dnia 26.01.2010 08:37
Obrazki z zycia wziete, dwie kobiety dwa swiaty.I punkt styczny. Swiat bez trutni. Proza zycia. Za bardzo.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 26.01.2010 09:04
Ten Wasz wiersz Poetki, lepiej by się czytało poetycką prozą. Bez wersyfikacji i wyśrodkowania, ale ta forma jest już dla Was tak charakterystyczna, że właściwie mi nie przeszkadza. Życie płata różne figle. Ważne, żeby mieć z kim omówić sprawy. Najlepiej w kuchni. Kuchnia to dobre miejsce na omawianie spraw :) Pozdrawiam. |
dnia 26.01.2010 09:17
za gregmem:)pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 11:31
Też myślę, że to proza :)
Pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 12:06
i ja też powtórzę - za dużo prozy, języka mającego niewiele wspólnego z wierszem. Pozdrawiam. |
dnia 26.01.2010 12:54
Niestety - zbyt oczywiste, i jak wyżej - niezbyt poetyckie;-) |
dnia 26.01.2010 14:55
smętny w formie lament
nie wystarczy ułożyć w słupki wyrazy, by poezją trąciły.. |
dnia 26.01.2010 17:46
Bardzo mi się podoba...Zmusza do głębszej refleksji i według mnie chodzi o trzy kobiety - /do komentarza Jotka27/. Dla mnie, to jest poezja...Nie zawsze ma się potrzebę ,,fruwania'', czasami poezją jest to co zobaczymy tuż ,,przy gruncie''. Piękny, życiowy wiersz. Pozdrawiam cieplutko w ten mrożny wieczór - Ruth. |
dnia 26.01.2010 18:13
Wiersz, proza, nieistotne, byleby dobre było. A nie jest.
Do następnego.
Pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 18:43
jak Wojciech . to nawet nie jest dobra proza.
Pozdrawiam |
dnia 26.01.2010 20:07
ja nie przepadam za taką niepoetycką poezją
ale tekst czytelny i przemawia |
dnia 26.01.2010 20:55
Proza czy nie proza, mnie podoba się zamysł autorki. Pozdrawiam |
dnia 27.01.2010 08:30
Tekst podsumował..myśl autorki o tym, że trzy kobiety, mimo różnic wiekowych, różnego bagażu doświadczeń, innych ról wyznaczonych przez życie, potrafią stworzyć i pogłębiać szczerą, bezinteresowną przyjażń. Większość kobiet nie potrzebuje zbyt wielu przegródek na wiersze.
Wystarczy nam jedna szuflada i tam wkładamy prozę, poezję i teksty wszelakie. Dziękuje za przeczytanie i komentarze.
Kobiecość bywa mało poetycka, od czasu do czasu...na szczęście! |