|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: twoje obrazy a nasza miłość romantyczna |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.11.2009 20:26
fajny, podoba sie :))) |
dnia 17.11.2009 21:00
wypunktowane amatorskie wartości malarskie,
chyba, że nie zrozumiałam,
pozdrawiam |
dnia 17.11.2009 21:36
nie, pani beato, nie o punktowanie amatorskich wartości w tekście mi chodziło, raczej o kontrast :) |
dnia 17.11.2009 21:40
to kosztem wizerunku peela się to odbyło, a szkoda, bo wszystko inne-ok. |
dnia 17.11.2009 21:45
wizerunek peela fakt, mocno odstaje od typowego profesjonalisty, ale też nie jest to amator, raczej zdegustowany, rozczarowany poszukiwacz, eksperymentator (jesli w ogóle takie pojęcie istnieje;) ) |
dnia 17.11.2009 21:52
może chodzi tylko o wyeliminowanie banału, a zastąpienie go jakimś własnym spostrzeżeniem dotyczącym łąk, a nawet -motyli, to jakieś trzy wersy, które należałoby przemyśleć jeszcze,
tak czuję |
dnia 17.11.2009 22:12
aha. ja odczytałem to jako odniesienie raczej do drugiej strofy.
co do banału to peelka ze wszech miar pragnie go uniknąć i to jest to jej poszukiwanie, ale ten "banał" ja i tak dopada w puencie :]
pozdrawiam :) mykam spać :)) (a nóż, będzie romantycznie - hehe) |
dnia 18.11.2009 08:23
Jeżeli malarz tak maluje i kocha się jak pisze to -nie.
Pozdrawiam |
dnia 18.11.2009 09:43
Z jednej strony troszkę brutalne to obrazowanie (sic!). W zamyśle ma zapewne odsłaniać całą nagą prawdę o relacji dwukierunkowej: on-ona. Zakochanych w sobie, czy w sobie samych? Zastanawia mnie jedno, skąd wzięło się owo spłycenie odczuwania świata. Jego piękna? Zanik wyobraźni, która została skaleczona przez złych ludzi(?), którzy sprawili, że kobiecie zostały tylko jakieś rściekir1; imaginacji, jakby chorobowe upławy, które można co najwyżej rwytrzećr1;. I czekać aż bolesny wrzód wspomnień wzbierze ponownie i cała historia się powtórzy. A może bohaterzy nie chcą szukać powodów, narzędzi (rleżą nieużywaner1;) do tego by zmienić swój punkt widzenia, światopogląd. Wystarczy im tylko ich nowa rromantycznośćr1; w jakże ciekawym wydaniu. Cielesne obcowanie (jako lek na całe zło?) z pominięciem warstwy wrażliwości, uczuć wyższych ma styknąć i już.;) Wydaje mi się, że kryje się w tej nowej definicji pewna prowokacja, a może nawet ironia, to drugie dno lekko prześwieca, przynajmniej jak na moje oko;)
Pozdr. |
dnia 20.11.2009 10:36
przejrzyście, jakkolwiek nie ze wszystkim w treści wiersza się zgadzam, pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|