytule literówka- rozwiązać.
Beato, jak nigdy, tak teraz i nie da jakichś tam podtekstów.
I muszę tobie powiedzieć, iż bardziej do mnie przemawia, jak mniemasz,
twoja pomyłka, a mianowicie
w pierwszym wersie: skrywa was przed sobą -
dla mnie jest ciekawiej.
pozdrawiam |
dnia 11.08.2010 06:32
dla*
przepraszam :) |
dnia 11.08.2010 06:36
bols
ja Cię chiba znielubię?
my się tu z Jagodą staramy jak umimy,
ona więcej, ja mniej, żeby wycieczki do wrocławia
zwabiać, kapuchę trzepać, a Ty gospodarstwo folklorystyczne
agroturystyczne w centrum zakładasz. konie trojańskie zwabiasz?
a kto ekskrementy zbierać będzie? nasz szef? sterany?
JagodA, powiedz Jej cóś? bo Ci będę złe komentarze wystawiał,
niecne, złośliwe, wsrętne.
eee, to ja siem wyprowadzam, kto zaprosi smoka różowego?
no a teraz, wio, przecież wiesz, ze na koniach się znam?
eh, wy konie, priwieriedliwyje, wysockiego włodka pupile,
rżeć wściekle przestańcie, wierzgać i gryźć; bądźcie już dobre,
łagodne, spokojne... |
dnia 11.08.2010 06:44
JagodO, tak, znaleźć się w tym, co jest i dawać sobie jakoś radę,
serdecznie pozdrawiam |
dnia 11.08.2010 06:45
wiese
juz powiedziałam, świetna mini, warto takie pisać. Świetny tytuł.
Nie waż się!!!! bo bedę robiła to samo!!! :)))
Ja potrzebuję wsparcia, a nie dzikiego najazdu na mię bezbronną :) |
dnia 11.08.2010 07:21
WIESE, to ja jadę na "Kruki" i to chyba na stałe.
Pozdrawiam Autorkę i Komentujących, Idzi |
dnia 11.08.2010 07:25
Idzi
nie być bezczelny, mówiłeś że się na koniach znasz przecież?
a kto lonżę potrzyma? kto okiełzna? a kto palcatem
nastraszy? robota czeka, druhu ! |
dnia 11.08.2010 07:27
Bożeno, tak, wrócę na pewno i przemyślę jeszcze, możesz mieć rację;
a literówka w tytule, to mi się nie zdarzało, dzięki, zgłoszę
moderatorowi,
pozdrawiam |
dnia 11.08.2010 07:31
wiese- podkładasz tu granat rozśmieszająco-rozpraszający,
chyba wiesz, co robisz,
dzięki,
pozdrawiam |
dnia 11.08.2010 07:35
Idzi, no cóż, uśmiechając się, pozdrawiam |
dnia 11.08.2010 07:38
JagodO, wiese, nie krępujcie się, serdecznie pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 11.08.2010 08:11
Na prośbę Autorki wiersz został edytowany. Jego poprzednia wersja:
drewniana powłoka skrywa was przed sobą
mówi kasandra
i wymyśla
avast
spłoszone konie trojańskie
ładują się lękiem
opluwają
nadmiarem |
dnia 11.08.2010 08:20
moderator2- dziękuję bardzo |
dnia 12.08.2010 09:13
Wiersz zrozumiały dla bardziej zaawansowanych użytkowników komputerów, "nieużytki" mają niewielki problem (niestety mam Noda;). Po lekturze Wikipedii stwierdzam, że miniaturka SUPER!!! |
dnia 12.08.2010 10:53
Abell, to się cieszę, że nie zamknąłeś się przed tym tekstem;
pozdrawiam serdecznie |
dnia 12.08.2010 11:19
Abell, przepraszam, chyba powinno być- nie zamknęłaś się /?/ |
dnia 12.08.2010 14:07
Lubię Twoje miniatury i przymuszanie do szukania drugiego dna;) Pozdrawiam. |
dnia 12.08.2010 16:10
bardzo dobre, dobrze daje, skojarza i prowadzi jak woźnica, aż do koniuszka, gdy niepotrzebnie wskakuje 'nadmiarem'. Dlaczego takie ciężkie słowo?
Albo - przeciwnie - coś jeszcze dodać po nim, tylko, że to będzie bardziej rzemieślniczo-kanoniczne. Może nadmiarem/wędzideł? albo nadmiarem/zapór? |
dnia 12.08.2010 17:39
nie pytam skąd pomysł, każdy komu zniknęły pliki w tajemniczy sposób zna to odczucie.
Było, znikło, cholera
tak tylko brzęknę kluczykami
wieczorem słyszę z garażu
popiskujące hamulce
napięcie opuszcza sprzęgło
zasnął, do rana spokój
:):) |
dnia 12.08.2010 18:53
Abell, czasem den jest więcej, często o tym nie wiem, pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 12.08.2010 18:55
haiker, dla mnie jesteś mistrzem,
więc słucham z uwagą i pomyślę jeszcze o tym |
dnia 12.08.2010 19:03
sterany,
niepokój związany jest z wyobraźnią, a ta uruchamiana jest w różny sposób, czasem zdalnie,
pozdrawiam:)) |
dnia 14.08.2010 06:41
bardzo na tak, prawdziwie.
wbrew niektórym, dla mnie poezja,
serdeczności :) |
dnia 14.08.2010 18:14
kropek,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 14.08.2010 18:16
kropek, no to jeszcze raz pozdrawiam, dzięki |
dnia 15.08.2010 06:54
Skądś znam ten dylemat Kasandry a avast nie taki znowu świetny:):)
Bardzo na tak bols:):)
Serdeczności:) |
dnia 15.08.2010 19:59
Jotek/!/
bardzo dziękuję, z pozdrowieniami:):) |
|
|