|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: świadkowie (z wierszy które powstają) |
|
|
I.
opowiesz mi historyjkę chłopczyku? o tym, że nie pamiętasz snów,
że byłeś świadkiem przeprowadzki na drugi brzeg; a z tej rzeki nikt
jeszcze nie wyszedł. bo ona, siostra mórz, strzeże swoich kości.
II.
opowiadał mi pewien człowiek ze szramą od ucha aż do ust,
jak z kumplem kradli żeliwne rury. pamiętam jego spojrzenie:
błękitne oczy, naiwność z jaką artykułował słowa, poruszał się. pewność
z jaką wyrażał poglądy zniesmaczyła mnie. słuchałem go zniecierpliwiony,
odpalając kolejną fajkę, że niby go rozumiem, współczuję. po czym, sprawdził
tę cholerną rurkę, wszystko wyglądało w porządku. uścisnął mi dłoń -
chyba był mi wdzięczny, że go wysłuchałem. wyszedł.
i tak stałem, lekko zmieszany, ale pogodzony z faktem, że jestem
tak samo jak on, uogólniony do wrażenia. to wiem, więc milczałem.
III.
"śliniąc ołówki / próbowali zanotować zdarzenie / wprowadzić porządek
i jego myśli / które teraz / błąkały się bezradnie / pod lodem"
IV.
zza drzwi wydobywał się śmiech; przejeżdżał samochód, ludzie zaglądali
w witrynę; nagle. dzieci z pobliskiego boiska gwiżdżą: faul, spalony?
w ręku młotek i gwóźdź: dobijam się, i wciąż nie mogę.
V.
ale. musi być jakaś kolejność: wiatr niesie słodki zapach, dawno
pobudziły się biedronki; czas na mnie. choć wiem, niewiele zostało:
puszki po piwie, alergiczny katar, i odbicia, codziennie inne.
Dodane przez kyo
dnia 01.04.2007 22:46 ˇ
10 Komentarzy ·
1055 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 02.04.2007 05:12
druga kursywa to wiersz Z. Herberta, Georg Heym r11; przygoda prawie metafizyczna |
dnia 02.04.2007 06:28
pierwsza cząstka mimo niezaskakujących rekwizytów (sen-rzeka-drugi brzeg-siostra mórz), ma w sobie jakąś magię.
druga - środek przegadany, początek i koniec jedynie jako tako.
trójka - wiadomo.
czwórka najlepsza jak dla mnie.
piąta jaka taka.
sporo słów, a mało miejsc łapiących czytelnika (znaczy mnie). ;)
czyli ogólnie to mieszane wrażenia, tak pół na pół. zdaje mi się, że Autorka szuka. :) |
dnia 02.04.2007 07:35
:) "i odbicia codziennie inne"
ja bez marudzeń z powodów spiskowanych juz tam gdzieś kiedyś w rzece czasu lubo rzeczonym czasie albo może wadi ;)
czułkiem |
dnia 02.04.2007 09:36
zupełnie nie podoba mi się II. jest w tym sposobie narracji jakiś rys, który dla mnie jest niewiarygodny, może przez zbyt dużą ilość detali, wrażenie stylizacji postać "człowieka ze szramą jest dla mnie niewiarygodna", zmyślona, sztuczna? w IV wydobywanie się śmiechu zupełnie niefajne i to dobijanie - jakiś proste to skojarzenie. ładna pointa |
dnia 02.04.2007 10:03
ale jak na kyo to nam nie przypada do gustu. są fajne ujęcia ale za mało chyba jeśli o nas chodzi. od kyo oczekujemy ich troche więcej |
dnia 02.04.2007 14:29
Podziubdziam w Twoim wierszu.
Tytuł oki i adekwatny.
I Myślałam, że to kogoś. Niezłe jako motto, ale też wprowadzenie, bez zarzutu.
II Tu mam wrażenie, że historia i emocje zjadły ten kawałek, schrupały. We mnie jeśli coś jeszcze się nie przetrawiło - równoznacznie nie umiem nabrać do tego dystansu. Z perspektywy czasu nasze spojrzenia się zmieniają - naturalna kolej czasu;) Czasami, bywa więc tak, że coś zbyt mocno przeżywam ( jeszcze ) - i wtedy palę tekst. Tak jakoś dziwnie mniemam, że w dużej części fragment ten oparty jest o fakty autentyczne;)
Gdybym miała coś wyłuskać to:
ropowiadał mi pewien człowiek ze szramą od ucha aż do ust,r1;
ri tak stałem, lekko zmieszany, ale pogodzony z faktem, że jestem
tak samo jak on, uogólniony do wrażenia. to wiem, więc milczałem.r1;
Reszta może i dla Ciebie zrozumiała, ale przeciętny czytelnik się gubi, bo i Ty pozwalasz mu na to ( forma również pozostawia coś do życzenia;)
III wiadomo, pasuje.
IV Oki, ale to już chyba inna historia?
V Też oki, ale to chyba już całkiem inna historia hi hi.
Reasumując IV, V - jakby te części były wyjęte z różnych wierszy.
Ogólnie, więc tak szczerze to widzę tu bałagan.
Dopiero warsztat, ale nie produkt finalny. |
dnia 02.04.2007 18:39
odniosę się zbiorczo, wybaczcie!
wiersz w produkcji więc dzięki za wszystkie ważne uwagi.
cz. 2 - jest przegadana, i będzie zapewne o połowę mniej.
Piotrze, zmyślona nie jest, bo to autentyk, sztuczna? no nie wiem skąd ten zarzut, może przez nagromadzenie. co do IV masz rację, już wcześniej mało mi się poobała.
autor szuka i szukać będzie;)
dziękuję wszystkim i z osobna;) pozdrawiam |
dnia 02.04.2007 19:11
Ja może wypowiem się tylko do drugiej cząstki- jest najsłabsza i to nawet nie z powodu przegadania. Musisz w nią coś "wtłoczyć" :)
Pozdrawiam |
dnia 02.04.2007 20:40
nie bierze, nie chwyta. |
dnia 02.04.2007 21:33
druga, traveller - dzięx, pozdry, nocnie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|