dnia 16.02.2010 05:57
Piękna, zimowo-noworoczna dykteryjka zmuszająca do zastanowienia się nad wybraną drogą i sposobem jej pokonania. Samo życie.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 16.02.2010 06:48
Beato i mnie zaczęly nęcic zakrety , z przyjemnoscia przeczytalem twoj wiersz, z tym prostowaniem cos na rzeczy:):)
Pozdrawiam bardzo serdecznie:) |
dnia 16.02.2010 07:05
zakręty nęcą prostą
wijąc się obok
krzywo to widzę i w głowie się kręci
prostuję plecy
w powijakach oparcia
wywijam szyję wirażem
/czy jest mi do twarzy?/
i serpentyną wykręcam
jeszcze dmuchnę confetti
śnieg
pozdr;-) |
dnia 16.02.2010 08:21
Beato, nie jest to dobry wiersz. Być może dlatego, że wbrew pozorom chciałaś wywinąć słowem, które doprowadziło do bełkotu-nic poza tym.
Taki zestaw słów z jeszcze gorszym zapisem wskazują, że w tym wierszu nic się nie dzieje. Czyli mówiąc oględnie-brak wstępu, rozwinięcia i puenty.
Propozycja Jacom Jacam do przemyślenia, ale to już nie będzie Twój ...:))
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.02.2010 08:29
IdziO, dzięki za zrozumienie,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.02.2010 08:31
Jarku, bardzo, bardzo dziękuję,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.02.2010 08:33
JJ, dziękuję za delikatność spojrzenia,
pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 08:35
Barbaro, bardzo mi się ten Twój komentarz podoba,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 16.02.2010 09:24
Beato- wyprostuj kark i wyjdź na prostą :)
-do następnego
pozdrawiam :) |
dnia 16.02.2010 09:34
Tytuł dzielnie wiersz obronił, 1 stycznia, wszystko może się zdarzyć, pozdrawiam. |
dnia 16.02.2010 11:19
Bożeno, to nie takie proste,
dzięki, pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 11:23
Poetki z kuchni, nie-dzielny tytuł /wymyślony w niedzielę/,
paradoksy się zdarzają, dzięki,
pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 11:52
Beato- wiem, że nie jest proste- ale moźliwe :)) |
dnia 16.02.2010 12:20
Myślę Beato, że po zabawie sylwestrowej to normalne, że kręci się w głowie i krzywo widzi, ale peelka miała jeszcze siłę wywijać i serpentyną wykręcać...chyba i mnie się coś pokręciło. Bardzo to zawiłe wejście w nowy rok z chęcią, czy postanowieniem chodzenia po prostej; jednak zakręty nęcą.
Pozdrawiam:) |
dnia 16.02.2010 12:55
zaęcony i wyącony
wracam w Nowy Rok
skrajem drogi co zawija się
wirażem ciasno oplata
śnieg pada i pada
:):):)
a może to było konfeti?
:):):) |
dnia 16.02.2010 13:53
Trochę - już zwyczajowo - za dużo.
'/a czy z wirażem jest mi do twarzy?/' - po co ? o jeden zakręt za daleko.
i końcówka - czy nie lepiej odchudzić by brzmiała:
i jeszcze dmuchnę na cały obrazek
trochę confetti którymi
pada śnieg
PS. dodatkowy smaczek to taki, że Janusz Kulig zginął właśnie w połowie lutego 2004l; prawie noworocznie a tory kolejowe są proste w porównaniu do drogi wokół drzewa, które spotkał Bublewicz (także w lutym, tyle że kilkanaście lat temu). |
dnia 16.02.2010 14:21
tym razem wiersz mnie nie zatrzymał, odebrałam go tak jakby próbował silić się na coś oryginalnego, ale by tak się stało, to czegoś tu zabrakło... a może jest zbyt dużo tego wicia i zakrętów ;)
pozdrawiam :). |
dnia 16.02.2010 14:22
p.s. ale ten kawałek z confetti jest fajny :). |
dnia 16.02.2010 14:28
Beato wykorzystałaś świetnie motyw noworocznego kuligu, by przedstawić stan wewnętrzny peelki. Zawsze coś niesamowitego odnajduję w Twoich utworach. Jest tu ruch, humor, dystans (a czy z wirażem jest mi do twarzy), na koniec zamyślenie i wspaniałe skojarzenia (wykręcam szyję wirażem i inne). Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 16.02.2010 14:59
Elu, dzięki za zrozumienie intencji, pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 15:05
sterany, czy sugerujesz, że peelem powinien być Ącki
z Partii Ę i Ą ?
dzięki, pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 15:17
haiker- odwrotny kierunek spirali zdarzeń,
zwykle nęci mnie otwarta przestrzeń,
dzięki za wkład w uprzestrzennienie,
pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 15:18
ulotna, ja się raczej wysilam, żeby nie odstępować od normy,
dzięki, z uśmiechem, pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 15:29
Janino, to może być tylko Twoja wrażliwość i takt,
bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 15:44
Artystyczna dusza zawsze coś nawywija. Mnie się podoba, zwłaszcza 1. |
dnia 16.02.2010 15:49
haiker- zapomniałam dodać, że pisząc ten wiersz ani razu nie pomyślałam o samochodzie, to dziwne, bo teraz patrzę na to inaczej |
dnia 16.02.2010 15:55
JagodO, wiersz bez odbiorcy- to jest wyzwanie dopiero,
dzięki serdeczne, pozdrawiam |
dnia 16.02.2010 17:40
Bożeno, raz jeszcze dziękuję,
za doping |
dnia 21.02.2010 16:19
W mojej wersji (z innym przekazem i rekwizytami) jest na pewno inaczej, ale czy lepiej? Tego nie wiem i mam wątpliwości. Najlepiej osądź sama ;)
Pozdrawiam.
Choć jestem już daleko od tamtej nocy
To zakręty nadal nęcą.
I wyjścia - na prostą.
Ale znowu krzywo ją widzę,
a w głowie wciąż się kręci.
Prostuję plecy i dotykając szyby nosem nie czuję
oparcia, jak na lekarstwo.
Przy każdym kolejnym
mocniej okręcam szyję
wirażem.
Jeszcze nie wiem
czy mi z nim dobrze.
Lepiej zaraz zdmuchnę
ten cały obrazek.
Zrobię to pospiesznie
zanim confetti stanie się
bardziej mokre
niż źle dziś maskujący
ślady do mnie
śnieg. |
dnia 21.02.2010 19:03
nitjer, tak, to jest zupełnie inny wiersz, a właściwie- peelka może być ta sama, ale w innym stanie ducha.
Moja peelka prowokuje i balansuje na krawędzi realizmu i kreacji artystycznej. Forma przekazu zakłada możliwość kontaktowania się i refleksji za pomocą ekspresji spontanicznej i pierwotnej. Ekspresja ta zupełnie zniknęła z Twojej wersji wiersza, sięgam po nią świadomie, interesuje mnie żywa i emocjonalna reakcja. Drugą sprawą jest - czy udaje się to przekazać, pracuję nad tym i nie mogę sobie odmówić ryzyka, nawet kosztem popełniania błędów.
Twoja wersja jest głębsza / zwłaszcza ostatnia część/ w warstwie intelektualnej. Moja- pokazuje szerszą przestrzeń emocji, a przynajmniej tak mi się wydaje.
miło mi, że zechciałeś pokazać swój punkt widzenia, dzięki,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.02.2010 19:14
nitjer- zauważ jeszcze, jak niepokojąco blisko siebie znajdują się słowa- sztuka i sztuczny |
dnia 22.02.2010 12:37
Jak zwykle malarsko i z wyobraźnią.
Podoba mi się wiersz.
Pozdrawiam Pani Beato. |
dnia 22.02.2010 17:59
baribal- tak, wyobraziłam sobie, że to ryzyko, tak napisać,
dzięki,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 22.02.2010 19:31
"zakrętość" zakręcona bardzo kręto ;)
fajne, bardzo wdzięczne, tylko skąd te powijaki??
Pozdrawiam :) |
dnia 22.02.2010 23:07
lulabajko, z braku doświadczenia i niewiedzy,
pozdrawiam serdecznie |