dnia 20.07.2010 22:07
BOLS, aż mi dech zaparło. Nakreśliłaś to, co uczuję. Ukazałaś moje morze i moje z nim relacje. Pointa niesamowita. Dziękuję Ci. Serdeczności. Irga |
dnia 20.07.2010 22:19
Pobudza wyobraźnię.
Pozdrawiam |
dnia 20.07.2010 22:19
IRGO, więc o to samo morze chodzi /?/
dzięki, pozdrawiam serdecznie |
dnia 20.07.2010 22:21
Wojtek, to chyba trafiło w odpowiednie miejsce,
pozdrawiam |
dnia 20.07.2010 22:34
Piękny!!!!
brakuje mi tylko:
x) zadzwoń do przyjaciela
Serdecznie :) |
dnia 21.07.2010 00:28
to prawie bajka o rybaku bez złotej rybki.
i wzburzyło się sine morze
wrócił rybak do swojej lepianki i zobaczył rozbite koryto
i znowu perła, ale tym razem brak mięczaka, choć poławiacz
pereł twardo okupuje zonę.
wiesz, ze miłość może mieć barwę morza?
ładne, bols, bardzo |
dnia 21.07.2010 04:19
to morze ma moje fale
wzbierają i nikt
nie kładzie się przy mnie
na piasku
czytam
z piany i szumu
do kolejnego zmierzchu
***
Dziękuję, tak mi współgra, że zapragnąłem morza. |
dnia 21.07.2010 04:34
wiese- Wysoki Sądzie, na mieście opowiadają różne bajki,
to jest zupełnie inna bajka,
a miłość jest przezroczysta i toczy się sama,
z uśmiechem, pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.07.2010 04:39
JagodO, poważnie/?!!!/
dzięki, pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.07.2010 04:51
stepowy, tak, morze działa;
ale nie jest jednoznaczne,
może wyznaczać horyzont albo go zamazywać,
dziękuję, pozdrawiam |
dnia 21.07.2010 05:43
Inaczej to odczytuję, szczególnie to ziarnko, z którego po pewnym czasie będzie perełka, śliczna perełka, której szczerze życzę nie zadając zbędnych pytań.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 21.07.2010 06:18
Bols, ten wiersz, to kolejna Twoja perełka. Potrafisz toczyć, wydobyć z siebie w pięknych słowach tak wiele. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 21.07.2010 07:02
Piekna miniatura:):)
Pozdrawiam z Mazur:):) |
dnia 21.07.2010 07:27
Idzi- po pewnym czasie /proces/, to ważna warstwa interpretacyjna,
dzięki,
pozdrawiam |
dnia 21.07.2010 07:28
Janino, z języka - dzięki,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.07.2010 07:33
Jotku, dzięki:)))
pozdrawiam z siebie samej, a Mazury- piękne/!/ |
dnia 21.07.2010 08:57
PS. Najciekawszy, najbardziej odświeżający wydał mi się ostatni wers. |
dnia 21.07.2010 09:14
Wojtek, przeciwko- klaustrofobii,
dzięki |
dnia 21.07.2010 10:25
Jest otwarte
dla naszych myśli też.
Pozdrawiam z głębi
- lądu - na razie. |
dnia 21.07.2010 10:47
PS. Załuje ze dzisiaj sie ewakuuje na Mazowsze, a ma byc jeszcze goręcej niz w ub. tygodniu. A propos ostatniej frazy - wiem ,wiem niepotrzebne skreślić:):)
Piekna ta Twoja fraza z toczeniem pereł , ech te mięczaki:):) Wiese strzelił w 10:):) A wczoraj nurkując natrafiłem na duża muszlę z połyskująca w słońcu macicą perłową...
Pozdrawiam raz jeszcze:):) |
dnia 21.07.2010 11:15
Beatko b. dobry i nie uwierszysz ale mam w jedym z moich wierszy bardzo bodobna metafore z "oceanem we mnie", pisze podobna, bo ja akurat pisze o mojej ciazy i synku, ale wiadmo o co chodzi
:)))) |
dnia 21.07.2010 11:26
morze płakało razem
kołysałam nim we mnie
na języku
wytoczę perłę
tobą sobie
pozdr;-) |
dnia 21.07.2010 11:27
Mój zachwyt dotyczył oczywiście wiersza, nie problemu.
Osoba trzecia zawsze inaczej/więcej widzi. To chciałam rzec.
Mini naprawdę wyjątkowa.
Serdecznie. |
dnia 21.07.2010 17:03
stepowy, tak,
życzę dużo morza |
dnia 21.07.2010 17:10
Jotku, popatrz, Wiese chyba wie, co mówi, a ja chyba wiem, co robię i -pełna równowaga /prawdopodobnie/;
muszle są nieodłącznym rekwizytem w moich instalacjach- -Wodotryskach,
ale upał/!/ |
dnia 21.07.2010 17:15
Madoo, wierzę, bo sama napisałam wprowadzenie do kolejnej wystawy- Inne miejsce -ocean we mnie... i prawdopodobnie zrobiło to jeszcze około dwóch milionów poetów |
dnia 21.07.2010 17:16
Madoo, uciekło- serdecznie pozdrawiam |
dnia 21.07.2010 17:19
JJ, ojej, to straszne, a tak wyszło?
pozdrawiam |
dnia 21.07.2010 17:27
JagodO, tyle interpretacji, ilu poetów to czyta;
nie upieram się, jak zwykle, przy jednej,
ale coś jednak miałam na myśli,
To przy okazji,
nie do Ciebie, raczej do siebie,
serdecznie pozdrawiam, dzięki za powrót |
dnia 21.07.2010 18:10
bols
postanowiłam zaprzestać praktyki ad spontan.
czytam takie swoje wczorajsze piękny!!! i myślę sobie... kobieto!!! /Choć faktycznie zachwycił mnie/
Dziś ostatni dzień spontanu.
Od jutra poczytam, przeanalizuję, napiszę w wordzie, wkleję :) |
dnia 21.07.2010 18:34
JagodO, to ja sprowokowałam taką refleksję?
Nie rób tego,
masz spontan to się nim dziel, proszę-
to bardzo energetyzujące,
dzięki raz jeszcze |
dnia 21.07.2010 19:49
bols
Skoro tak twierdzisz.
Uwielbiam ten mój sponatan. I te swoje zdania pisane od tyłu, od środka..
Daje mi to jakąś bliżej nieokreśloną radość.
Nie, nie TY sprowokowałaś. Czasami trafiam na swoje się podoba i tym podobne i się łapię za głowę.
Ale... dopóki jeszcze się tli :)
Dzięki. |
dnia 22.07.2010 05:58
Jestem w temacie :))
Ukłon. |
dnia 22.07.2010 06:29
Oxie- mój temat jest taki- peelka określa miejsce, w którym jest, żeby móc wyjść z błędnego koła,
pozdrawiam |
dnia 22.07.2010 08:08
Pierwsza zwrotka obiecująca, druga poszła narzucającym się skojarzeniem.
Wprawdzie to morze to jednak przydałby się jakiś meander a na pewno podwodny prąd. |
dnia 22.07.2010 08:57
haiker- dziękuję,
to może pomóc |
dnia 22.07.2010 08:59
zapisałbym tak:
wczoraj morze płakało
płakaliśmy razem
kołysałam się
na języku słony smak/ itd.
pewnie się nie spodoba, ale,,
pozdrawiam |
dnia 22.07.2010 09:05
stanley- przemyślę, dzięki,
pozdrawiam |
dnia 25.07.2010 08:16
Pozdrawiam:) fajny wiersz |
dnia 25.07.2010 18:02
krzysiokaz6666, dzięki, cieszę się, że poczułeś |
dnia 12.08.2010 07:56
Zachwyca, rzeczywiście. Pozdrawiam |