dnia 24.11.2009 07:44
BEATO, wiersz świetny, z gatunku wierszy Beaty. Odczytuję go jako opis agonii, takiej spokojnej, będacej tylko przejściem bezbolesnym stąd, tam.
Serdecznie pozdrawiam,Idzi |
dnia 24.11.2009 08:21
IdziO- pozostawiłam, świadomie, znaki trzech kodów interpretacyjnych; ciekawi mnie kazda interpreacja,
serdeczne dzięki, pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 08:55
Podoba mi się. Pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 10:16
Beatko to ze sa kody -jak najbardziej bo widze tu swiadome odwolanie do mitu syreny, jej spiewu , zwodzenia , ze jest u ciebie w malarskiej formie ( akwarela) nasycenie barw - to nie ulega watpliwosci, podobaja mi sie te pół- : pól akt , półżywa , półprawdy,pól- ryba pół-noc ...Dochodzi jeszcze pół nagosc, rozpolowienie, rozdwojenie natury , luski na oczach -nie koniecznie oznaczaja slepote, czasami iwdzimy to co chcemy widziec. Niekoniecznie smierc, chociaz sen (Hypnos jest bratem boga smierci w mitologii greckiej)moze wskazywac na agonie mitu:)gdylby byl pol sen oznaczalby czuwanie.
Zafrapowal, zatrzymalem sie przy Twoim wierszu.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 24.11.2009 11:00
tak jak lubię - malowniczo i z wodnym, niesamowitym klimatem :). pozdrawiam serdecznie :). |
dnia 24.11.2009 11:08
Przydałaby się jeszcze pływająca obok butelka po dobrym winie. Sofia chociażby. Ostatnia kropla postawiłaby na nogi. Prawie puste butelki także mają swoje przeznaczenie.
Serdecznie pozdrwiam.
A na pytanie co zrobić z pustymi butelkami? Co roku napełniam je winem własnej produkcji. |
dnia 24.11.2009 11:14
okazuje się że w kilku słowach można powiedzieć bardzo wiele ...
Pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 11:31
Lubie ten styl pisania te półprawdy , niedopowiedzenia do myślenia i klimat pełen tajemnic ...
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 24.11.2009 12:20
Papirus- bardzo dziękuję i pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 12:21
Rozmyta półprawda, łuski na oczach, rozwodniona rzeczywistość...- bycie półaktem, po części otwartym i zamkniętym. Nic dziwnego, że ciężko dyszy i ucieka w głębiny pod osłonę rzęsy. Czy i my nie mamy w sobie czegoś z takich syren? Ech, rozfantazjowałam się z powodu Twojego wiersza:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 24.11.2009 12:23
Jotek27- dzięki, to prawdziwa przyjemność przeczytać taki komentarz,
pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 12:26
ulotna- jesteś mistrzynią nastroju, więc tym bardziej sie cieszę i pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 12:29
Jędrzej Kuzyn, sama lubie swobodne interpretacje, a widzę, że też się nie obraziłeś, dzieki, pozdrawiam, mam winnicę |
dnia 24.11.2009 12:32
el-ka, lubię mało mówić, dzięki, pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 12:36
Elu, zawsze można znależć jakąś formę i to cieszy,
dzięki serdeczne, z pozdrowieniami |
dnia 24.11.2009 12:39
KASIA11, no tak, pół- prawda może być nawet optymistyczna,
dzięki serdeczne, pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 14:32
ja czytam w tę stronę- czy lepiej być półślepą pół-rybą, co dostrzega półprawdę, czy może duszącą się syreną (dla mnie bardziej- syrenką), która może tą prawdę dostrzega.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 24.11.2009 14:58
Syrena, jej ciężki oddech: mówi o zniewoleniu.
nabrała lekkości
w wodnistych zieleniach
pod lepkością rzęsy
Wygląda na to, że umieszczono ją w stawie pokrytym rzęsą wodną.
Zaślepiła miłością do człowieka - usnęła.
Pozdrawiam :) |
dnia 24.11.2009 16:34
magmis- no tak, ja nie znam odpowiedzi,
sewrdecznie pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 16:36
leosia-na to może wyglądać, ale czy tak jest?
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 16:51
fajny :))) |
dnia 24.11.2009 16:55
Madoo- dzięki |
dnia 24.11.2009 17:24
ciekawie. pozdrawiam. |
dnia 24.11.2009 17:34
ursula- dzięki, pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 17:52
Prawdziwa perła ten wiersz! w niewielu słowach ( ale jakich!) tyle treści. Piękny utwór o niespełnieniu bądź półspełnieniu. Wielowarstwowość wykorzystana wyśmienicie, w każdym calu( nawet ta rzęsa). Dla mnie to przede wszystkim wiersz o kobiecie.
Druga strona duszy autorki: artysty plastyka dopełniła reszty.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.11.2009 17:59
BEATO- czytałam z przyjemnością. Lubię akwarele, są jedyne w swoim rodzaju, nie dadzą się poprawić, nie można ukryć błędnego muśnięcia pędzlem. Twoja akwarela jest idealna. Pozdrawiam. Irga |
dnia 24.11.2009 18:26
Janino, aż tyle pięknych słów, a wiesz- nieduży,
dzięki serdeczne, pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 18:28
IRGO, bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 18:44
Bardzo mi odpowiada klimat wiersza.Półprawda, tajemniczość, bajkowość i...moja wyobraźnia szaleje. |
dnia 24.11.2009 19:06
Zora2, dzięki za to szaleństwo wyobrazni,
pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 19:09
Na tak. Szczególnie tytuł.
Pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 20:08
Wojtek, też podobają mi się syreny,
pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 21:14
:), mnie uśmiechnął, pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 21:26
Robert, może o to chodziło/?/,
zdziwiona, pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 21:43
Tak.
Bo na pół gwizdka to można żyć tyko w Nibylandii.
Zielono mi tak pół na pół
nie-biesko w trzeciej części,
i przez pół nocki bym się snuł
z poćwiartowanym szczęściem.
Ależ ten Twój wiersz można interpretować! Powiedz mi (albo nie, nie mów, bo na pewno powiesz, żeby peelki z autorką nie utożsamiać)... Ale czytelnik może sobie wsobnie i odsiebnie interpretować - i za każdym razem ciekawe.
Coś, kurka wodna na rzeczy jest: albo wiesz - abo nie wiesz i to tylko Vis Majoris tak sprawy sprawnie pieprzy :)
Bardzo mi się takie pieprzenie podoba. Się światy smaczniejsze robią.
Pozdrowienia |
dnia 24.11.2009 21:58
rzeczywiście, często odwiedzam Nibylandię, mam takie możliwości,
dzięki za nadspodziewanie miłą wizytę,
pozdrawiam |
dnia 24.11.2009 22:00
olszyc- raz jeszcze pozdrawiam |
dnia 25.11.2009 06:45
:-) |
dnia 25.11.2009 08:39
Jacom Jacam- pozdrawiam serdecznie |
dnia 25.11.2009 10:14
Syrenka w Warszawie przypomina o odwadze i waleczności.
Miłość często nazywana jest ślepą, mimo to jest ona zakorzeniona w naturze na tyle, że bez niej świat byłby nieciekawy. Lepiej walczyć o nią, niż żyć bez niej. Kobiety są sprytne jak syrenki, potrafią zwabić i zawładnąć :)
Pozdrawiam |
dnia 25.11.2009 11:04
leosia- czasami tak bywa, dzięki za powrót,
pozdrawiam |
dnia 26.11.2009 10:38
Niebieski i zielony- zimne kolory natury.
Zamyśliłam się podobnie jak Jotek i Elżbieta
zastanawiam się tylko co symbolizuje lepkość rzęsy
Pozdrawiam :) |
dnia 26.11.2009 19:26
Bożeno, dzięki,
powłóczyste, uwodzicielskie spojrzenie, /pod lepkością rzęsy/,
skłonność do rozmarzenia/przymykanie powiek/, lub jeszcze, na przykład -ekstatyczne przeżywanie chwili, a można jeszcze więcej...
serdecznie pozdrawiam |
dnia 26.11.2009 20:20
akwarela...chyba, że chodzi o łóżko wodne. taka parafraza?
niezły erotyk, mniam...mniam,
uściski :) |
dnia 26.11.2009 20:25
he,he, dopiero teraz przeczytałem o czym pomyślał Idzi. a niech go porwie licho! |
dnia 26.11.2009 20:29
kropek, gratuluję sobie Twoich skojarzeń,
z uśmiechem dziekuję |
dnia 26.11.2009 21:11
Witaj, Beato!
Dzięki za podwójne pozdrowienie :)
Ja się, widzisz, bardzo konkretnie ustosunkowałem, o tutaj:
Coś, kurka wodna na rzeczy jest: albo wiesz - abo nie wiesz i to tylko Vis Majoris tak sprawy sprawnie pieprzy :)
Bo mi klucze w tym wierszu brzęczą, a brzęczenie znajome, jak cholera.
I nie pytaj gdzie brzęczą; niech wystarczy to, że wiersz się czyta, się go rozumie, a reszta... Reszta w zdaniach niedokończonych.
Siępozdrawia jakniewiemco! |
dnia 26.11.2009 21:21
olszyc- poczułam, dzięki |
dnia 28.11.2009 10:23
czyta się tak sobie, ale, to tylko moje zdanie, pozdrawiam sąsiadkę. |
dnia 28.11.2009 11:13
no tak, od dawna wiem, że wszystkich nie da się zadowolić;
bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie |