dnia 26.03.2010 13:15
zgrabne.. |
dnia 26.03.2010 13:44
Całkiem fajne te opowieści.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 26.03.2010 14:04
to jest jakaś notka refl/syt, a nie wiersz; bardzo (sorrki) prymitywne odniesienia, bo do metafor daleko. tekst sarkastyczny/cyniczny (ten klimat/okolica/potrawy), ale tak podregulowany, że mam wrażenie zjawiska tzw.wypierania/negacji. tzn.kiedy prawda jest dla kogoś trudna do zaakceptowania/niewygodna/przerastająca/, wtedy wmawia sobie, że to musi być mit, a z peelki robi mitomankę, bo tak łatwiej i dlatego w takiej formie utworek nie przekonuje.
mało poetycki i trąca uproszczeniami, a mnie łatwizny nie satysfakcjonują.
pozdrawiam :)
kaśka. |
dnia 26.03.2010 15:04
Może i dziwnej treści,ale wciągają.Jeszcze tu wrócę,a tymczasem pytam,co oznacza tekst pisany kursywą?Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2010 17:08
He, he, he... fajne:) Przyjemnie się czyta, najlepiej na jednym ciągu;P Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 26.03.2010 17:47
Grzegorzu Ósmy dzięki za wizytę
Idzi - fajnie Cię gościć
kasiuballou tekst ma znamiona narracyjne, ale cynizmu nie widzę, pisane kursywą - drugie ja pe elki jej wyrzuty sumienia, że nie jest chora, wmawia sobie, ale wiersz powinien sam się bronic, widocznie nie jest wysokich lotów:) /też mam wątpliwości - /
pozdrawiam i dziękuję za wizytę
Bogdanie Piątek może ta ursywa nie na miejscu? biję się z myślami, aż mam siniaki hehe Serdeczności.
Jerzy Arkadiuszu Bielecki miło, że jesteś Pozdrowionka. |
dnia 26.03.2010 17:53
Podoba mi się. Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2010 18:23
Znaczy blondynko(8)to mja szczęśliwa liczba.Jeżeli Tobie pasowała tam kursywa,to ok,nie musisz wyjaśniać.Bez złośliwości,zdarzyła Ci się fajna literówka -ursywa,kojarzy mi się z utworem Voo Voo-Ursenów.Wielki zespół,utwór również.Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2010 18:33
Bogdanie słucham se ich, masz rację:)) |
dnia 26.03.2010 18:42
młodzieńczy entuzjazm, wiosenna aura, radość życia,
milo się czyta, pozdrawiam |
dnia 26.03.2010 18:45
Bardzo sympatycznie. A za oknem tyle radości. Szkoda, że już ciemno :) |
dnia 26.03.2010 18:46
Janina - jesteś fajna dziewczyna /tak mi się rymnęło, nie pogniewasz się?/ Pozdrawiam cieplutko.
bols Beaciu gościć Ciebie u siebie to prawdziwa przyjemność. |
dnia 26.03.2010 18:46
Raz jeszcze,postaram się ostatni,by nie nadużywać...Wiersz,dla mnie na wielkie tak.Znam raka(niestety)i takich ludzi.Wierzyć,góry przenosić.Pozdrawiam. |
dnia 26.03.2010 19:05
Trzy strofy, każda od innej Babki, wzory dobre, wykonanie już musi być swoje. I tutaj raczej klops.
JBZ. |
dnia 26.03.2010 19:12
BLONDYNKO, mnie wiersz wciągnął. Od pierwszego do ostatniego słowa. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 26.03.2010 19:16
Jerzy Beniaminie Zimny dziękuję za komentarz, może rzeczywiście...ale każda od innej Babki? toż to swoiste triduum:)) /żartowałam, wpadnij następnym razem, poprawię się, przyrzekam/ |
dnia 26.03.2010 19:17
IRGO nawet nie wiesz, jak bardzo cieszę się Twoimi odwiedzinkami.Pozdrowienia serdeczne. |
dnia 26.03.2010 21:26
Dobry wiersz.. Zywe sceny obyczajowe, swietna pointa. Swiezosc i naturalnosc wielkim plusem.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 26.03.2010 21:50
przeczytałem z przyjemnością. czytam jak trzy karty pocztowe, a jednak coś je łączy i zespaja, to miłość, to ogrom wielkich uczuć.
podoba się,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 27.03.2010 08:39
Jotku cieszę się z wizyty, pozdrówka |
dnia 27.03.2010 08:40
kropeczku tak, to miłość
pozdrawiam niezwykle serdecznie. |
dnia 28.03.2010 14:24
Tekst mimo przekonująco łączącego strofy motywu chorobliwie/hipochondrycznie zachowującego się dziadka robi wrażenie nie do końca spójnego. Najbardziej interesujące dla mnie trzy pierwsze wersy. Tytuł na pewno próbowałbym zmienić. Co do całości mieszane odczucia, ale bez przewagi tych wyraźnie negatywnych.
Pozdrawiam :) |
dnia 19.05.2010 10:22
nitjer jak zwykle cieszą mnie Twoje odwiedzinki:) nawet nie wiesz, jak bardzo. Pozdrowionka. |