syreny za oknem przestaną istnieć
gdy tylko uniesiesz palec. albo zamkniesz oczy. nieważne co
lipy i wierzby szemrzą o mieście rozbitków utrwalonym na starych kliszach
poznajesz to uczucie. takie kopnięcie, które każe iść
odsłonić firanki by sprawdzić czy przypadkiem nie pod twój dom się zbliżają
czy już nie stoją za bramą. ktoś przecież musi przestać istnieć by inni mogli
zamienić się w liście albo w kamienie. zamknąć w dłoniach śnieg i śpiewać o tym
Dodane przez magmis
dnia 09.08.2010 03:10 ˇ
8 Komentarzy ·
907 Czytań ·
|