poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 17.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Wyjdź
Szczęście i Krem
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Przypisani do mroku
Z punktu rosy
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
Wiersz - tytuł: Dwa serca
Chebama miała
pypcia na kwiotek,
ślypia kukały
jak fortka ruknąć,
seblykła szpilki
biołe fozekla,
skokało boso
po mślonski trowie.

Szmaterlok uciyk
urwała moik,
Ponbocka dzieło
kilało serce,
wargi mluskały
górnicze słonko,
szłapska świtały
kulawo żabka.

Lublin, 08.03.2010 r
Dodane przez Jan Majowski dnia 15.03.2010 19:11 ˇ 20 Komentarzy · 870 Czytań · Drukuj
Komentarze
kasiaballou dnia 15.03.2010 19:47
nie wiem; prawie nic nie zrozumiałam, ale się śmieję, no
- no i tak napisałam :D!!!
pozdr.kaśka
Jan Majowski dnia 15.03.2010 20:21
Choć niy zrozumiała, ale sie chichrała,To fajnie,.Wiym z gwara jest do słuchanio,a niy do czytanio.

Co znaczy Chebama -położna
pypcia-miała chęć na kwiatek
fortka rukła- wywarzyła
fozekle-skarpetki
seblykła-zdjeła
szmaterlok-motyl
kilało-łaskotało
mluskały-całowały
szłapska świtały-nogi kopały
kulawo-utykająca żabka

Szanowno Kaśko zyrknij jeszcze roz a wyskoczom ci płaczki.
Jan Majowski dnia 15.03.2010 20:34
A " jednak DWA SERCA "

To jest ciekawe,Dlaczego szanowny aleksander rozenfel, nie zapukał do mojego okienka? Choć juz kilka krotnie do jego zapukałem. Czyżby gardzioł robolowom grafomaniom? A może ŻYDZI niy lubiom Polski Hanysow.

Czuja ze mederator 4 juz mnie wykludzo na 6-miechow
agrafka dnia 15.03.2010 21:46
Rzeczywiście wesołe czy raczej wesołkowate to. Pogoda bez sensu... większego. Pojęcia nie mam czy to gwara czy fantazja autora Czy pan Ślązak, Czech czy inny Słowianin. Typuję, jak na wyścigach, że Ślązak. I proszę daj spokój Żydom, bo to i przyzwoite i poprawne... politycznie. Wydedukowałam, że to autor wierszyka przysłał mi kiedyś prywatną wiadomość, że jestem kimś tam pyskatym na blogu Palikota???
Janina dnia 15.03.2010 21:46
Ciekawie, dzisiaj dobrze ujęte. To wcale nie takie proste pisać gwarą. Pozdrawiam serdecznie.
agrafka dnia 15.03.2010 21:46
NIE JESTEM
Jan Majowski dnia 15.03.2010 22:16
Na 100 procent pan A.R jeszcze drugiemu człowiekowi, co nie jest żydem ręki nie poda. Szanowna agrafko (czyli po ślonsku zicherka)

Pieknie wom Damy dziękuja,szkoda ze nin łostaniecie na smacynie. Pyrsk
agrafka dnia 15.03.2010 22:36
Z przykrością zawiadamiam, że,ostatni wpis Szpilowegohajamy jest dla mnie całkowicie niezrozumiały. Prócz 'Pieknie wom Damy dziękuję" i tylko dotąd- reszta jest dla mnie magmą nieczytelną. Kto to, na Boga, jest A.R ??? Pozdrawiam, być może nieco tępa zicherka
Bogdan Piątek dnia 16.03.2010 00:25
Co do wiersza,fajny uśmiechnąłem się.Co do , komentarzy...Fakt,że pukaliśmy do czyjegoś okienka,nie oznacza,iż druga strona ma obowiązek odpukiwania.Co do reszty,również jestem Ślązakiem,rozumiem wiersz bez tłumaczenia.Poza tym różnice są fajne tylko jako różnorodność ,która na głębszym poziomie zanika,jest tylko strojem,etykietą.Zyd,Arab,ewangelik,katololik,biały,czarny... Patrzmy ponad,strój i etykiety.Może górnolotnie,ale z serca. Pozdrawiam.
Jan Majowski dnia 16.03.2010 07:27
agrafka A.R to tylko szanownu " aleksander rozenfel "" udający zbawcy poetów,narodów. Oj szanowna "zicherka" agrafka niy tako tympo ani niy zarościało,a elegancko twórczyni pikająca(kując))

Bogdan Piątek, to pieronsko za skoczył jak cało Polska śp Alojz Piontek z Zabrza, to tyn górnik co go zasuło 23 marca 1973 w kopalni "Rokietnica"
A co do okienka, ma pon racjo, jezeli sie nie posiada wrodzony kulrurki, idzie wybaczyć.

Pięknie dziękuja ze jeszcze oddycham w Poezji Polskiem, czyżby moderator mioł L-4 ?
kasiaballou dnia 16.03.2010 11:07
się chichrała, że tak płynnie po chińsku czytała ;)
wierszyk zabawny, ale zastanawiam się, jak się czyta w gwarze poważną lirykę i co wtedy z odbiorem się "zadziewa" u niewtajemniczonych ;))
pozdrawiam
kaśka
Jan Majowski dnia 16.03.2010 11:22
Drepca sie spytać do Kazika Kutza, bo Jan Miodek, łod cycka jest gorolym spod Zagłębio.

Pozdrowio chichrała chichrałke. Pyrsk
góral bagienny dnia 16.03.2010 12:15
Hej, Szpilowy! Ładnie piszesz chopie, podoba mi się, ale głupio komentujesz, nie podoba mi się. W końcu doprosisz się u tego mderatora i zostaniesz męczennikiem portalu. Ty będziesz miał wreszcie upragnioną satysfakcję, ale ja nie będę miał Twoich wierszy, które zaczynam już rozumieć nawet bez słowniczka.
;)))
Hej!
Jan Majowski dnia 16.03.2010 17:11
Ej góral, i jo ci pieknie dziękuja, Dzięki ciebie dzis napisoł "Wiersz"

MOKOTOW, 47 lot tykoł w sercu,jak widzis, na starośc brynerek skurczeje a baska szaleje, a jednak bydo musioł trocha myślec co pisza.

Twoje słowa som domnie warzne jak pieron , co do męczenika, Oj daleko mi do tego

KARMAPA CZENNO.
elafel dnia 16.03.2010 20:37
wiersze pisane gwarą - zawsze wywołują kontrowersje/emocje

U nos też so rożne gadki - pozdrowiom - mela zes Poznanio
Jan Majowski dnia 17.03.2010 07:38
Dziękuja szanowno PYROWKA. Pozdrowio cie kartofel Ślonsko-Lubelski
Dany dnia 17.03.2010 09:37
Witaj Szpilowyitd. Też jestem poznańska pyra, jak elafel. W antrejce na rycce stoją pyry w tytce. hihi, bardzo mało znam słów z gwary poznańskiej, ale wydaje mi się łatwiejsza od Twojej. Ten wiersz powyżej, to dla mnie jest niezrozumiały zbiór przekrętów. Zroazumiałam tylko "kulawo żabka i Ponbodzka dzieło" Powiedz co z tą położną, weszła do czyjegoś ogródka, zerwała kwiatek, spłoszyła motyla, i co dalej? kto kogo całował, słonko amatorkę czyjegoś ogródka? A po co ona kopała żabę, to ona ją okulawiła? Jakiś czarny humor. Też się uśmiechnęłam, gwara jest śmieszna sama w sobie. Pozdrawiam wesołego ślązaka.
Jan Majowski dnia 17.03.2010 12:26
Ej Dany, Już gzuja z wykładym gratis. Ta Chebama (położna) chciała miec kwiotek, a ze fortka była za warto, to długo myślała, po 15 minuta,fortka sztuchła, i sie sama łotfarła, a żeby trofki, niy zniszczyc, seblykła charboły (szpilki) no i skarpetki, i boso dreptała po trowie.a motyl jak motyl, podziwioł szwarno Chebama,bo położne ponoć majom miękie serce,jak stare tomaty(pomidory) i urwała mojik (kwiotek) łone wyglondajom jak słoneczniki ino małe, górnicy godajom, na nie (słoneczko) i tyn kwiotek głaskoł jej serce dobre, bo ta położno miała (dwa) dobre i złe, usta jej całowały tyn kwiotek, lepi jak swojego ślubnego, a żabka ze chorom nogom, błagała jom o pomoc, no i Chebama niy wyczimała i zatukła piyntom kulawe stworzonko ponbocka.


Tyla legendy św Szpilowegohajmy z Lublna.
Dany dnia 17.03.2010 12:56
Nie dobrze mieć dwa serca.
dziękuję za bonusa
całkiem gratis
ale czy całkiem
ile się napisałam
nagłówkowałam

to i w nagrodę legendę dostałam


pozdrawiam
Jan Majowski dnia 17.03.2010 15:45
Dany, tylko poeci mogom, tak fajnie odpowiadac,i pozdrawiać

Juz tak było
w historii
kartofel z pyroma
walczyli
przeciw szwaboma.

pozdrawiam bez mluskanio.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67271343 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005