Pozostało trochę ciepła,
ślad uśmiechu, łyk powietrza
po niej - tak przed chwilą bliskiej
na ulicy Karmelickiej.
Echo śmiechu się oddala,
zapach jeszcze płynie z dala
po postaci smukłej, niskiej
na ulicy Karmelickiej.
Jeszcze pogłos kroków śmiałych
niesie się po schodach całych,
jeszcze spływa potok spojrzeń,
które nie zdążyły dojrzeć,
jeszcze słowa siedzą w głowie,
których nikt już nie wypowie.
Roztrzaskała się zupełnie,
w tysiąc części niepomiernie
jej twarz - tak przed chwilą bliska,
jak ulica Karmelicka.
Dodane przez Disgustipated
dnia 05.01.2010 08:55 ˇ
1 Komentarzy ·
993 Czytań ·
|