Kiedyś czczono Boga Słońca
Dlaczego - nie pytam
Naturalna treść wiążąca
Gdy obecny ducha stan
A że autor tego świata
Tak bogaty jest bezmiernie
Że uznaje następcę człowieka
Aktywnie
Stać go na to bezgranicznie
Ulegając treścią z mózgu
Co duchowe jest bezmyślne
Może mieszkać nawet w słońcu
Lecz my mamy światło w nocy
Więc nie czcimy boga słońca
Tak przydatny jest bezmyślny
Że ta treść, dla nas wiodąca
Bo w człowieku duch i mózg
Inwencja motorem "cywilizacji"
Nie jest władna żeby z serc
Do ojcowskiej miłości
Biorąc sprawy w swoje ręce
Wtedy świat prywatny jest
Bo autorstwo jest człowiecze
Nie miłosny gest
Rozwinąć bazę miłości
Na jakim gruncie się da
Z alfabetu poczytności
Co autorem jest głowa
Dodane przez kenezmajnas
dnia 20.02.2010 18:38 ˇ
2 Komentarzy ·
524 Czytań ·
|