czy słyszysz płomienie? ja nic nie słyszę
choć szmer bezlitosny przerywa wciąż ciszę
to dom nasz jest w ogniu, to nasz dom płonie!
ja siedzę w fotelu jak w kwiatu koronie
przystrojony heksametrem pięknie
żal dupę ściska, aż pęknie
czy słyszysz kamienie, co tłuką w szyby?
zamartwiam się wszakże co byłoby gdyby
co będzie jak będzie co były gdy było
jak pięknie inaczej, jak świetnie się żyło
piękność budzi nienawiść, wiadomo powszechnie
piękny jest dobry jak zdechnie
mój boże, tu idą, szeregiem dość zwartym!
cicho tam, przejmować się będziem schematem utartym?
króluję domostwu z parteru, gdzie serce
zostawiam, w nie powbijane szczerbce
wokół mych murów niesmak, zgorszenie
choć brzydkie to wady, to w cenie.
Dodane przez relay
dnia 09.11.2009 18:16 ˇ
1 Komentarzy ·
905 Czytań ·
|