poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 21.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Tylko słowo dwa
Wiersz - tytuł: zagubiony
widzę go często, przychodzi do przytułku:
ogrzać się, napić kawy, zjeść ciepłą zupę.
wie, że nowe buty nie wyrwą go z limbusu.

śpiewające codziennie ptaki szukają drogi do domu.

butelka i pod ławką kałuża. ale to nie jest scenariusz
filmu, tylko kilka słów o bezdomnym, który
bezszelestnie zawija w papierki sny, przepełnione
powietrzem i okruchami kamieni.
Dodane przez Madoo dnia 17.05.2010 22:02 ˇ 44 Komentarzy · 1596 Czytań · Drukuj
Komentarze
nitjer dnia 17.05.2010 23:01
Te kilka słów o bezdomnym mówi wiele prawdy o tytułowym zagubionym i jego sytuacji. Takie wiersze są niezbędnie potrzebne byśmy nie zapominali o człowieczeństwie i tych, których nowe buty na pewno nie wyrwą z miejsc konsekwentnie pozostających poza obrębem odczuwania szczęśliwości. Wiersz w Twojej wersji zdecydowanie podoba mi się. Ale nie byłbym sobą gdybym nie próbował jej po swojemu przepisać. Na tą chwilę rezultat owych prób przepisywania wygląda tak:



zagubiony już wie

że przypatruję mu się tak często
kiedy przychodzi ogrzać się
i widzę wtedy dokładnie jak inne

śpiewające codziennie ptaki szukają
drogi do domu w samą porę

miarkując że nowe buty nie wyrwą z limbusu
bo znowu butelka i pod ławką kałuża

ale to nie jest scenariusz do filmu tylko
kilka słów o bezdomnym który zupełnie

bezszelestnie zawija w papierki sny
przepełnione powietrzem
i okruchami kamieni.


Pozdrawiam :)
Madoo dnia 17.05.2010 23:06
nitjerze dziekuje, ciekawy miks, warty rozmyslenia :)))
ale czy to zrobie to jeszcze nie wiem ;)
Fenrir dnia 17.05.2010 23:14
Madoo, zdecydowanie podoba mi się Twoja wersja wiersza!
Dobry, ciekawy i z biglem napisany, dokladnie obrany z marudzącego (zdecydowanie za dużo słów, niepotrzebnych dopowiedzeń) i umoralniająco/oceniającego tonu.
Bo przecież, nie nam sądzić....

)))
Pozdrawiam.
Madoo dnia 17.05.2010 23:27
Ewo dzieki kochana jak zawsze moge na Ciebie liczyc ;)))))
Idzi dnia 18.05.2010 04:59
Podoba mi się, temat jak najbardziej na czasie, forma krótka i bardzo ciekawa.
Pozdrawiam, Idzi
Bogdan Piątek dnia 18.05.2010 05:28
zagubiony - to mnie? Ano z limbusu ciężko się wyrwać. Afirmacje nie wystarczą. Smutny, dobry wiersz.
Serdeczności
Ewka64 dnia 18.05.2010 05:33
krótko i na temat,wyczytane wszystko:)pozdrawiam,Ewa
JagodA dnia 18.05.2010 06:01
Nom, w ludziach coś pęka i wtedy wszystko rybka. Taki jednen, prawnik, taki drugi lekarz - mówią o nich, że nie wytrzymali ciśnienia. Są już daleko od tamtych dni i tamtego życia.
Pewnie można głębiej, ale jest dobrze, Madoo.

Pozdrawiam.
Black Baron dnia 18.05.2010 06:30
tak wspieranie prawdziwych potrzebujących jest czymś pokrzeijającym ;) cmok
Katarzyna Zając - ulotna dnia 18.05.2010 07:09
Moniko, jest nieźle :). najbardziej wierszotwórcza jest trzecia cząstka wraz ze swietną pointą :), a najbardziej reportażowa i sucha pierwsza. ja bym jeszcze delikatnie przycieła tę pierwszą cząstkę, a zwłaszcza to jej 3 podsumowujący bezdomnego wers, bo myślę, że każdy czytelnik na swój sposób dokona oceny jego sytuacji. no i jeszcze jednowersowa druga cząstka, w której dokonałabym małego przesunięcia. myślę, że znacznie ciekawiej będzie jeśli ptaki nie codziennie będę śpiewać, a codziennie szukać drogi do domu :). wkleję Ci poniżej moje czytanie, może się na coś przyda:

zagubiony

widzę go często, kiedy idzie w stronę przytułku:
ogrzać się, napić się kawy, zjeść ciepłą zupę.

śpiewające ptaki codziennie szukają drogi do domu.

butelka i pod ławką kałuża. to nie jest scenariusz
filmu, tylko kilka słów o bezdomnym, który
bezszelestnie zawija w papierki sny, przepełnione
powietrzem i okruchami kamieni.


pozdrawiam ciepło :).
kasiaballou dnia 18.05.2010 07:24
Madoo; podpisuję się w całej rozściągłości pod wersją, zaproponowaną przez Katarzynę. Niewielki retusz, a wiersz dużo zyska. i będzie dobrze, a nawet bardzo dobrze.
pozdrawiam :)
kaśka
Katarzyna Zając - ulotna dnia 18.05.2010 07:41
aha, w mojej wersji tego "się" przy napić kawy nie powinno być! jakoś się niepotrzebnie zaplątało ;).
bols dnia 18.05.2010 07:50
piękna intencja, ciekawy wiersz,
pozdrawiam
kasiaballou dnia 18.05.2010 07:52
ooo!
bez "się" to już będzie doskonale, a nawet genialnie msz, Madoo ;))
Katarzyna Zając - ulotna dnia 18.05.2010 08:59
Moniko, albo jeszcze tak, "zmokłe" ptaki bardziej się zgrają z będącą poniżej kałużą:

[b]zagubiony[/b]

widzę go często, kiedy idzie w stronę przytułku:
ogrzać się, napić kawy, zjeść ciepłą zupę.

zmokłe ptaki codziennie szukają drogi do domu.

butelka i pod ławką kałuża. to nie jest scenariusz
filmu, tylko kilka słów o bezdomnym, który
bezszelestnie zawija w papierki sny, przepełnione
powietrzem i okruchami kamieni.


:) :)
Madoo dnia 18.05.2010 11:35
Idzi dzieki, fajnie, ze sie podoba :)))
Bogdanie Hej Nostradamusie :)))
Ewo Dzieki :)))
Jagodo pewnie i mozna glebiej, pomysle, dzieki :)))
Napoleonie :)))
Kasiu, Twoja ostatnia wersja jest the best poprawie wkleje ta poprawiona i te uwagi absolutnie sa sluszne, dzieki 10000000000 dzieki ;))))))
kasiaballou dzieki bede szla w poprawki Naszej kochanej ulotnej ;)))
Beatko bardzo sie ciesze, dzieki :))))
oczko dnia 18.05.2010 11:37
Limbus - to jest właściwe slowo w tym wierszu. Bardzo właściwe, trafne. Tam mieszkają istnienia zapomniane przez Boga. Niby nie za kare, ale osobno, w limbusowym getcie.
Pozdrawiam, Madoo

łoczko
Madoo dnia 18.05.2010 11:37
Kasiu, czytam i czytam masz zupelna racje, retusz, ktory dokonalas jest b. dobry ide w tym kierunku, dzieki :))))))))))))
Madoo dnia 18.05.2010 11:39
Oczko, dzieki milo mi :))))
Wojciech Roszkowski dnia 18.05.2010 12:01
Moniko, to zlituj się jeszcze i wyrzuć to okropne słowo: bezszelestnie (słyszysz, jak bardzo szeleści? czy może wobec tego oddać brak dźwięku?).

Pozdrawiam
Madoo dnia 18.05.2010 12:12
Wojtku, dlaczego akurat to slowo? Wlasciwie - bezdomni- oni wlasnie tak zyja bez dzwieku, cichutko, sami dla siebie ( no chyba, ze sa psychicznie chorzy, to juz inna sprawa), wydawalo mi sie ze papierki wlasnie szeleszcza, ale bezdomni maja juz taka wprawe bycia prawie niewidocznymi ( przynajmniej my ich nie dostrzegamy i nie chcemy slyszec, sa taci prawie, przezroczysci, czy wiesz o czym pisze)?
Mysle, ze kazdy z nas bylby lepszym czlowiekiem jakby raz do roku jako woluntariusz nalewal takim ludzom herbate, podal obiad. Najgorsze jest to, jak przychodza kobiety z dziecmi, po prostu serce wyje.....
Wojciech Roszkowski dnia 18.05.2010 12:19
Przecież już napisałem dlaczego:

bezszelestnie (słyszysz, jak bardzo szeleści? czy może wobec tego oddać brak dźwięku?).

Dodam tylko, że jeżeli zrobić statystykę słów najczęściej występujących w kiepskich tekstach, to słowo bezszelestnie będzie w ścisłej czołówce. Bo ma być dramatycznie, lirycznie itd., a nie jest.

A na koniec przeczytaj bez tego słowa:

butelka i pod ławką kałuża. to nie jest scenariusz
filmu, tylko kilka słów o bezdomnym, który
zawija w papierki sny, przepełnione
powietrzem i okruchami kamieni.
Wojciech Roszkowski dnia 18.05.2010 12:24
Ale to oczywiście Twój wiersz :)
Madoo dnia 18.05.2010 12:26
Wojtku, masz racje, to slowo daje patosu, a juz Ewa B B mi mowila, aby wywalic to slowo, ale ja sie uparlam, co szpece to szpece, dzieki :))))))))))
sterany dnia 18.05.2010 12:59
nie muszę patrzeć
stoi na mojej drodze
tak cuchnie z daleka
że mogę przejść
na drugą stronę
gdy nie mam drobnych

by kupić sen o domu

nie są cisi i niewidoczni, są odrażający i śmierdzą. Znikają z ulic tylko wtedy gdy jest bardzo zimno i pada deszcz. Żyją w gromadach jak dzikie zwierzęta. Zjawiają się w centrum o świcie by pożywić się tym co wyrzucamy. Bo są odpadem który żyje wśród odpadów. Metaforycznie i diabli wiedzą jak jeszcze można to nazwać - na śmietniku. Nadawanie im znamion piękna, tworzenie atmosfery sielskości, porównywanie do ptaków mija się z celem.
Nie ma nic pięknego w byciu trędowatym dla tych którzy jeszcze niedawno byli LUDŹMI.
Wybacz Madoo gorzkie słowa ale to My ich stworzyliśmy nie oni sami. Bo nikt nie wybiera takiej drogi.
Może w Indiach ale to inny świat i klimat.
pozdrawiam
lulabajka dnia 18.05.2010 13:28
to znamienne, że bezdomni tak łatwo wpisują się w krajobraz. akceptujemy ich bezdomność, jak się akceptuje istnienie ptaków w mieście i obchodzimy, jak kałuże. w mojej okolicy mam takiego modnisia. sypia na górce pod gołym niebem, a jak się budzi, spokojnym ruchem ręki wyjmuje z kieszeni spodni grzebyczek i poprawia sobie fryzurę. ma nawet lusterko. dopiero uczesany tak wstaje. niczego nie ma. niczym się nie przykrywa. przypomniał mi kiedyś film o gorylach we mgle. tam Antony Hopkins też przechodzi taką metamorfozę. jak pada, to pada. jak jest zimno, to zimno, jak ciepło to ciepło.
Nie wiem, co powiedzieć.
Pozdrawiam.
Madoo dnia 18.05.2010 13:29
Sterany masz racje, ale nie do konca, naprawde. Czasami ludzie staja sie bezdomnymi, przez zbieg okolicznosci (czasami jest to wybor zyciowy, bo sa i tacy co ze swadomoscia wybieraja ten styl zycia). A jesli chodzi o Indie, to myslimy o Buddzie, o Gandhim, ale to tylko jest juz mit, pomysl o kobietach, ktorych rodzina nie chciala zaplacic wiekszego posagu za corke i biedna mloda kobiete oblewaja kwasem, bezyna itd. Wiec tak jak w tym przyslowiu: "wszedzie dobrze gdzie nas nie ma" :)))
Madoo dnia 18.05.2010 13:31
Lula, pisalaysmy w tym samym momecie, dzieki za reflekscie, chyba warto bylo napisac ten wiersz, bo budzi do konwersacji :)))
Bogdan Piątek dnia 18.05.2010 14:09
Wielu "duchowiaków" jak choćby Joseph Murphy, czy mój ulubiony Eckhart Tolle twierdzi, że ubóstwo i obfitość, są stanami wewnętrznymi, które manifestują się na zewnątrz. Widać moje wnętrze wymknęło się spod kontroli:), bo na razie sypie się wszystko, jak układanka domino. Ale Tolle również, radzi by nie stawiać oporu temu co jest, więc nie stawiam.
Serdeczności
Madoo dnia 18.05.2010 14:13
Bogdanie najwazniejsze, aby nie tylko zobaczyc i zaakceptowac, ale i cos z siebie dac, a to juz jest "rozrachunkiem kazdego w nas" dzieki ;)))
jak to sie mowi "Karma is a bitch", czyli dobrze zrobisz 3 x dobro do Ciebie wroci,ale zlo pomoc sie poteguje, wiec juz nie 3x....
rabi dnia 18.05.2010 14:36
"bezszelestnie zawija w papierki sny, przepełnione
powietrzem i okruchami kamieni." - tu cała istota wiersza
bardzo dobry fragment
reszta mniej

:-)

pozdrawiam
Madoo dnia 18.05.2010 14:40
Krzychu, dzieki, dobrze, ze chociaz cos sie podoba ;))
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.05.2010 16:06
Madoo, dobry wiersz , a bezszelestnie rzeczywiście oklepane, ale to już wola Autorki:)
Pozdrawiam:)
wiese dnia 18.05.2010 16:13
ja to zawsze o pół kroku bym chciał
za steranym. przemawia przez niego
to wszystko, co bardzo szanuję.
ale to tylko dygresja.
bardzo jest mi bliska Twoja forma
narracji/przekazu. niepotrzebne skreślić.
nie wiem, czy narracja może byś użyta
w kontekście takiego wiersza. ale Ty
przecież faktycznie opowiadasz.
oszczędnie, ale przecież nie bezrefleksyjnie.
i to mi się podoba. tylko limbus mnie drażni :)
hej
Madoo dnia 18.05.2010 16:15
Jarku, ciesze sie, naprawde :)))))
Wiese, dzieki i Ty juz wiersz czemu ;))))
Janina dnia 18.05.2010 18:11
Madoo, ciekawe są Twoje wiersze. Tym razem również bardzo na tak. Tyle sugestii już padło. Wklej swoją ostateczną wersję. Chcę zobaczyć w całości. Pozdrawiam serdecznie;)))
Madoo dnia 18.05.2010 21:11
Jasiu dzieki za mile slowa, jeszcze nie jestem pewna tej ostatecznej wersji.... ;))))
xoxoxoxo
elafel dnia 19.05.2010 21:10
ale to nie jest scenariusz
filmu, tylko kilka słów o bezdomnym, który
bezszelestnie zawija w papierki sny, przepełnione
powietrzem i okruchami kamieni.
ten urywek podoba mi się szczególnie - życie jest okrutnie tępe -my chcemy tak - a ono tak -ciekawe myśli - pozdrawiam
Madoo dnia 19.05.2010 21:26
elafel dzieki milo mi :))
zam dnia 20.05.2010 20:33
ujdzie. chociaż przyznam nie zachwycił. w pierwszej prosta banalna wylicznka. w drugiej opis snu pełnego sprzecznościami: pełen powietrza i okruchów kamieni. ten paradoks na cieńkiej lini utrzymuje całość w poetyckiej stylistyce. pozdrawiam serdecznie. zbigniew
Madoo dnia 20.05.2010 21:50
Zbigniewie, no coz, dobrze ze piszemy inaczej ;)))
lulabajka dnia 24.05.2010 14:28
wróciłam do wiersza. temat faktycznie jest. napisałaś bardzo nośny wiersz takimi prostymi słowami z jedną zaledwie metaforą. przemawia. zastanawiam się, czy swojego bezdomnego nie uwiecznić.
są wiersze, do których się wraca. Pozdrawiam :)
Madoo dnia 25.05.2010 18:05
Lula, jeszcze raz dzieki, mysle, ze powinnach go uwiecznic, bo Tobie bedzie lzej na sercu, a poza tym kup mu raz kawe z bulka, nie dawak pieniazkow, tylko cieply powilek, a w oczach takiego czlowieka zobaczysz wlasnego aniola stroza :))))
Madoo dnia 25.05.2010 23:41
*powinnas
*dawaj
*posilek - sorry, za te wszystkie literowki, ufff ;)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71782313 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005