|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dory Spenlow sny o potędze |
|
|
love is the law, love under will
AC
W białych ubraniach. Widziałam, jak unoszą się
nad chodnikiem, bez nóg, bez ust, najciszej.
Intuicyjnie wyczuwana obecność i chłód,
że można tylko uciekać, albo otworzyć oczy.
Obrazy z Chagalla, a ty mówisz, że walczysz
z pożądaniem i wiarą. Codziennie odchodzisz
i wracasz, bo twój Bóg wymaga posłuszeństwa.
Mój - bym wypełniała swoją wolę.
Dodane przez Dora Spenlow
dnia 28.01.2010 03:33 ˇ
22 Komentarzy ·
1824 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 28.01.2010 05:29
Obrazy z Chagalla-może nie z
bym-nie ładne.
pozdrawiam |
dnia 28.01.2010 05:58
black and blue - skoro Pan tak uważa :) Dziękuję i pozdrawiam.
stanley - przykro mi, ale zupełnie nie rozumiem, co chciał Pan przekazać tym komentarzem, można jaśniej? |
dnia 28.01.2010 08:12
zdecydowanie wolę inny Twój tekst:
ja jestem czarownicą
czy inaczej działoby się to,
co się dzieje?
zapach dotyk głos
przeraźliwy mróz
śladowe ilości słońca
skoro już wiesz czym jest
opętanie
jak wygrasz?
spokój,
nie ma z tym nic wspólnego ...
tak nieco konfesyjnie, ale w atmosferze, wszystko podlega przeróbkom, będę jeszcze wracać i czytać, :) |
dnia 28.01.2010 08:16
Kwiecieńka - nie przypominam sobie, bym napisała taki wiersz, albo nie rozumiem aluzji? |
dnia 28.01.2010 10:30
Kotu wiersz przypadł do gustu. Tak, codziennie toczy się walka,
wybieramy. Tak czytam. Gra. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 28.01.2010 11:23
gdzieś kiedyś widziałam, u Pani taki tekst, ale może rzeczywiście to pomyłka ?
sprawdzę, tak czy inaczej wpisuje się w sytuację, atmosferę, przekaz ... - pozdrawiam |
dnia 28.01.2010 12:46
Kot - dokładnie tak, ciesze się, że przypadł do gustu :). dzięki za komentarz.
Kwiecieńka - chyba jednak mnie Pani z kimś myli :) ale rzeczywiście tekst cytowany bardzo ciekawy. pozdrawiam. |
dnia 28.01.2010 13:53
Zastanawia mnie czyj to może być wiersz, skoro autorka jeszcze tak niedawno pisała:
Dora Spenlow dnia 09.01.2010 15:13:46
Łukasz Jasiński - ja wierszy nie piszę - zbyt wiele jest osób, które niszczą poezję, nie chciałabym się do tego przyczyniać -ja je czytam i nie, dziękuję, nie musi Pan niczego udowadniać. Pozdrawiam. |
dnia 28.01.2010 13:55
Pani leosiu - spokojnie, ten tekst napisałam ja, nie uznaję plagiatowania kogokolwiek :) jestem na to zbyt ambitna :) |
dnia 28.01.2010 15:42
Dziękuję :) |
dnia 28.01.2010 21:36
jest poetycko, zatem kochani trzymajmy się tego kursu, kolejny tekst z cyklu o Dorze, dobry, ale jeszcze bym nad nim popracował, nic nie jest doskonałe, a ten tekst czuję to, mógłby się ku lepszym poziomo wznieść, musnąć wzoru, doścignąć poprzednie, wielce obiecujący jest ... |
dnia 28.01.2010 22:20
Malleus - no to jestem ciekawa w takim razie, gdzie jest pies pogrzebany i jak głęboko? :) dzięki za komentarz |
dnia 29.01.2010 14:07
Bardzo mi przypadł:) |
dnia 29.01.2010 14:46
Jagodo - dzięki, cieszy dobry odbiór :) |
dnia 29.01.2010 19:56
z jakichś powodów Malleus nie odpowie chyba, a informacja od moderatorów utwierdza w przekonaniu, że czas ten określony został na 2 tyg. milczenia - to zapewne z sympatii ;)
co do pogrzebanego psa, jego pozycja nie jest horyzontalna a głębokość zaś nie jest, aż tak niezbadana. A tak poważnie, w tekście brakuje głównie uczucia, zaangażowania, które było w poprzednich tekstach cyklu. Pani Magdo, jakoś nie pasuje mi również jego połepkowość, która może być efektem zbyt pochopnego potraktowania swoich odczuć, myśli co odbiło się na połechtaniu tematów zasadniczych. Oszczędność w tym wypadku nie pomogła, widać bowiem, że brakuje tu dialogu drugiej strony. Jest szczątkowość odpowiedzi w postaci:
Obrazy z Chagalla, a ty mówisz, że walczysz
z pożądaniem i wiarą
tu widać ciekawe splecenie dwóch rozmawiających ze sobą osób, ale niestety zabrakło Pani tchu, by dobudować i wykończyć główną myśl. No i dobiła mnie Pani hasłowością i mocnym zlekceważeniem pointy, której Pani tu użyła:
bo twój Bóg wymaga posłuszeństwa.
Mój - bym wypełniała swoją wolę.
to zdecydowanie zbyt minimalistyczne rozwiązanie, choć ja lubię oszczędność, w tym konkretnym przykładzie nie dodaje całości splendoru, jest w jakimś sensie oderwane od całości, poprzez niedopowiedzenie, chociaż kompozycyjnie utwór jest na 4 z +
pozdrawiam |
dnia 29.01.2010 20:49
dziękuję za komentarz Panie Mironie, ale zdaje się Pan mnie z kimś myli.
Cóż, tyle interpretacji ilu czytelników. Uwagi przemyślę. Pozdrawiam. |
dnia 30.01.2010 09:33
to jest tak, jak w dzisiejszej szkole, dla jednych ocena opisowa (to dla adeptów stopnia najniższego), a dla innych ocena w postaci cyfry (to dla tzw. starszych czyt. rozwiniętych lub coś sobą reprezentujących, dobrze rokujących itp.). Pana zatem niecierpliwi fakt, że otzrymał pan notę opisową, cóż, jak sądzę nieprędko będize panu dane awansować przy tym stanie rzeczy, jaki ma miejsce na pp.
Pani Doro, z nikim Pani nie mylę, ot poprostu oceniam tekst, który wpadł mi w oczy, a że zauważyłem, że Malleusa "zawieszono" postanowiłem, coś dodać, by wypełnić pustki, ot i wszystko, zadnych zawiłych teorii spiskowych, żadnych rozrywek charakteryzujących tu niejedną osobę lub grupę, zresztą, ja zawsze działam w pojedynkę, jestem trudnym rozmówcą, nikomu się nie narzucam, pozdrawiam i radzę wziąć się do pracy na tekstem, a nie dywagować... |
dnia 30.01.2010 10:10
Panie Mironie - przepraszam za personalną uwagę, ale ma Pan problemy z przeczytaniem tego co Pan napisał wcześniej? Jak wspomniałam - komentarz przemyślę, uwagi są cenne, każde merytoryczne uwagi są cenne, natomiast nie bardzo się orientuję w co się mnie tutaj próbuje
wmieszać? Jakieś rozgrywki między Panem a Panem black and blue? Nie mogą Panowie załatwić tego między sobą, a nie pod moim wierszem? Byłabym wielce zobowiązana. Pozdrawiam. |
dnia 30.01.2010 13:11
Prywatny 'Bóg'? - hmm...intrygujące. |
dnia 30.01.2010 13:49
przepraszam, za to, że powstało całe to zamieszanie. W pośpiechu walnąłem się nie tylko z komentarzem, ale również z imieniem, no i poważnie również - co rozumiem zaprzątałem uwagę Pani, Pani Doro oraz innych tutejszych czytelników sporami z Piławy. Za całe zamieszanie i pomyłki, choć wiem, że błazeńskie z mojej strony serdecznie ponownie przepraszam, zbieram się zatem z tej strony, pozdrawiam - wiem głupota moja nie zna granic, jedynie pośpiech i zacietrzewienie moze mnie w jakimś sensie usprawiedliwiać, znikam |
dnia 31.01.2010 09:50
Whambam - raczej to, w co kto wierzy, a ludzie wierzą w różne zjawiska i nazywają je "bogami" :) |
dnia 01.02.2010 12:01
Pamiętam , że mnie uczono takiej melodyjnej pięśni , którą do dziś sobie nucę , gdy jest mi żle i cierpliwie czekam , aż ta chwila minie i mija ...a potem jest następna , już bardziej miła itd...
Ta pieśń nazywa się " Bóg jest miłością "
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|