Nie lubi podeszew w skórzanych butach
(tupią zbyt głośno kiedy się skrada).
Zakłada zwykłe białe tenisówki i przezroczyste, zwiewne sukienki
Hołdując tezie "byle do lata", szuka obiektu, by w nim się zmieścić.
Wchodzi przez oczy
Lekko się wwierca ciągnąc nadzieje,
po której zjężdża śmiało do serca.
przebywa zwykle w jednej komorze
a kiedy uzna, że jest w niej dobrze, zajmuje całość.
Zsuwa się jeszcze, żeby się wślizgnąć w pusty żołądek.
Z dużą precyzją napełnia środek czymś wyszukanym.
Ładuje wnętrze dobrą energią.
Jest niewidoczna w najniższych partiach, lecz wyczuwalna.
To tam w nagrode za ciepłe dłonie,
bierze ją dawca.
Dodane przez szarman
dnia 11.05.2010 16:27 ˇ
10 Komentarzy ·
964 Czytań ·
|