dnia 04.05.2010 17:18
cacuszko:
Dzisiaj tyle granic ociera się
o mnie:
;))) |
dnia 04.05.2010 17:34
mgły rozpłynęły się w słońcu
nie chwyciłaś tej chwili ulotnej.
i nie chwycisz.
tak kuszą rusałki i anioły upadłe.
a czas przechodzi obok i nie przekracza granic.
podoba się bardzo. mi :)
kłaniam się |
dnia 04.05.2010 17:52
Jakby o mnie.
Rewelacja. Szacunek :) |
dnia 04.05.2010 18:11
Czytałam na innym portalu. :) Bardzo miło czytać tutaj pani wiersze. |
dnia 04.05.2010 18:34
No no ...no no no;)hehe |
dnia 04.05.2010 18:48
I ja zaciekawiony zajrzałem, na początku myśląc,że nowa Autorka, a tu staż długi.Aczkolkwiek długa nieobecność. Brzmi jak bym zakładał czarną teczkę :), po prostu ciekawski jestem. Co do samego wiersza, a jakże, bardzo na tak.Też miewam takie podszepty, nie wyłączając pytającej puenty. Tylko, że jakiś złośliwy głos wewnątrz, od razu odpowiada, że niewiele.
Pozdrawiam |
dnia 04.05.2010 18:53
Witam! Dla mnie, zwięzłość tekstu kończy się na "Dzisiaj tyle granic ociera się o mnie". Reszta jest jakby z innego obszaru. To co powyżej do mnie przemawia; jest preludium do własnej, prywatnej kontemplacji.
Ja nie zajmuję się krytyką literacką; nie ta dziedzina. Jestem twórcą poddającym się weryfikacji przez czytelników, więc i moja wypowiedź nie ma charakteru innego niż koleżeńskie spostrzeżenie.
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 04.05.2010 19:13
I bardzo dobrze.
Czytam wszystkie spostrzeżenia i opinie z uwagą, jeśli się do niektórych komentarzy odnoszę, to nie dlatego, ze bronię tekstu, jego jakości. Napisałam, wkleiłam i nie zamierzam niańczyć.
Dlatego, Panie kaziku1 - chciałam po prostu powiedzieć, że ostatni wers stanowi dla mnie fundament zapisu tego zamglenia. Przynajmniej taki miałam plan.
Ale każdy glos czytelniczy jest ważny, bo to jest kolejny "głos w sprawie" |
dnia 04.05.2010 19:30
Dziękuję za właściwe i sympatyczne odczytanie moich intencji. Kazik1 |
dnia 04.05.2010 19:32
Czy "to" nieodwracalne? Już kiedyś coś podobnego pisałaś, mgła ciemność, chyba dobrze pamiętam?
JBZ. |
dnia 04.05.2010 19:38
dobrze się czyta, choć dla mnie mogłoby się kończyć na: "kto to mówi, o kim?" (może tak mi nieco wieloznaczniej...?) ale się nie będę upierać, że to co dalej nie może zostać...
pozdrawiam :). |
dnia 04.05.2010 19:49
"popatrz na to nie z tej ziemi" - owszem.
Dietyloamid kwasu lizergowego wyłazi z tekstu. :) |
dnia 04.05.2010 20:18
Świetny wiersz..
Pozdrawiam. |
dnia 05.05.2010 05:44
Jestem w kłopocie. Autorka, z tego co doskonale (z dość dawnej przeszłości) pamiętam, zdecydowanie przedkłada rzeczowe krytyczne uwagi nad wszelkie pochwały. Mimo to, nie potrafiąc się się do niczego przyczepić w tym wierszu, znowu się narażę i go pochwalę. Bardzo pochwalę. Bo - w moim szczerym odczuciu - w pełni na taki właśnie odbiór ten (i bardzo sprawny technicznie i tak wiele przekazujący) tekst zasługuje. Mam identyczne wrażenie, jak sikora i podpisuję się pod jej słowami.
Pozdrawiam. |
dnia 05.05.2010 07:00
kto mówi ile mam czasu?
kto ile mówi?
kto?ile?
Pozdr:-)) |
dnia 05.05.2010 07:19
No właśnie, tak by się chciało do czegoś przyczepić, ale do czego?
Podpisuję się w pełni pod Nitjerem.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.05.2010 11:33
oczywiście,że bardzo na tak:)pozdrawiam,Ewa |
dnia 05.05.2010 14:57
Ładne te granice, które się ocierają. Pewnie drapią. Pozabijało się i tylko szepty?
Dopiero co się tu zjawiłam, a już się mądrzę. Bo minusem eksponowanych tu wierszy jest mała przestrzeń, na jakiej się pokazują. Bardzo to czuję przy Twoim wierszu. Potrzebuje wolnego miejsca na koniec, echa dla nawoływań.
popatrz na to nie z tej ziemi Z innej? Jest wrażenie zagubienia w kosmosie. Zgodnie z prawdą.
Pozdrawiam :)
o.czko |
dnia 05.05.2010 15:00
P.S. Bardzo dobry tytuł.
o. |
dnia 05.05.2010 17:40
Wiersz zatrzymał, dwa ostatnie wersy na podniesienie ciśnienia, ostatni dla mnie.
Całość psuje fragment - Gdzie moje mgły? :( Jeśli już konieczny ten rekwizyt, może to inaczej zapisać? Może: Kiedyś moje mgły były gęste...zresztą nie wiem, ale wymieniony przeze mnie fragment jakoś źle, infantylnie tkwi w niezłym przecież tekście.
Pozdrawiam |
dnia 05.05.2010 17:45
Bliski mi, bo też coś się pozabijało we mnie. serdecznie. |
dnia 05.05.2010 20:55
Dziękuję Państwu, Pani Elżbieto - bomba!!!!! |
dnia 08.05.2010 13:47
Dobry klimat, bo mgielny to mój, ale słonecznie,,B |
dnia 09.05.2010 12:03
misie |