zatrzymana w dłoniach
patrzy prosto w oczy
moim jasnym spojrzeniem
jest bytem doskonałym
równym sobie
o zapachu który nie jest zapachem
i smaku który nie jest smakiem
a jednak rodzi pożądanie
jej pewność siebie
budzi szacunek
ala nie mogę jej zatrzymać
zginie gdy obce ciepło
przeniknie jej delikatne ciało
właśnie wtedy
by się odrodzić i przetrwać
staje się treścią żyworodną
niezwykłej konstrukcji
kilku ziaren piasku
lub odchodzi na zawsze
nieśmiertelnym kryształem soli
Dodane przez swacha marian
dnia 04.01.2010 23:37 ˇ
3 Komentarzy ·
607 Czytań ·
|