dnia 04.05.2010 09:19
Majowo ;) cieplutko i krótko ;) |
dnia 04.05.2010 09:26
Nie ukrywam, że nie jestem w nastroju do komentowania, wyjątek robię tylko dla Ciebie. Wszak tytuł ulubionego czytelnika zobowiązuje. Jest atmosfera teatrzyku grozy. " Ściemnia się" - jak śpiewała Kora. Kursywa chyba z Fuentsa ? Dobrze, że rzepak chociaż świeci. Zaraz, udaje...Ale ja nie udaję - wciągnęło, zatrzymało.
Pozdrawiam |
dnia 04.05.2010 09:44
Widzę że kontynuujesz cykl Fuentenowski:) I to dobrze.ak trzymać:) Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 04.05.2010 09:58
fajne :) takie teatralne. Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2010 10:41
Tak; wielce teatralne. Super :) |
dnia 04.05.2010 12:23
kolejna czynna?
ciekawa sprawa, zwłaszcza w powiązaniu z poprzednim zamieszczonym wierszem. czyta się ponad, a ja lubię takie teksty. majowa puenta zastanawia Ciemnością. pozdrawiam |
dnia 04.05.2010 12:28
Napoleon North -majowo ale raczej nie cieplutko. Brr .. Dzięki za poczytkę :)
Bogdan - tym bardziej dziękuję, jeśli mimo wszystko. Ja zresztą też jakaś pochmurna jestem. Wszystkie kursywy w tej serii są z Terra Nostra Fuentesa.
Mam wrażenie, że tu
"ruch przepony
kurtyna po spektaklu"
można by wyrzucić jedno slowo i zostawić tylko
"z przepony
kurtyna po spektaklu"
Pomęczę Moderatora.
Bogdanie, drogi mój podstawowy Czytelniku - bardzo dziękuję za wgląd i słowo. Co myślisz o tej przeponie? Ciąć?
Jotek - W serii jest 5 wierszy, dodam jeszcze szósty - ale nie będę Was nimi męczyc tak "jednostronnie". Dziękuję :)
Lulabajka - tak, teatralnie. "Aria ze śmiechem" tylko jeszcze bardziej wesoło niż w tej faktycznej. Pozdrawiam Lula, bu, bu:) posyłam :)
JagodA - pozdrawiam z mojego teatrum, dzięki :) |
dnia 04.05.2010 12:34
fajny :) |
dnia 04.05.2010 12:35
Magmis- czynna też jest, a także namiętna, martwa i ostatnia. Czyta się ponad? Fajnie by było.
Dziękuję :) |
dnia 04.05.2010 12:40
Może i ciąć. Ale z już jest. Zapisałbym:
ten spazm z dna żołądka
przepona
kurtyna
po spektaklu
Ha, awangarda. Zbytnio moją opinią się nie sugeruj, bom dziwoląg:)
Idę się zahibernować :)
Do zobaczenia w 2012
Pozdrówka do tego czasu :) |
dnia 04.05.2010 12:47
Bogdan - mogę do Ciebie mówic "Boogie"? Bogdan mi za długo.
Ja tak lubię męczyć frazę z z z. Się zastanowię, dzięki za pomysł. Nie hibernuj się, Boogie, bo jak ja zrobię woogie (bez Ciebie)? |
dnia 04.05.2010 12:49
Madoo - dziękuję:) |
dnia 04.05.2010 12:54
Może poczekam. Boogie jest ok, kojarzy się z Humphreyem Bogartem. I zagramy w nowej wersji " Casablanki". Happy end sam rzuci się nam w ramiona :) |
dnia 04.05.2010 14:37
Boggie, w happyendzie martwi mnie "end". Dzięki za akceptację moich wybryków :)) |
dnia 04.05.2010 15:29
Na prośbę Autorki dokonano korekty czwartego wersu tekstu usuwając wyraz "ruch", a w jego miejsce wstawiając literę "z".
Pozdrawiam wszystkich. |
dnia 04.05.2010 15:31
Cóż "end" jest konieczny. Sam często brykam, o dziwo wiek nic w tym temacie nie ujmuje, wręcz dodaje:))) |
dnia 04.05.2010 17:05
fajny,:)p.E. |
dnia 04.05.2010 17:33
Ewko, dziękuję :) Mam nadzieję, że sie zaśmiałaś (gorzko?)
Pozdrawia. |
dnia 04.05.2010 17:57
Pozwól że się zaśmieję
na samym końcu zdarzeń
spazm z dna żołądka
z przepony
kurtyna po spektaklu
tylko się nie przestrasz
gdy sama się sobą śmieszę
rozpadam na ha ha
zwrot akcji na szczęście zabawny
Ciemny maj
i rzepak udaje że świeci
schowałam jeden wers pod poduszkę, ale mogę oddać:)
dobry tekst.
znakomity jest ten rzepak. Umnie też udaje, jest go tu w cholerę. Wszechobecna jajecznica na polach. Okropnie piękna:) |
dnia 04.05.2010 19:38
Moderator4- dzieki za poprawkę. jesteś Wielki i Cierpliwy :)
Pozdrawiam. |
dnia 04.05.2010 19:42
pointa na duży plus :). też mam "rzepakowy" wiersz... może nieco innymi słowami opisana, ale myśl podobna... reszta wiersza też mi się całkiem, całkiem dobrze czyta :).
pozdrawiam :). |
dnia 04.05.2010 19:45
Mirka Szychowiak- Bardzo sie cieszę, że się spodobał.
Rzepaku faktycznie dostatek. Jeszcze oleju z niego nie zrobili, a już mdli fałszywą słonecznością. Chociaż - to pewnie zależy od polożenia osoby czyniącej obserwacje. Bo można by też napisać
Ciemny maj
lecz rzepak jak gwiazda przewodnia
Ha ha ha, lubię się rozśmieszać.
Pozdrawiam, Mirko :)
o.czko |
dnia 04.05.2010 19:47
Katarzyna Zając - ulotna - witam w rzepakowym bractwie!
I pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 05.05.2010 17:49
Mnie się czyta od drugiej kursywy. Dwie ostatnie frazy świetne!Fuentes działa inspiracyjnie, lubię. pozdrawiam. |
dnia 05.05.2010 17:58
Zachwyciłaś mnie oczko i rzepakiem ujęłaś, tylko nie wiem, po co ta kursywa?
Pozdrawiam |
dnia 05.05.2010 18:36
Natalia Zalesińska - otulona
Można czytać od drugiej. A Fuentes (ale to dotyczy głównie "Terra Nostry") mnie uwiódł.
Dzieki za wpadkę :)
Elżbieta Tylenda - kursywy obie z Fuentesa: "Terra Nostra", choć chętnie bym sobie przywłaszczyła jego pomysły i udawała, że te pochyłe też moje. To mój pierwszy (i może jedyny cykl), który opieram na cytatach z książki i czasem czuję się niepewnie, bo boję się, czy nie podwieszam się zbytnio pod Carlosa.
Cieszę się, że się podoba.
Pozdrawiam obie Panie :) |