|
dnia 04.08.2010 09:51
taka wiedza to nie fopa..
no yba, że fu-jarka zastępy w grę wchodzą paradę |
dnia 04.08.2010 10:56
za czytanie czerwonej książeczki Mao dostałem w dupę;
za czytanie dyrektyw o dżucze Kim Ir Sena dostałem w dupę;
za śpiewanie po pijaku Avanti popolo a la rescosa dostałem
w dupę, śpiewałem fałszywie i głośno;
a ja tylko poznawałem świat;
eee tam, wcale nie poznałem; letę do stolycy bronić wartości;
może tym razem nie dostanę?
ładnie napisałaś, Oxie, nie wyryję na moim ostrakonie
Twojego imienia;
niech żyją wolne smoki; i smoczęta :)
jag |
dnia 04.08.2010 11:07
Fajne to "fopa", kiedyś na 1 maja zrobiłem transparent " Ty Stalinie, oddaj świnie, weź se bony, idź w pierony"
Oj, dostało mi się. Z okaazji n-tei rocznicy rewolucji wywiesiłem portret K. Rokosowskiego, Oj, dostało mi się.
Teraz ciczego nie wywieszam.
Pozdrawiam Autora i Komentatorów. Idzi |
dnia 04.08.2010 11:16
:):) Oj Oxie:) bardzo na tak:):)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 04.08.2010 12:33
Widać, że Autor/ka ma coś stosownego do powiedzenia. Mamy zatem przywiązanie do treści, płynne i rytmiczne- wyłączyła język z gry, bo tu nie ma żadnej gry, tu jest najprawdziwsza prawda. To działa na mnie w ten sposób, że przeczytałam wiersz kilka razy na głos, bo czytając po cichu miałam poczucie, jakbym coś traciła.
Znakomicie porusza minioną historię, smutną historię- wplata ją w poetycką osnowę, co sprawia, że czyta się lekko i nie trzeba być archeologiem aby w nim grzebać, dokopywać się jego drugich warstw i znaczeń.
Pozdrawiam |
dnia 04.08.2010 15:06
nie poezja, jakiś tam naturalizm, żle napisany |
dnia 05.08.2010 08:46
Grzegorzu, w tekście widzisz zastępy, parady, fujarki. Sporo jak na kilka wersów. Pozdrawiam.
wiese, miałeś skrzydła, w razie zagrożenia odlatywałeś. Reszta tyle szczęścia nie miała :))
Idzio, wypisywaliśmy, wygadywaliśmy różne rzeczy :))
Stalinizmu nie pamiętam, urodziłam się w latach 60 - tych, ale całą resztę, tak. Ukłon i dziękuję.
Jarosławie - Jotku, i ja się uśmiecham, ale dzisiaj z naiwności.
Pozdrawiam serdecznie, ukłon.
Pani Barbaro, jasna sytuacja, proste słowa. Wielka machina, mała dziewuszka. Migawka, zresztą jedna z wielu.
Ukłon i dziękuję. |
dnia 05.08.2010 08:49
stanley, rozumiem i ukłon. Pana odbiór, Pana prawo. |
dnia 05.08.2010 20:08
ja tu widzę właśnie młodą dziewczynę, która w coś chce uwierzyć
ale polityczny burdel jej na to nie pozwala
tekst niejednoznaczny
i w tym przypadku to dobrze
pozdrawiam |
dnia 11.08.2010 16:57
rabi, dziękuję i pozdrawiam serdecznie. |
|
|