Kocie uszy przed szybą
ale nie słyszę tych srok,
mam w ramie okna ptasi portret
z niemym podpisem: "kot".
Gdzie gwiżdże obłok pary,
jeśli czajnik gdzieś wsiąkł?
Krople spływają z chłodnej ściany,
nie wiem, jak parę z ognia zdjąć.
Po smudze światła na parkiecie
idę do szklanych drzwi,
nim tknąłem, skrzydło się otwiera,
dlaczego tam nie stoi nikt?
Za dziećmi wyszły z domu dźwięki,
niektóre są, a rzeczy brak,
wołam i słucham, zbieram, składam,
już inny dom i nowy świat.
Dodane przez stepowy
dnia 26.03.2010 13:12 ˇ
13 Komentarzy ·
808 Czytań ·
|