dnia 14.07.2010 09:58
gorąco
-a tekst taki długi |
dnia 14.07.2010 11:00
na pchlim targu
w planach mam odkupienie
potem pranie mózgu
i przyglądanie się ludziom
zawsze czegoś brakuje - nie jesteś wyjątkiem
widzisz - dzieci cicho idą na cmentarz
w dzienniku wpiszą się w nieobecność
niewykluczone że przepadną na dłużej
na tym odcinku drogi
film się kończy i zaczyna fascynacja czytaniem
czy można pokonać śmierć?
- nie ale łatwo doprowadzić do remisu
ginąc po drodze
wiesz co robię gdy się boję?
liczę pozostałe darmowe minuty
których i tak nie wykorzystam
teoretycznie stracę rachubę
względnie znów się przeliczę
Bardzo głeboki, jak zawsze.
Serdecznie |
dnia 14.07.2010 11:20
Mimo gorąca przeczytałem do końca. ( rymnęło się ). Ten wiersz trafia przesłaniem. To tylko moje zdanie, wersja Jagody bardziej mi się podoba, ale wiersz jest tylko Twój. W ostatniej linijce trzeciej części powinno być chyba "wybaczymy".
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 14.07.2010 11:21
stanley
włączyć wentylator
czytać tylko do połowy, albo sam tytuł
Jagodo, dziękuję za lekturę, jak zawsze pozdrawiam serdecznie |
dnia 14.07.2010 11:24
Piotrze - jak zawsze u Ciebie mądre i głębokie przemyślenia. mnie bardzo przypadła do serca ta fraza:
- ciszę trzeba podejść od przodu
żeby pod koniec usłyszeć echo.
i te darmowe minuty/których i tak nie wykorzystam...
Piękny , bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam cieplutko:):) |
dnia 14.07.2010 11:25
Idzi, serdeczne dzięki za lekturę i komentarz. Wypaczymy użyte celowo :) Kłaniam się |
dnia 14.07.2010 11:31
Jarosławie, bardzo miło, że zainteresował :) Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 14.07.2010 11:32
Idzi
to nie moja wersja. Nie śmiałabym.
Czytając zatrzymałam się na zacytowanych.
Jutro, będzie to i z pewnością coś więcej.
A tak w zasadzie, to nie wiem dlaczego kopiuję, jak i tak zawsze cały.
Pozdrawiam. |
dnia 14.07.2010 12:00
Jagodo, nie uderzaj w wysokie tony, przecież możesz mieć swoją wizję , czy też propozycję zmian. Za wszystkie rady i sugestie wdzięcznym :):) |
dnia 14.07.2010 12:41
:)))
Ja tam kupuję Twoje wiersze Papirusie z wszystkimi doskonałościami i niedoskonałościami /jeśli się przyplączą czasami/. Może kiedyś coś pokombinuję z wersją.
Niezmiennie serdecznie :)) |
dnia 14.07.2010 12:45
* Papirusie :) |
dnia 14.07.2010 13:00
Papirusie, wielce wymowne to Twoje "wypaczymy". Piękny, gorzki wiersz. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 14.07.2010 13:02
ciekawie i fajnie :) |
dnia 14.07.2010 14:36
Jagodo :):)
IRGO, cieszę się, że zwróciłaś na ten fragment swoją uwagę. Serdeczne pozdrowienia :)
Madoo, no to git że fajnie :):) Serdecznie! |
dnia 14.07.2010 19:59
Mądrze, refleksyjnie. Ciekawy wiersz.
czy można pokonać śmierć?
- nie ale łatwo doprowadzić do remisu
ginąc po drodze
po co przepraszać?
kiedyś wypaczymy sobie wszystko
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 14.07.2010 21:21
Od teraz postanawiam, że to mój ostatni komentarz pod Twoim tekstem. Nie chcę się powtarzać. Ostatni pozytywny. W przyszłości wpiszę się pod Twoim wierszem tylko w przypadku zauważenia jakichś baboli, czegoś, co mi się nie spodoba i Ci to wszystko wytknę. A co?!^^
Tak więc, nie spodziewaj się już mnie więcej. Nie przyjdę.
No.
Pozdrawiam |
dnia 15.07.2010 07:06
Elżbieto, bardzo się cieszę, że Cię zainteresował :) Pozdrowienia :)
Danielu jeśli kiedyś uznasz że trza, to wytykaj dowoli :) Póki co dziękuję za ostatni pozytywny wpis :( Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 15.07.2010 14:35
Papirusie,
bezwzględnie to sił nie mam.
i oślepłem chyba?
też się boję.
najbardziej JagodY.
to chyba za nią, odgapię,
bardzo głęboki, jak zawsze
jag |
dnia 16.07.2010 04:51
wiese dzięki serdeczne za wizytę :) Niskie ukłony! :) |