poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Nie pacykować nigdy więcej /bitwa z myślami/
wejście
zacznę od kropki.
I znajdę ciąg dalszy
bez cofania się wstecz
i bez kopiowania muchomora
/to tylko na muchy lep/

wyjście
wykopię topór z ogródka
to miejsce dla krasnoludka

/dlatego toporny wiersz?/

Dodane przez bols dnia 09.02.2010 09:34 ˇ 49 Komentarzy · 1412 Czytań · Drukuj
Komentarze
Jacom Jacam dnia 09.02.2010 10:16
wejście
od kropki ciąg dalszy
bez cofania muchomora
/to tylko lep/

wyjście
wykopię topór
dla krasnoludka z ogródka
/dlatego toporny wiersz?/

pozdr;-)
Idzi dnia 09.02.2010 10:22
Czytam i czytam, nie wiem, czy toporny. Dla mnie nie do ugryzienia i nie do napoczęcia nawet toporem. ( a mam takowy )
Pacykować potrafię, muchomory też, od kropki poczynając, na krasnoludku pod nim kończąc. Mogę i topór wykopać, ale wiersza nie rozbiorę.Pozdrawiam serdecznie, Idzi
magmis dnia 09.02.2010 11:13
ja chyba jestem pacykmistrzem- nie znałam tego słowa, ale dobe:)
tytuł skojarzył mi się z pacyfikiem, a może raczej z pacyfistami.
peel nie zgadza się na bierność choć tą bierność przyjmuje.
tak to czytam i pozdrawiam serdecznie
konto usunięte 7 dnia 09.02.2010 11:31
Nakrapianie, pacykowanie, etc.
a gdzie wiersz?!
Myślę, że zakopany w ogródku :)))
Pozdrawiam
Krzysztof Kleszcz dnia 09.02.2010 11:33
nieudany. (bez cofania wstecz - a można cofać się do przodu?)
bols dnia 09.02.2010 12:15
JJ, dzięki za sugestię,
pozdrawiam
bols dnia 09.02.2010 12:16
IdziO, to tylko absurdalnie przekorny manifest artystyczny, dzięki, pozdrawiamserdecznie
bols dnia 09.02.2010 12:17
magmis, tak, to autorefleksja, dzięki, pozdrawiam
bols dnia 09.02.2010 12:20
Barbara- w ogródku zakopałam krasnoludka,
po pierwsze- żeby tam był /bo go lubię/,
a po drugie- żeby go nie było widać, bo to obciach,
dzęki, pozdrawiam
bols dnia 09.02.2010 12:23
Krzysztof- wiem, napisalam o tym w ostatnim wersie;
czy można cofać sie do przodu? tak, rakiem
pozdrawiam
Idzi dnia 09.02.2010 12:48
To żaden obciach, mieć krasnoludka w ogródku. Mój cały rok stoi sobie pod świerkiem pchając taczki. Latem gnieżdżą się w nim mrówki. "Cichuteńko, przez ogródek
Idzie sobie krasnoludek.
Czego szukasz , mój malutki?
Wódki, qrwa, wódki!"
Pozdrawiam serdecznie, Idzi
Bożena dnia 09.02.2010 12:54
Beato, wersja jacoma dobrze prowadzi, wiersz dziś,
mniej do mnie trafia. Ale ja nie lubię krasnoludków- tych ogrodowych,
fakt- kicz. Ale jeśli peelka lubi, to niech nie zakopuje.
Co prawda, odnoszę treść z toporem do pewnej sytuacji i wtedy uśmiecham się pod koniec wiersza.

pozdrowię :)
bols dnia 09.02.2010 13:22
IdziO, jest obciach, jeśli ktoś stawia znak równości pomiędzy sztuką, a kiczem; wszystko ma swoje miejsce i warto tego przestrzegać, będzie dobrze,
pozdrawiam
bols dnia 09.02.2010 13:29
Bożeno,każdy odnosi się do czegoś i zawsze można o tym porozmawiać, dzięki, pozdrawiam
Idzi dnia 09.02.2010 13:51
BEATO, przepraszam, przegiąłem.
Pozdrawiam serdecznie, skruszony Idzi
kropek dnia 09.02.2010 14:22
dziękuję. nie jestem pewien czy to ode mnie zaczyna się ten wiersz, ale dziękuję, czuję się tam.
mądre jak ty, beato. i co z tego, że wiem. żadnej satysfakcji. zażenowania też nie czuję, jestem wyjątkowo odporny. ludzka pamięć jest ułomna, czy możemy temu zaradzić? chyba tak, przypominając do oporu [materii], aż się zmęczy i zaśnie, hi hi.
serdeczności, hej!
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 09.02.2010 14:47
Beato madry wiersz o mece tworczej kiedy artysta wybiera miedzy sztuka a kiczem. Sam tytul mowi wszystko. jak zawsze masz cos oryginalnego do powiedzenia:)
Pozdrawiam serdecznie:):)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 09.02.2010 14:59
męce twórczej*) sztuką*)
sterany dnia 09.02.2010 15:04
bicie się z myślami
gdy trzeba ład
zrobić w ogródku
wykopać topór
wkopać krasnoludka
pod muchomorem
a nim postawić kropkę

do topornego wiersza czy kiczu
muchy i tak się zlecą
:):)
sterany dnia 09.02.2010 15:05
oczzywiście na nim kropkę stawiam (muchomorze)
:):)
bols dnia 09.02.2010 16:02
IdziO, przegięcia, jak widać, też mogą służyć refleksji, cieszę się
bols dnia 09.02.2010 16:06
kropek, widzę, że na kropku się tu nie kończy, więc serdeczne dzięki, z pozdrowieniami i lecę dalej
bols dnia 09.02.2010 16:08
Jarek, dzięki za zaufanie, pozdrawiam serdecznie
bols dnia 09.02.2010 16:11
sterany, sama nieraz łapię się na ten lep;
dzięki, serdecznie pozdrawiam
bols dnia 09.02.2010 16:20
IRGO, proszę, pisz publicznie o tym, co Cię niepokoi; dla mnie wszystkie uwagi mają znaczenie, pozdrawiam serdecznie
haiker dnia 09.02.2010 18:05
Masz pecha do ostatnich linijek (poprzednio nie wyszło ci coś o tym, że nie umiesz jeździć na łyżwach czy podobnie). Tutaj gra słów toporek-toporny wysilone i zupełnieniewiadomopoco.

A wcześniej? Intryguje mnie 'kopiowanie muchomora', widzę raczej Don Kichotka z kopijką dźgającego wiedzę szamanów. Wniosek z wiersza, z peela, to chyba taki, że należy zaufać intuicji?
IRGA dnia 09.02.2010 18:24
BEATO, tak jest! Już nie będę na PW :). Żeby nikt nie pomyślał, że chodziło o coś zdrożnego, zaniepokoiło mnie "cofanie się do tyłu". Pozdrawiam. Irga
bols dnia 09.02.2010 18:32
Carlos Castaneda i don Juan, coś w tym muchomorze jest takiego,

nie ma o co kruszyć kopii,
jest trywialnie i taki był zamysł,
pomysł na niedobry wiersz - udał się, czy- nie?
bols dnia 09.02.2010 18:34
haikerze, przepraszam, j.w.
bols dnia 09.02.2010 18:36
IRGO, odpowiedziałam wyżej; coś jednak w tym jest niezamierzonego, dzięki,
pozdrawiam
olszyc dnia 09.02.2010 18:37
Tak, Beato. To takie oczywiste, że aż strach, czy będzie zrozumiane.

W każdym razie z myślami się nie bij. Zgódź się w działaniu z pierwszą, która się pojawi. Pierwsza zawsze najlepsza.
Reszta... Reszta jest tylko kwestią elementarnej konsekwencji.
Pozdrowienia !
bols dnia 09.02.2010 18:46
olszyc- tak,

pozdrawiam
nieza dnia 09.02.2010 19:21
wiersz z dystansem do samego siebie, ale z pretensjami. chociaż czy to już wiersz? hm, tłumaczy go tylko ten dystans.
pozdrawiam
bols dnia 09.02.2010 19:35
nieza, czy możesz przybliżyć, z pretensjami o co i do kogo?
bo zupełnie nie zrozumiałam
nieza dnia 09.02.2010 19:51
pretensje? a choćby do krasnoludka, ten wiersz ma swoje ambicje ;)
bols dnia 09.02.2010 19:56
nieza, dzięki, zaczynają ogarniać mnie wyrzuty sumienia,
pozdrawiam
ursula dnia 09.02.2010 21:46
Również odnoszę wrażenie, że ten tekst się nie udał. Ten pleonazm razi. Pozdrawiam ciepło :)
Zbyszek63 dnia 09.02.2010 21:53
Dlaczego ?
bols dnia 09.02.2010 21:58
ursulo, ok.,akceptuję komentarz,
pozdrawiam
bols dnia 09.02.2010 22:00
Zbyszek- bo mam słabość do krasnoludków,
pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 09.02.2010 23:54
ach te krasnoludki, a ja kiedys dawno temu w nie wierzyłem:):):)
Dobrej nocy Beatko:)
bols dnia 10.02.2010 00:00
Jarek-potrzebne są mi takie przerywniki, muszę czuć ,że sama dokonuję wyboru, więc jeszcze raz dzięki, dobranoc
stanley dnia 10.02.2010 10:58
taporny-to jest

pozdrawiam
stanley dnia 10.02.2010 10:59
bo z krasnoludkiem , są różne teksty
bols dnia 10.02.2010 11:21
stanley, oczywiście, nie w tym rzecz
dzięki, pozdrawiam
stanley dnia 10.02.2010 12:17
wiem, ale wkopany krasnoludek i to mnie denewrwuje w twoim wierszu, ludek nigdy. Jak traktujesz krasnoludów-mnie to przeraża, ach kobiety.

pozdrawiam
bols dnia 10.02.2010 12:53
kilkanaście lat temu, w Hamburgu, sąsiad okarżył sąsiada o zakłócanie estetyki miejsca; nie mógł pogodzić się z tym, że widzi krasnoludki dekorujące posesję obok; salomonowe rozwiązanie znalazł pewien obserwator całej akcji,
z uśmiechem
Madoo dnia 10.02.2010 17:33
ciekawie Beatko, ciekawie :)
bols dnia 10.02.2010 20:27
Madoo, sama jestem ciekawa dalszego ciągu.
dzięki, pozdrawiam
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71819522 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005