dnia 12.05.2010 06:27
Czytając czuję smak tego wyśmienitego trunku.
Po powrocie do domu, po obiedzie naleję sobie kieliszek i wrócę do wiersza. Podoba mi się.
Pozdrawiam, jeszcze na trzeźwo, Idzi |
dnia 12.05.2010 07:02
Masz talent. Bardzo dobry wiersz. Pobudza wyobraźnie i, co gorsza, kubki smakowe:) Ślinka cieknie.
Odnośnie wiśniówki; wczoraj byłem w sklepie nabyć coś tam. Przede mną stał fajny facio z plastykową reklamówą i z trudem przychodziło mu komunikowanie się z ekspedientką. Gra była swoista; on coś bełkotał, a ona zgadywała. Zgaduj zgadula. Po kilku próbach "pani kierowniczka" wystrzeliła: A! wisnióweczka! I wszystko było jasne.
Napisz jeszcze, proszę, o czarnej porzeczce i ja będę w niebo wzięty/ot, żarcik.
Pozdrawiam i kłaniam się |
dnia 12.05.2010 07:07
Ale chyba siedzisko instead of siedlisko? |
dnia 12.05.2010 08:12
siedlisko patchwork z kobietą dodatkiem
z kryształem nadziei wabiącym wiśniowo
koniuszkiem języka zlizując osady
kieliszek wygładza przechyla i pieści
łyk pierwszy
napoił
wypełnił
rozmarzył
w szczelinę wciśnięty swe dzieło rozpoczął
przed drugim kieliszkiem nie broniąc warg gorzkich
pochłania wybawcę
z lekko zranionego drzewa |
dnia 12.05.2010 08:21
Idzi, doceniasz smak i aromat wiśniowych trunków, bardzo dobrze!
Zdrowie w wiśniowej postaci, w ilościach umiarkowanych. Pozdrawiam po porannej kawie.
Danielu, czy ten Pan..udawał szpaczka?
Pozdrawiam serdecznie.
Nie, siedlisko zostawiłam bez zmian, sprecyzowałam jedynie rodzaj narzuty. |
dnia 12.05.2010 08:26
puenta określa smak wiersza,
ciekawie,
pozdrawiam |
dnia 12.05.2010 08:38
to jest właśnie kontekstowa natura kobieca.
niekonsekwencja, zmienność, rozbieganie emocjonalne.
niby kocha przyrodę, wiśnie, wisienki, motylki, pieski.
i co? szpaczków nie kocha. takich ćwierkliwych, pracowitych.
zabieganych, wesolutkich. i demony napuszcza. eh, poetki.
no jasne. z miłości do wiśniówki.
hej |
dnia 12.05.2010 08:51
bols, pozostaje się cieszyć, za nie całkowite wyniszczenie drzewo - wirsza. Pozdrawiam serdecznie, nie szpakowo.
wiese, ja je tylko odganiam. nie strzelam do ptactwa. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję. |
dnia 12.05.2010 09:34
zrobić wiśniówkę nie jest łatwo
trzeba być uważnym
jedna pestka wystarczy
staje się gorzka
a co dopiero kilka
:)
pozdrawiam |
dnia 12.05.2010 09:50
Poetki :):) oj ,oj , narobiłaś smaku.Dobry wiersz. Pointa z lekko zranionym drzewem - bardzo dobra. Patchwork w drugiej wersji-ciekawszy:)Udana ta nalewka wierszem:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 12.05.2010 10:29
bols, przepraszam za mało grzeczne, podjadanie wyrazów. Jeśli będzie okazja - poprawię się. Pozdrawiam ciepło.
sterany, zapamiętamy, a czy wprowadzimy w życie?
Pozdrawiam.
Jotku, mam nadzieje, że nie przesadziłam z alkoholowym szaleństwem w tekście. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 12.05.2010 11:10
z pomysłem - gorzko słodki, ale apetyczny ;)
pozdrawiam
kaśka |
dnia 12.05.2010 12:13
dobry, ciekawy :))) |
dnia 12.05.2010 12:52
POETKO, a Ty znowu! Pyszna wiśnióweczka. Nie mam żadnych zastrzeżeń: ani co do przekazu, ani co do formy przekazu. Serdeczności. Irga |
dnia 12.05.2010 13:41
Niewątpliwy talent.
Świetnie :) |
dnia 12.05.2010 18:45
Brawo! Sprawnie napisane. Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.05.2010 18:47
Brawo! Sprawnie napisane. Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 12.05.2010 18:55
kobieta dodatkiem z kryształem nadzieli wabiącym
poza ta wiśniówką, która i u mnie spowodowała rozmarzenie,
[ u w i e l b i a m ] , znalazłam tu zmysłowe uwodzenie, bynajmniej nie wiśniówki, a wiśniówką, lub pod wpływem :)
bardzo na tak. Bardzo. |
dnia 12.05.2010 21:53
Poetki z kuchni,
już noc, a ja muszę do kredensu, do karafki, do wiśniówki - będzie wesoło!!!
Bardzo na tak. Smacznie.
Pozdrawiam cieplutko /po wiśnióweczce będzie jeszcze cieplej / - Ruth. |
dnia 13.05.2010 06:57
aleś smaku narobiła,palce lizać,smaczniutki wiersz:)pozdrawiam cieplutko,Ewa |
dnia 13.05.2010 07:26
kasiuballou, na zdrowie i pozdrawiam.
Madoo, pozdrawiam i dziękuję.
IRGO, wszystko co najlepsze pochodzi z natury. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za poświęcony czas!
JagodO, aa komentujesz po kilku kieliszeczkach znakomitego trunku?
Pozdrawiam z uśmiechem.
Janino, serdecznie dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam dwa razy!
Bożenko, ten wpływ - przypływ czasem wskazany.
Ruth, pogodnej, wesołej, biesiadnej nocy. Pozdrawiam ciepło.
Ewko64, smacznie pozdrawiam. |
dnia 13.05.2010 16:26
aa komentujesz po kilku kieliszeczkach znakomitego trunku?
Uwielbiam konfiturę wiśniową, kompot wiśniowy, wiśnie w czekoladzie, aa po co wymieniać; nie lubię jedynie wiśniówki.
Ale po oparach z wiersza byłam :) |