Zasiadłem przy stole
w całkiem nowoczesnej
stołówce, podali mi danie
Pierwszy kęs reanimowanej papki
gorzki
kłuje w język
Drugi kęs przyprawiony popieszczonym głodem
mdły
nijaki
żadny
Zmieszany popatrzyłem na sąsiada
co jak świnia się zajada
i popija syropem
homogenizowanym
Wstrząśnięty popatrzyłem na sąsiadkę
co jak świnia się tarza
w pomyjach
homogenizowanych
Nie, nie chcę
Nie, dziękuję
Zamykam, przełączam, odkładam, zdejmuję
Wybaczcie wychodzę
chyba za bardzo cenię KULTURĘ
Dodane przez dr Franz Haller
dnia 12.07.2010 22:04 ˇ
8 Komentarzy ·
802 Czytań ·
|