poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: Podejście
może ktoś zechce nam powiedzieć, które to jest piętro?
sznurujesz buty i podziwiasz - zdrowo dla płuc, bez owadów.
napełniasz brzuch, by trawić tygodniami. przeciągasz się
boleśnie podobna do krzyża. a przecież to ja

jestem latawcem. zaplatam nogi w warkocz, zaciskam
palce na listwach i szukam swoich korytarzy. powinnam
chylić głowę i kruszeć - mea culpa, mea culpa. pchnij mnie
Agato, rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy.
będziesz kwitła.

uwolnij pętlę z nadgarstka,
pozwól odlecieć.
Dodane przez Elżbieta dnia 08.08.2010 09:50 ˇ 64 Komentarzy · 1974 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 09:56
napełniasz brzuch, by trawić tygodniami?ble

zaplatasz nogi w warkocz, a da się?
myślałam, że palce zaciska się na poręczach a nie na listwach - brak logiki

hm mea culpa, ktoś ostatnio tu o tym już pisał,

pchnij mnie Agato - zabrzmiało jak kadr z filmu erotycznego.

najfajniejsze: rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy, będziesz kwitła - od tego powinnaś zacząć.

co znaczy uwolnij pętlę z nadgarstka? chyba powinno być uwolnij nadgarstek z pętli

pozdrowienia
Elżbieta dnia 08.08.2010 10:03
Tino, raczej niczego w tym wierszu nie zrozumiałaś. Zerkam na Twoje komentarze pod wierszami i widzę, że wpadłaś na PP porozrabiać. Może byś się czymś zajęła?
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:09
Oj zrozumiałam i to dużo. A co mają moje komentarze wspólnego z interpretacją wierszy. Każdemu wolno, a przyznam Ci się, że nie rozrabiam, tylko interpretuję wiersze i bardzo dobrze zrozumiałam Twój wiersz. Za to Ty robisz z czytelnika durnia, który nic nie rozumie, po to jest forum, żeby rozmawiać o wierszach. Poza tym nie odpowiedziałaś na moje pytania. Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi.

Pozdrawiam.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:10
zbyt czasownikowy poza tym:

Czasowniki

napełniasz brzuch
podziwiasz
przeciągasz się

zaplatam nogi
zaciskam palce
szukam swoich korytarzy

chylić głowę
kruszeć

pchnij mnie
rozsyp śmiech

uwolnij pętlę
pozwól odlecieć.
Elżbieta dnia 08.08.2010 10:11
Tino, czytasz kompletnie bez zrozumienia. Chcąc uwolnić latawiec, uwalnia się pętlę. Myśl, jak czytasz.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:11
sznurujesz, napełniasz, trawić, itp.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:13
Elu bzdurki. To pisz o tym, a nie o nadgarstkach. Znowu posądzasz czytelnika o niezrozumienie, a to nieładnie. Skoro interpretuję czyjś wiersz, to go rozumiem. Czyż nie?
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 08.08.2010 10:13
Elżbieto twoje Podejście - bardzo dobre. Metafory jak najbardziej.
I trzeba pozwolić odlecieć- za wyjątkiem przemienionych wilków w owce.
Pozdrawiam serdecznie:):)
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:14
ps właśnie widać nielogiczność Twojej wypowiedzi: chcąc uwolnić latawiec, uwalnia się pętlę - tu kolejne bzdurki.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:15
Jarku widzę tu jedną fajną metaforę. reszta zbyt czasownikowa i naiwna. Powielanie tych samych tematów nudzi czytelnika.

Pozdrawiam
Elżbieta dnia 08.08.2010 10:18
Tino, wszystkie części mowy w tym wierszu mają znaczenie, którego, jak widzę, nie pojmujesz. Na swoje pytania znajdź odpowiedź w wierszu. Nie rozumiesz - Twoja sprawa.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:22
Doskonale rozumiem i jeszcze raz powtarzam nie mów czytelnikowi, że nie rozumie wiersza, bo Ci to nie pomoże, a zaszkodzi. Widzę, że wciąż nie odpowiedziałaś na moje pytania, więc widać kto tu nie rozumie naszego dialogu, ale to już nie ważne.

Pozdrawiam
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:22
Jeśli bym nie rozumiała wiersza, nie komentowałabym.

Pozdrawiam
Elżbieta dnia 08.08.2010 10:38
Tino, popracuj nad ortografią,
ale to już nie ważne.
.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 10:41
Oj, kochanie, kochanie...Popracuj nad sobą.

Pozdrowienia
Oxie dnia 08.08.2010 11:12
Znakomite podejście do próby poszukiwania własnego JA, uwolnienia się?
Ukłon niski.
Bożena dnia 08.08.2010 11:33
Ważne by szukać swoich korytarzy.
i znajdywać dla siebie właściwe.


Czyżbyś była jednym z tych latawcy, które widziałam na plaży niedawno?
Latawiec zdaje się, połączonym z ręką sternika. Trudno go puścić, gdy jego taniec cieszy oczy. Czysty egoizm? czy siła życia? a może duet?

Nie schylaj głowy, nie kruszej, bądź jak dotąd- niepokorna Autorko.

[ Z przyjemnością się doczekałam].
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 11:50
* Bożeno - znajdować. Pozdrawiam.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 11:51
* nie kruszej, kolejny błąd...no nie wiem, jak można tak pisać.
Fenrir dnia 08.08.2010 11:57
Elżbieto, ostatecznie wszystko można jeszcze "poczyscic", ale w Twoim wierszu jest tak dużo, pomimo tych nieszczęsnych czasowników, "oddechu"- możliwosci osobistej interpretacji, "wnikania: i "przenikania" przez Twoje wersy w refleksyjnym tonie, że muszę Ci szczerze powiedzieć: ogromnie spodobał mi się ten wiersz, i mysle, to jeden z najlepszych w Twojej kolekcji.

serdecznie)
gammel grise dnia 08.08.2010 11:59
Skoro już robię za bohatera z XXII karty tarota, to pokuszę się o konstatację; życie składa się z czasowników w przeciwieństwie do tego, co skutkiem defenestracji.
Podoba się! Pozdrawiam serdecznie.
PS
Co do latawca:
http://www.jest-lirycznie.art.pl/wiersz,php?id=24781
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:04
co do latawca plik o takim adresie nie istnieje. sprawdziłam.
kasiaballou dnia 08.08.2010 12:20
każda forma zniewalania jest nie tylko egoizmem, ale wręcz sadyzmem i to w najokrutniejszej postaci - trzeba puścić, niech już się wyrywa, niech nie cierpi.
mam wątpliwości co do cząstki o pętli i nadgarstku, a także w kwestii warkocza - żeby zaplatać warkocz muszą być trzy końce/trzy nogi? ;))
w tych miejscach uwagi Tiny są mz słuszne
poza tym ciekawy wiersz
pozdrawiam
kasiaballou dnia 08.08.2010 12:22
* nie wyrywa - powinno być
:)
Wojciech Roszkowski dnia 08.08.2010 12:53
Jest ok.
Drobny problem może być z warkoczem, ale tylko drobny. Kometa ma większy "problem": ani jednej nogi, a jednak warkocz posiada :)
Do przemyślenia.

uwolnij pętlę z nadgarstka
- a to jest najlepsza fraza w tekście.

Pozdrawiam
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 12:55
Ale to kometa Wojtku:) A nie człowiek, a tu mowa o człowieku:)

Oj widać jak odbiorcy tekstów różnią się Wojtku w tej frazie:)

Pozdrawiam

PS a może to dobrze, że się różnią, bo byłoby nudno.
Wojciech Roszkowski dnia 08.08.2010 13:29
Ba :) Co wolno komecie... :) (nawet dwa warkocze).

Tak, to dobrze, że się różnią :)
wiese dnia 08.08.2010 13:30
uwikłanie z wyboru? uwikłanie z potrzeby?
uwikłanie z przymusu? tak często tkwimy
w relacji niechcianej, niepożądanej, a jednak
trwałej. brak woli? brak nośnego wiatru tak
ważnego dla latawca? splątana nic na nadgarstku?
tua culpa? ale tylko trochę; reszta to tu i teraz;

jag
Idzi dnia 08.08.2010 14:14
Piękny wiersz Elżbieto, czyżby z Zielonej Doliny? Latawcem jestem, odlatuję. POdoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
Jerzy Beniamin Zimny dnia 08.08.2010 14:34
Chylę czoła przed młodą poezją. Tak - młodą, i nie odpuszczaj mimo ostrzału, to sa ślepe ładunki.
JBZ.
Christos Kargas dnia 08.08.2010 14:52
Jeśli już jakieś uwagi, zastanawiam się nad celowością pierwszego wersu, czy nie naprowadza zbytnio na konkretne rozwiązania w odczytywaniu i jeszcze czy "mea culpa" i to podwójnie jest potrzebne? Może dlatego, że wolałbym bardziej niejednoznaczny ten wiersz. Sam przekaz jest ryzykowny, gdyby prośby podmiotu miał ktoś potraktować poważnie, ale umówmy się, że czytelnik swój rozum ma i nie będzie w domu praktykował, to co czytał ;) Ogólnie tekst pomysłowy i czyta się. Przy drobiazgowej analizie jakieś poprawki może i by mu się przydały, ale to już sprawa techniczna do przemyślenia. W sumie nie jest źle, jak dla mnie.
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 15:08
miała Hanka dwa warkocze podzielita się:) czy jakoś tak:)
Ot Chris prawdę mówi:) O czytelnikach rzecz jasna.
stepowy dnia 08.08.2010 15:30
pchnij mnie /Agato, rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy
Marzę o tym, żeby ktoś mnie... tak pięknie!

Odwrotną stroną, osie, co ma najładniejsze na świecie paski na odwłoku:

moja droga
ja to strzepuję przed wyjściem
wszystkie pyłki
i wstyd
bo nie mam żadnej fałdki
prosty nos i się brzydzę

z prostackich rymów i
garbatych nosów
czyśćmy

wiersze i ulice!
Elżbieta dnia 08.08.2010 16:09
Dziękuję Ci Jarku :)

Oxie, odkłaniam się nisko :)

Bożeno, tak, być wolną i szukać swoich korytarzy. Tego między innymi pragnie peelka. Czekałaś? Miło wiedzieć :)

Fenrir, każdego autora cieszyłby taki odbiór. Warto pisać. Dziękuję Ci :)

gammel grise, życie składa się z czasowników - proste stwierdzenie, ale jak brzmi :) Kupuję, podoba mi się :)

Kasiu, dzięki za wnikliwe czytanie :)

Jeszcze raz dziękuję Wam i serdecznie pozdrawiam :)



Wojtku, cieszę się z tej frazy. Fajnie, że zwróciłeś na nią uwagę. Masz wyczucie, dzięki :)
Elżbieta dnia 08.08.2010 16:13
Wojtku, uciekłeś mi gdzieś na dół? Co Ty wyprawiasz? A dla mnie ważne, że dla Ciebie jest ok. Dzięki, pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 08.08.2010 16:28
Idzi, nie odlatuj proszę i bądź z nami z własnego wyboru. Zastanawiam czy nie ma u Ciebie kolejnej powodzi? Byłoby to straszne. Dziękuję Ci za komentarz :)

Jerzy, co odpowiedzieć? Po prostu dziękuję Ci. Są tu komentarze, które dają mi wiele do myślenia, nie tylko na temat tego wiersza. Wyciągam wnioski :)

Christosie, jeśli w Twoim odbiorze nie jest źle to ok. :)

stepowy, dziękuję Ci za przeczytanie, ale nie rozumiem Twojego komentarza.

Pozdrawiam serdecznie :)
konto usunięte 46 dnia 08.08.2010 16:51
Kto czyta nie błądzi, a ja ciebie stepowy rozumiem.
JagodA dnia 08.08.2010 17:08
Agato, rozsyp śmiech po jasnej stronie ulicy.
będziesz kwitła.

uwolnij pętlę z nadgarstka,
pozwól odlecieć.


Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
IRGA dnia 08.08.2010 18:07
Elu, pięknie piszesz, pięknie. Same serdeczności. Irga
Elżbieta dnia 08.08.2010 18:28
Jagodo i Irgo, dziękuję za uznanie. To cieszy, kiedy wiersz się podoba. Pozdrawiam Was ciepło :)
stepowy dnia 08.08.2010 18:50
Elżbieto, tylko pierwsze słowa były o Twoim uroczym wierszu, reszta to parafraza brzęczącej komentatorki.
Pozdrawiam.
eitheror dnia 08.08.2010 19:06
Elżbieto, niesamowity, klimatyczny wiersz, mocno zadziałał na moje emocje i wyobraźnię. Jeśli chodzi o warkocz, no cóż licentia poetica, ale faktycznie może warto by to zmienić. Pozdrawiam.
Elżbieta dnia 08.08.2010 19:07
Stepowy, domyślałam się, ale nie byłam pewna :))) No to od serca dziękuję humorysto :)
Elżbieta dnia 08.08.2010 19:18
eitheror, mogę się tylko cieszyć i kłaniać nisko, że wiersz jest tak odebrany. Dziękuję :) Warkocza mi szkoda, bo jest od latawca, w który zamienia się peelka. Tylko widzę, że nogi są już przez kilka osób tak dosłownie kojarzone z zaplataniem, że może warto jednak pomyśleć nad tą licentią poetiką :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Janina dnia 08.08.2010 19:34
Wiersz pełen emocji. Ten śmiech po jasnej stronie ulicy w zderzeniu w z niemocą i próbą uwolnienia się, nie wiem czy koi, czy bardziej boli.
Elu dawno już nie zatrzymał mnie na dłużej wiersz, jak ten- Twój.
Pozdrawiam serdecznie.
Katarzyna Zając - ulotna dnia 08.08.2010 19:57
Elu, bardzo dobry wiersz, obrazowanie, które bardzo do mnie przemawia i porusza wyobraźnię... ten dziesiejszy zapadnie mi w pamięć podobnie jak "Oko Chorusa" na dłużej - te dwa Twoje są dla mnie wyjątkowe :).
pozdrawiam serdecznie :).
Rafał Gawin dnia 08.08.2010 21:50
Tak, do "warkocza" dobrze byłoby tutaj wprowadzić co najmniej pół dodatkowej osoby.

Co do "Mea culpa" x2 - jak rozumiem, powtórzenie ma dodatkowo obrazować, że kruszenie jest procesem powtarzającym się w czasie. W każdym razie już samo słowo "kruszeć" jest czasownikiem niedokonanym, więc - myślę - dodatkowe dookreślanie i wskazywanie tego faktu nie jest tutaj konieczne. Inna sprawa - bez powtórzenia robi się mocniej i bardziej dosadnie (jak tylko dosadny może być tekst napisany przez Autorkę ;)).

Po "pchnij mnie" brakuje przecinka (jeśli już trzymamy się dokładnie zasad polskiej interpunkcji).

Jeśli chodzi o pierwszą i drugą strofę - jak rozumiem, zastosowanie w nich wyliczeń to zamierzony zabieg? Moje wątpliwości budzi on zwłaszcza w pierwszej strofie - przy czwartym czasowniku w 2 os. lp. robi się (w moim odczuciu) nadprogramowo monotonnie, strofa zaczyna się dłużyć; może dobrze byłoby tę monotonię czymś "złamać"?

"odlecieć" w puencie może być niezłą pożywką dla nadinterpretacji całości (samobójstwo, tzw. haj itp.). Dlatego - na wszelki wypadek - może dobrze byłoby poszukać tutaj innego słowa?

Pozdrawiam.
mercedes_ka dnia 09.08.2010 08:18
Elżbieto, wybrałam taki motyw " powinnam chylić głowę i kruszeć - mea culpa, mea culpa " , traktuję to jak pytanie, a powtórzenie " mea culpa " x 2 wzmacnia to pytanie.
Zastosowałaś świetne określenia , nie razi mnie zaplatanie nóg w warkocz, ja potrafię zaplatać warkocz z dwóch kosmyków włosów :).Może zadam pytanie, kiedy zaplata się nogi ?, zaciska palce, szuka swoich korytarzy ? :) Według mnie odpowiedź wyjaśnia przeżycia/marzenia Peelki.
Elżbieto piękny wiersz, czuję każdy wers.
pozdrawiam
Rafał Gawin dnia 09.08.2010 08:35
Szanowna mercedes_ko,

definicyjnie warkocz to uczesanie z trzech (lub więcej) pasm długich, splecionych włosów (podaję za Wikipedią, która bywa zawodna, ale raczej jeśli chodzi o bardziej skomplikowane problemy ;)). Sam więc jestem ciekawy, co zaplatasz i jak to nazwiesz (;))?

Co do "mea culpa" - jeśli miałoby to być pytanie, myślę, że byłoby zakończone znakiem zapytania.

Pozdrawiam.
stani dnia 09.08.2010 09:08
.. ładne studium kobiecej duszy , erotyczne zapętlenia , z zaklętego szarego kręgu , przekora z wykrzyczeniem ośmielenia się łamania schematów , marzenia skręcone w warkocz latawca - ładnie malujesz tym " podejściem " ..

pozdrawia staszek
mercedes_ka dnia 09.08.2010 09:44
wierszofilu, definicyjnie warkocz jako fryzura - oczywiście - wygląda podobnie jak jest opisany w Wikipedii. Jednak czasami, a nawet często, warkoczem nazywamy coś co jest splecione lub zaplecione.Pytasz co ja zaplatam ? tutaj nie mogę dokładnie odpowiedzieć, ale mogę to zrobić na PW / jeśli bardzo chcesz / :)
Co do wersów " powinnam pochylić głowę i kruszeć - mea culpa, mea culpa " - napisałam, że ja traktuję te słowa jako pytanie. Mimo, że nie ma znaku zapytania ja tak traktuję te wersy :)
pozdrawiam :)
Rafał Gawin dnia 09.08.2010 17:50
mercedes_ka,

tak, "warkocz" może mieć tez inne znaczenia (http://sjp.pwn.pl/szukaj/warkocz), ale gdy występuje w kontekście splatania, również słownik jest bezwzględny i wymaga co najmniej trzech "pasm" (również - ww. link) => co tym bardziej wzbudza moje podejrzenia jeśli chodzi o Twoje wyjaśnienia ;) Oczywiście możliwe, że słownik z jakichś tajemniczych powodów pominął znaczenie, o którym piszesz.

Co do wersów z "mea culpa" - w porządku, Twoja wolność odbioru ;) Dla mnie jako czytelnika brak znaku zapytania tutaj jest definitywny - stąd mój komentarz ;)

Pozdrawiam.
gammel grise dnia 09.08.2010 19:21
Na głowie z trzech, na wzgórku łonowym z dwóch pasm (pasmo udręki?) czy kosmyków (brzmi lepiej, bo kokieteryjnie).
PS
Rodzaj literacki: dramat
Lokalizacja sceniczna: sekretariat
Rekwizyt: niszczarka Fellowes
Sekretarka: warkocz! warkocz!
Dyrektor: wrrr!
Elżbieta dnia 09.08.2010 20:57
wiese, wybacz. Tak pięknie i mądrze napisałeś, a ja Ciebie w pośpiechu pominęłam. Może nawet tego nie zauważyłeś, ale z mojej strony to jednak faux-pas. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 21:03
Janeczko i Kasiu to co napisałyście dziewczyny, wzrusza mnie po prostu i dziękuję Wam za to. Ciepło pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 21:05
Basiu i Stani, ściskam Was za dobre słowa i serdecznie pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 21:28
wierszofilu, przeczytałam Twoją interesującą rozmowę z mercedes_ką. To miłe, że zainteresował Ciebie ten zwykły wiersz :) ileż to kontrowersji może wzbudzić warkocz? I uparcie, niezmiennie będzie się kojarzył wyłącznie z włosami :) mea culpa pobrzmiewa niczym mantra, wystarczy jej 2x bez (?) Piszesz, że odlecieć to samobójstwo na haju? Nie pomyślałam o tym, może zatem zostać, jeśli i taka interpretacja jest możliwa ;)
Spoglądam sobie na ten wiersz z dystansu i jeszcze nie wiem, czy coś zmienię. Popatrzę jeszcze za jakiś czas, a teraz mam go już wystarczająco dość. Odnoszę wrażenie wierszofilu, że są między nami jakieś "kwasy". Nie wiesz dlaczego? Pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 09.08.2010 21:32
gammel grise, widać jestem niekumata, bo zupełnie nie rozumiem Twojego wejścia pod wiersz z powyższym wpisem (?)
Rafał Gawin dnia 09.08.2010 21:42
Elżbieta,

"samobójstwo" i "tzw. haj" podałem jako dwie, moim zdaniem tutaj nadprogramowe, możliwości interpretacji.

Co do "warkocza" - w kontekście splatania - tak, będzie się kojarzył z włosami. Nic nie jestem w stanie z tym zrobić ;)

"Kwasy"? Jeżeli już, to między mną a jednym z Twoich poprzednich tekstów, co do którego miałem kilka wątpliwości większego kalibru ;) W kontaktach międzyludzkich stawiam na zasady.

Pozdrawiam.
stani dnia 10.08.2010 18:23
.. : ... i nie zakumał . nie wszystkim to jest dane słyszeć i być zbyt blisko : :) , nieważne , wiedza to potęga a odczuwanie to sekret ...:) , ahoy , pozdrawiam niewiernych tysz , hey :P)
Elżbieta dnia 10.08.2010 18:24
wierszofil,

a więc - zasady.

Pozdrawiam.
Elżbieta dnia 10.08.2010 18:30
ahoy Stasieńku :)
mądre to i prawdziwe, co piszesz :)
do miłego... :)
romanwosinski dnia 16.08.2010 12:17
To piękny wiersz, Elżbieto.
Elżbieta dnia 20.08.2010 13:43
Romanie, dziękuję Ci za piękny i serdecznie pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 31
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71997575 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005