deszcze od jakiegoś czasu parują kloaką
generują wszystkie wyziewy miasta. kanały syczą do
ludzi na przystankach. jakiś szablozęby kundel
wgryza się w chodnik; to za mało żeby gwizdać na alarm
pluć na wodę starosłowiańskim zwyczajem wróżyć ze śliny
wyrwałem się kolejny raz z animowanego worteksu
wybałuszam oczy w fotoplastykon; kiedyś to ludzie mieli fason
będę kurwił w pojedynkę i śmiał się
prosto w pyski jadowitym piechurom z metra
dobiegną do schronów kilka sekund wcześniej żeby zabić
kolejny stan krytyczny po ekshumacji swoich profili społecznościowych
Dodane przez Bielan
dnia 17.12.2009 08:03 ˇ
0 Komentarzy ·
705 Czytań ·
|