Tam gdzie czysta kartkę przecina prosta kreska
Noc czarny welon rozrzuca
Miłość wdzięki swe rozkłada
Świątynia skalana grzechem
Wypita kawa nasiąka tanim winem
Słodyczą okryte każde słowo
Nagie myśli wypełzły na grzbiet rogatej duszy
Nie zaspokojone oczy topią wzrok w nagości
Jeszcze łyk beztroski
Snu co dziś nie pości
A już świt bezczelnie kotarę białą unosi
Kiedy mnie znowu do siebie zaprosisz?
Popełniony dn.19.02.10 r. - Piła .
Dodane przez Edmund Czynszak
dnia 07.04.2010 04:12 ˇ
1 Komentarzy ·
691 Czytań ·
|