poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: Uważaj na składane zamówienie
Od pierwszego kukuryku
nijaka kura
chadzała
w białych rękawiczkach
po podwórzu

dziobała soczysta trawę
aż trafiła
na medalowe miejsce
w tygodniowym jadłospisie

gorący wrzątek
odrzucił pióra
by skubanie
stało się łatwiejsze

pozbawiona upierzenia
bezwiednie
ukazała duszę

biesiadnicy zjedli makaron


rachunek zbyt wysoki
Dodane przez ara dnia 29.07.2010 14:20 ˇ 34 Komentarzy · 939 Czytań · Drukuj
Komentarze
wiese dnia 29.07.2010 14:42
ofensywa wegetarian twa permanentie;
nie dajmy się otumanić zwodniczej propagandzie;
aro, jesteś podstępna jak lisica;

zabić, by odsłonić nagość?
zobaczyć duszę? ukrytą? czy niezauważaną?
dzisiaj pociemniałaś, wielobarwna;

jag
ara dnia 29.07.2010 15:04
wiese - teraźniejszość - to sikanie na osikę,tu tego doświadczam,szukam wiedzy,nauki,konstruktywnej krytyki,stać mnie na kupno fachowców - ale ufam ludziom,którzy piszą różnorodną poezję,jestem tu krótko,widzę i czytam i co?,brak wsparcia dla "nowych",całuski dla ....,przyznaję,że nie zawsze,analizuję i czasami myślę,my wszyscy staramy się coś powiedzieć,bardziej czy mniej udolniej,a czas to zweryfikuje.Osoby - typu,poczekam - jedynie odbierają wiarę,nie pomagają,szkoda ich stawów.
ara dnia 29.07.2010 15:10
wiese - naga nie chodzę,uwierz ,że są kobiety,które kochają boczek i piwo,mimo tego nie nadają się na pierwsze danie,podane na srebrnej tacy.Dzięki za dobrą energię
IRGA dnia 29.07.2010 15:57
ARO, przyznam, że gdy przeczytałam Twój wiersz, nie myślałam , że do niego wrócę, a jednak... Zastanawiałam się, co tak naprawdę chcesz nam przekazać. Po Twojej podpowiedzi, patrzę na tekst zupełnie inaczej. Poprawić tutaj niczego nie można, bo miałaś taki, a nie inny pomysł na sposób komunikacji z czytelnikiem. Może następnym razem spróbuj bardziej bezpośrednio? Nie daj się! Serdeczności. Irga
JagodA dnia 29.07.2010 16:57
WIesz, Aro, nie jest łatwo ani na początku, ani później.
Czytaj i spróbuj opowiadać historię - płynnie - z dobrą puentą.
poczytaj zoriannę, spójrz na Eulalię, jak pięknie się rozwiersza, i kogo tam jeszcze znajdziesz.

Głowa do góry!:) będzie dobrze :))
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 29.07.2010 17:12
Aro, Jagoda dobrze prawi:) bo upichcilas przepis na medalion z kury -może mało poetycko, ale jest pomysł , ta dusza , makaron i rachunek nieco spłaszczyły wymiar, wyszło groteskowo. Kura raczej gdacze wiec od kukuryku - kogut , zatem bys musiala zmienic koncept.Dusza zatem nie kury ale kapłona.Czy to ma byc manifest wegetarianski czy tez filozoficzna powiastka ( wczesniej pisal Krasicki w Bajkach ) czy cos nowego? Spróbuj. Bedę zagladał:)
Pozdrawiam
Madoo dnia 29.07.2010 17:54
hmm
haiker dnia 29.07.2010 18:10
No dobrze, a kto zjadł kurę? Czy to będzie - trzymając wszystkie proporcje - 'chrystus' drobiu? (o, to się nadaje na konstrukcję dopełniaczową czy jak się to mówi).
wiercipieta dnia 29.07.2010 18:39
coś jakby z mego krążka.. wierzę, że się dławili i powracało ;)..
ech. pierzastych łysina dopada - przyroda jest brutalna.
pzdr
ara dnia 29.07.2010 20:36
IRGA - taki komentarz,który łączy serce z wiedzą,pozwala tańczyć,dużo ciepła ,tym razem znad morza.
ara dnia 29.07.2010 20:45
JagodA - mam chirurgiczny styl przekazywania własnych emocji,nie wiem czy to dobrze ,ale nie potrafię tego zmienić,próbowałam,wychodziło jakoś ckliwie lub nijako,może są na tym świecie istoty ,którym odpowiada mój sposób przekazu,czytam i uczę się,nie mogę jednak zmienić myślenia i sposobu komunikacji.Dziękuję za wsparcie,wierzę w neurony lustrzane,pachnących snów.
ara dnia 29.07.2010 20:54
Jarosław Trześniewski -Jotek,dziękuje za wrażenia ubrane w mądre słowa,moje słowa są bliżej filozoficznej powiastki,czy Wiesz jak ocenia się wartość kury,która ma trafić do garnka na rosół,a rosół z gołębi,które karmisz i całujesz w dziubek,a ja pamiętam i i wiem ,że byłam głodna.Wysyłam ciut odważny usmiech
ara dnia 29.07.2010 21:00
Madoo -hmm,jestem skupiona gdy odpisuję,nie wysilam swojej lewej półkuli,aby nie zrobiła ze mnie lisicy,chcę znaleźć w tym świecie autentyczność .Pozdrawiam,z malutkim - mmh.
ara dnia 29.07.2010 21:05
haiker - kura,została i to naga,czy znajdzie się śmiałek .....Tu potrzebna jest ......Twoja refleksja świadczy o analitycznym umyśle,dziękuje za chwilę uwagi i możliwość wymiany skrawków myśli.
ara dnia 29.07.2010 21:11
wiercipieta - nie wiem jak "cmoknąć" tak wrażliwego i bliskiego odbiorce ,błyskotki ,skrzydła - to tylko ozdoba.Zdobyłam się na odwagę i dygam,jak mama nauczyła.
JagodA dnia 30.07.2010 05:15
ara
nabieranie płynności w pisaniu poprawi jakość chirurgicznego stylu.
zawsze przecież ostrym cięciem możesz wywalić 1/3 i zostawić sam miód. Ale... każdy jest inny, więc przeczytaj co napisałam a natępinie zrób co chcesz :) będzię dobrze :)
stepowy dnia 30.07.2010 05:39
Dużo więcej dowiedziałem się o Tobie z komentarzy niż z wiersza. W komentarzach nie jesteś taka "chirurgiczna", tylko bezpośrednia i komunikatywna. "Chirurgiczność" w przekazie emocji rozumiem, sam mam takie skłonności. Może nam się uda kiedyś osiągnąć zgodność uczuć i przekazu? Też niewiele mi dają komentarze w rodzaju, "jest wiersz, jest dobrze". Kolekcję etykiet, to mamy w życiu codziennym. Na uśmiech, komentarz: "dobry chłopiec". Tutaj, na wyznanie "smutno mi", czasem dostaje się raporty: "dobry wiersz, zły wiersz". Nie tylko warsztat! Dbajmy o równowagę!
ara dnia 30.07.2010 07:16
Jagoda - czasami się buntuje,Twoja sugestia jest mądra,bo gdy piszę opowiadania ,czy bajki to nie mam problemu z przekazaniem myśli.Podkulę na jakiś czas swoje skrzydełka i popracuje.Słonko wyjrzało i niech nam świeci,dziękuje
ara dnia 30.07.2010 07:29
stepowy - czytając Twoje słowa zrobiło mi się lżej na Duszy,znalazłam tutaj wsparcie,pomocny wiese a potem inne osoby,pozwoliły na odwagę bycia i "słuchania"tego co mają do powiedzenia.Czasami mam ochotę wpisać pod cudzym wierszem swoje myśli,ale się wstydzę.Cieszę się,że napisałeś o Sobie,zastanawiam się nad znaczeniem"stepowy",dobrego dnia
stanley dnia 30.07.2010 16:27
dodaj rytmu temu tekstowi,
będzie fajny wiersz
sterany dnia 30.07.2010 20:52
konstruktywnie
szkoda że wybrano metodę poklepywania po ramieniu.

"nie martw się kochanie, jeszcze napiszesz dobry wiersz"

Otóż nie napiszesz dobrego wiersza w ten sposób.
Napisałaś dokładnie cztery i pół pełnego zdania z puentą.
Dodam że zgrabnie.
Samo sformatowanie bo nawet nie wersyfikacja nie uczyni z tego tekstu wiersza. Do poezji jeszcze daleko.
Ale jest w nim coś co warto zachować. Pewna myśl, idea. I nad nią warto popracować.
Nie oceniam Ciebie ani Twoich zdolności czy talentu. Piszę o tekście.
pozdrawiam
ara dnia 31.07.2010 06:29
stanley - Jak dodać rytmu,głowię się i coś nie tak ,jak czuję,ale będę dalej pracować,albo kosz.dziękuje
ara dnia 31.07.2010 06:37
sterany - Twoje słowa przyjęłam z pokorą,jest ogromny problem,nie ma wokół mnie osoby,która mogłaby popracować,sama borykam się z poznawaniem tajników pisania,nie jest to łatwe.Pomogłeś i trochę zachęciłeś do pracy.Szczery uśmiech wysłałam w Twoją stronę.
JagodA dnia 31.07.2010 06:45
Trochę Ci pomajstrowałam, ale nie wiem czy w dobrym kierunku:


Od pierwszego kukuryku
chadzała
kura nijaka
w białych rękawiczkach


dziobała soczystą trawę
skończyła
na medalowym miejscu
w tygodniowym
jadłospisie

gorący wrzątek
odrzucił pióra
skubanie
stało się łatwiejsze

pozbawiona upierzenia
złośliwie
ukazała duszę

w milczeniu zjedliśmy makaron

koszt zbyt wysoki



pozdr.
ara dnia 31.07.2010 06:49
Jagoda - dobry Duszku,podoba mi się i co ważne zauważyłam na czym polega różnica.I tego szukam,głośny całus ,niech świat wie,że są dobrzy nauczyciele
ara dnia 31.07.2010 06:53
Jagoda - słowo "złośliwie"jakoś nie pasuje do mojej kury,zostawię bezwiednie lub poszukajmy innego,
JagodA dnia 31.07.2010 07:07
człowiek się napracował, nakarmił, utłukł, oskubał - czyz nie była w tym przypadku złośliwa, że nie dała się zjeść?

tak, Aro - szukaj sama.
pokazałam tylko, że można jeszcze coś przy tym zrobić.


pozdr :)
JagodA dnia 31.07.2010 07:19
złośliwa - bezduszna nawet, możnaby rzec ;)
JagodA dnia 31.07.2010 07:38
* można by /o_błędna dzisiaj estem/ ;)
ara dnia 31.07.2010 19:57
Jagoda - dobry Duszku,tej kury nie potrafili zjeść,nie umiem tego wyrazić, a ona była ciut naiwna i taka ufna,cholera nie umiem oddać swoich uczuć.pozdrawiam
JagodA dnia 31.07.2010 20:32
To może jakoś tak:


Od pierwszego kukuryku
chadzała
kura nijaka
w białych rękawiczkach


dziobała soczystą trawę
skończyła
na medalowym miejscu
w tygodniowym
jadłospisie

gorący wrzątek
odrzucił pióra
skubanie
naiwnej
stało się łatwiejsze

pozbawiona upierzenia
nieśmiało
ukazała duszę

w milczeniu zjedliśmy makaron

koszt zbyt wysoki


Albo zostaw i wróć do niego za jakiś czas.
Uciekające kurczaki - to był mój ulubiony film :)
ara dnia 31.07.2010 20:41
Jagoda - dobry Duszku,to chyba to,jest mały problem,po przeczytaniu Twojej wersji mam poczucie obnażenia własnych uczuć,i to boli.Nie chcę się obnażać.Film - i dla mnie świetny.Dzięki za pracę i pukanie do Duszy.
rodi dnia 01.08.2010 14:30
ja zjem kurke
oblize paluszki
nawet, jezeli kukurykowala (to pewnie ganetyka)
najem sie
poklepie po brzuszku
pochwale ja za cale jej zycie
bo nie bylo po nic
i poczekam
az cos mnie kiedys
zje

he...
januszek dnia 08.05.2013 06:33
Własnie wczoraj dowiedziałem si ze słowianie obserwujac kury nawjazali do kobiet lekkich obyczajów i dodając "w" utworzyli to,okreslajace ich słowo.
zyżby wic dlatego została nie zjedzona?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71951542 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005