Bardzo chciałem być bankiem. Założyłem konta na lewej ręce
przemieściłem kapitał z pięty na palce nóg.Obiekty uczuć
zdywersyfikowałem.Stoję naprzeciw tylu przyszłości
i ruszam po odsetki, bo mam więcej czasu niż śmiertelnicy.
Bardzo chciałem być bankiem. Założyłem państwo o starej nazwie:
"Rzeczpospolita Polska jest dobrem wszystkich obywateli..."
Mój oddział zatrzymał się. Wezwałem ochronę, nadciągnęło sto
ścięgien, mięśni, przyczepów - zapłacę im jutro - odgrodziły mnie
rozszczepiły języki dzieciom moich wrogów. Eksmitowały.
"...urzeczywistniającym zasady sprawiedli-
-wości społecznej"
Dodane przez w łodzi mierz
dnia 16.02.2010 20:39 ˇ
5 Komentarzy ·
811 Czytań ·
|