dnia 21.04.2010 01:14
jasne, że biorę ciepło
może łzy osuszy
uśmiech ogrzeje
zdążyłem?
lubię w słowach ciepło,
takie jak Twoje |
dnia 21.04.2010 03:01
anastazjafire-dzięki za wizytę i dobre słowo. Mam nadzieję, że spałaś dobrze:)
Pozdrawiam serdecznie
wiese-jasne , że zdążyłeś. Bierz ciepełko, radochę mam jeżeli ktoś bierze.Widać smoki i jeże mają wiele wspólnego. I spać po nocach często nie mogą.
Pozdrawiam, oczywiście ciepło |
dnia 21.04.2010 04:31
BOGDANIE, napisałeś piękny wiersz.
Moje stacje, twoje przystanki.
Nikogo na straży, więc nie było ogniska.- mocno poruszyło.
Pozdrawiam. Irga |
dnia 21.04.2010 05:06
BOGDANIE, bardzo ładny wiersz, piękne frazy i ta zaskakująca pointa.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 21.04.2010 05:20
IRGO-dzięki za wizytę. Trafiło , poruszyło- zaszczyt dla mnie. Raz jeszcze dzięki.
Pozdrawiam ciepło
IDZI-również wielkie, wielkie dzięki. Puenta dlatego taka , że zawsze można coś dać bezinteresownie.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.04.2010 05:59
Widza ze i ty mos wierszu (łzy) Jak sie niy myla to łzy wyzwalajom. A mnie przi czytaniu super Żyda z Amsterdamu szanownego SPINOZY, w jego etyce ślypia zawierały.
Pyrsk |
dnia 21.04.2010 06:48
Zwyczajnie chciałem przetrwać,
sam nie pojmując, czemu trzymam się
tak kurczowo, i nie łudząc, że ktoś
zauważy gdybym przestał.
zatrzymałam się w tym miejscu :) to coś dla mnie:)
ale wywal oksymorony- nie dość, że regułka- symbolika, to do tego zimna kalkulacja słów- chyba, ze taki był zamysł?
pozdrawiam serdecznie, trochę się ogrzałam:) przy okazji :)))) |
dnia 21.04.2010 07:21
SZPILOWYHAJAMA-ano łzy oczyszczają.Co do starego Barucha jego teoria panteizmu racjonalistycznego jest mi bliska.Dzięki za wizytę i pochylenie się nad moim tforem.
Pozdrawiam i Pyrsk
BOŻENO-zaskoczenie,że ktoś jeszcze stany takie przeżywa.Że uśmiech ślesz-miłe, bo owe stany nie panują nad Tobą:)
Co do oksymoronów-miały być zimne,by równoważyć nadmiar ciepła :) Ale zasiałaś we mnie ziarno niepewności i jeśli tfór gdzieś jeszcze się ukaże, to chyba bez tego wersu. To, że się ogrzałaś-
toż to cała przyjemność po mojej stronie:)
Pozdrawiam i jeszcze ciepło ślę :)))) |
dnia 21.04.2010 09:10
yhmm.. i ja się przyłączę.. pomimo, ze wiersz operuje prostym językiem i prostymi obrazami, to jednak ma w sobie coś, co zatrzymuje.
Sprawia wrażenie, takiego rozrachunku z życiem.. pełnym cierpienia, smutku, ale i niezachwianej wiary, niezłomności. Podoba mi się taka postawa, choć tak ujęta słowami balansuje na granicy patosu, kiczu.
Szczęśliwie, w moim odczuciu, udało się uniknąć tego nadęcia, przerysowania.
Pozdrawiam
P. |
dnia 21.04.2010 10:20
PIOTRZE-ja zadaję sobie sprawę z tego balansu.Autor nie kryje swej nadwrażliwości.Stara się w miarę swych możliwości wycinać patos w swoich tforach.Nie wiem czy się udaje, rację ma zawsze czytający. Jeżeli Twoim zdaniem udało się uniknąć nadęcia i przerysowania-pozostaje mi tylko się uśmiechnąć:)
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.04.2010 12:43
Moje stacje,twoje przystanki.Piekny wiersz Bogdanie,prześlij mi prędko troszkę ciepła:)Pozdrowienia przesyłam,Ewa. |
dnia 21.04.2010 12:48
Ewko64, droga Ewko...Dzięki za wizytę i dobre słówko. Co do ciepełka-mówisz,masz Zmierza w Twoją stronę:)
Pozdrowienia równie cieplutkie,Bogdan |
dnia 21.04.2010 14:05
bardzo ciekawy wiersz Bogdanie!
to dobrze ze jeszcze potrafisz sie usmiechac... |
dnia 21.04.2010 14:21
pankaro( cholercia, nadal żałuję,żeś nie panią:))) dzięki za wizytę i ślad.ano jeszcze się uśmiecham:) |
dnia 21.04.2010 17:28
Bardzo pięknie. Ogrzałam się. |
dnia 21.04.2010 17:42
JagodO-czyli rzutem na taśmę:) Nie, proszę nie utożsamiać peela z autorem. Zgodni są jedynie w jakichś marnych99 %. Mówiąc serio-co dalej nie wiadomo.Autora może stąd wywiać na długo. Ale to jeno prognozy, a te często zawodzą. Więc nie ma co zacierać rąk z powodu mego wywiania, ani się smucić ( słodzę sobie, że ktoś by zauważył). Ale to, że się ogrzałaś -dla mnie radocha:) |
dnia 21.04.2010 17:54
To ciepło daje się wyczuć. Ogrzewaj dalej, ja zdążyłam. |
dnia 21.04.2010 18:01
Eulalio- jeszcze wielu zdąży:) Wbrew pozorom, krzyżyka jeszcze na autorze proszę nie stawiać:) To jak z wulkanem-mówili wygasły, nieczynny. A tu znienacka. Ale tak serio - dzięki za zauważenie ciepła.
Pozdrówka |
dnia 21.04.2010 18:22
czemu trzymam się
tak kurczowo, i nie łudząc, że ktoś
zauważy gdybym przestał.- fajne to!
Bardzo ładny wiersz. Mój klimat- mogłabym rzec, tylko z tym ogrzaniem to raczej nie, bo ja mam zimnie dłonie:)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.04.2010 18:51
Joanno Danuto-ogrzeję je, byle byś się nie bała.Dzięki za odwiedziny i wszystko.Nie lękaj się:)
Gorąco pozdrawiam:) |
dnia 21.04.2010 20:31
Bogdanie, podoba mi się Twój wiersz, chociaż nie rozdawałabym tego ciepła " każdemu" - może zabraknąć, a wtedy deklaracja okaże się bez pokrycia.Ja już chyba nie zdążyłam w tym wyścigu.
Pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 21.04.2010 21:16
złapałam,Janino nie martw się podziele się z Tobą,pozdrawiam wszystkich cieplutko,Ewa |
dnia 22.04.2010 04:52
JANECZKO ( jeszcze się peszę:) Zdążyłaś,raz, że im więcej się go da tym więcej wraca, dwa, dla Ciebie zawsze będzie "żelazny zapas"
Dziękuję z wizytę i ciepły komentarz, teraz to już parzy:)
Pozdrawiam ciepło oczywiście:)
EWKO64 -dzięki za powtórną wizytę, fajnie, że złapałaś:_
Ciepło pozdrawiam:) |
dnia 22.04.2010 07:12
Dziwnie wiersz mi się kojarzy z człowiekiem po przejściach i to nie małych.Mnie jakoś te "oksymorony" nie pasują ale Twój zamysł więc nie wszystko mogę zrozumieć :) Pozdrowienia |
dnia 22.04.2010 10:25
DOBROMIRZE44-zgadza się peel jest i po przejściach , i z przeszłością:) Jak dodawałem tfór, byłem pewny, że oksymorony pasują i to bardzo.Już nie mam tej pewności. Dzięki za wizytę i podzielenie się uwagami:)
Pozdrawiam ciepło |
dnia 22.04.2010 13:00
dobry, brawo :)) |
dnia 22.04.2010 14:06
Miły Gość z daleka:) Dzięki , droga Madoo:)))Więc i w Twoją stronę dużo ciepła:) Daleko, ale dotrze.
Pozdrówka |
dnia 24.04.2010 19:29
chociaż nie było ogniska - to i tak można się ogrzać przy Twoich ciepłych słowach
dziwny temat -bo dziwne życie - niby gaśnie a jednak płonie
ładny wiersz - dobre zakończenie - pozdrawiam |
dnia 25.04.2010 16:43
Witaj elafel-dzięki za wizytę i dobre słówko.Gaśnie, a płonie-stąd był oksymoron, który wielu nie pasował, a i ja już nie wiem czy był potrzebny. Kłaniam się w podzięce za Twą ocenę.
Pozdrawiam |
dnia 26.04.2010 17:13
Pobiegłam przeczytać jakiś Twój wiersz. Trafiłam na "gaśnie". Jest tak dobry, że absolutnie nie zgadzam się, żebyś go psuł dwuwersem
Choć czasem przez łzy, jeszcze
potrafię się uśmiechać.
To jest za proste przy całej subtelności tego wiersza. Pomyśl nad tym jeszcze. Wiem, że to oksymoron, ale nie tak ...
Pozdrawiam serdecznie
o.czko |
dnia 26.04.2010 17:58
O rewizyta, czułem w kościach:) Chciałaś dowiedzieć jakiego czytelnika pozyskałaś. Przy Twoim zagęszczonym wierszu, pełnym odniesień, mój wygląda co najwyżej jak obrazek Nikifora przy dziele Van Ggogha. Ale świadom jestem tej prostoty, mając nadzieję, iż nie popadam w prostactwo. Ale dzięki za taki odczyt i pomyślę nad radą.
Równie serdecznie |
dnia 26.04.2010 18:52
Rozpacz, że łatwo mnie tak rozszyfrować. A robię wszystko, żeby być nieprzenikniona.
Nikifor to czyste piękno. I tak odbieram Twój wiersz.
o.
P.S. Oksymorony pasują. |
dnia 26.04.2010 18:55
P.S. P.S.
Dla mnie najpiękniejszy wers
"nie łudząc się, że ktoś zauważy, gdybym przestał"
o. |
dnia 26.04.2010 18:58
Miłe to wszystko naprawdę, choć z lekka zawstydzynom:) Ale wdzięczny bardziej:) |
dnia 27.04.2010 06:03
Ups..Jedną samogłoską zmieniłem sobie płeć. A niektórzy grubą kasę za to płacą:)) |
dnia 27.04.2010 15:41
Nie zawstydzaj się, tylko wklejaj nowy wiersz.
Pozdrawiam:)
o. |