|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: BLISKOŚĆ |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.11.2009 18:46
się czyta, się podoba. jest wiersz:) |
dnia 01.11.2009 19:09
wizyjne. pełnia i wiersz w pełni. |
dnia 01.11.2009 19:18
bliskość słów i brzmień : ogień na gałązkę. ogień na gałązce. - a kilka całkiem różnych znaczeń - ogień rozpalony w kominku , ogniste kolory liści na gałęziach itp
twoje życie w moich rękach - proste i serdeczne wyznanie, i zaraz potem dobitne, bolesne że aż studzą - pod strumieniem wody ,
dziwna ta noc w klastorze - faktycznie jakby zza światów i jeszcze to śnieżenie ekranu, prycze i na pryczach wiersze
tego się nie da zapomnieć
pozwoliłam sobie zadumać się powtarzając Twoje słowa
Pozdrawiam :) |
dnia 01.11.2009 20:00
hmm, mnie się ten wiersz skojarzył z pewną powieścią... zwłaszcza ta niezwykła noc w klasztorze dwojga peelów, więc czytam go raczej po swojemu, ale to chyba dobrze :).
pozdrawiam :). |
dnia 01.11.2009 20:13
Rena - jeśli się czyta to dobrze :)
Krzysztofie - tak bardzo wizyjny.
Nieza - podświadomość, emocje - wszak 1/3 życia śnimy
- tego nie da się zapomnieć.
Ulotna - czyżbyś skojarzyła z U.Eco ?
jak napisałaś o powieści, to "Imię Róży" przyszło mi na myśl.
Ale wiersz o innej bliskości, niepowieściowej.
Dziękuję Wam, pozdrawiam. |
dnia 01.11.2009 20:21
Natalio, to piękny wiersz! Ogień i woda. Woda, która chyba tu nie gasi, lecz oczyszcza, obmywa, zaś ogień przenosi się coraz wyżej, bo gałązka nigdy nie pali się sama.
Bardzo do mnie przemówił. Warsztatowo też nienaganny! Pozdrawiam Cię serdecznie |
dnia 01.11.2009 20:22
krótko ale jak mocno, mnie zmroziło. pozdrawiam. |
dnia 01.11.2009 20:32
Janino61 - woda oczyszcza, obmywa - tak, odczytałaś bezbłędnie. Ogień w Twoim odczycie - spodobał mi się. Rzeczywiście jest bardzo wizyjny - dawno już takich wierszy nie pisałam.
Mario - gdybym zapisała inaczej- "twoje życie" - to dopiero by zmroził
Dziękuję za "czytanie". pozdrawiam. |
dnia 01.11.2009 21:11
Natalio, nie :), raczej o Whortonie i jego wspomnieniach związanych z nieżyjącą córką :). |
dnia 01.11.2009 21:12
*raczej myślałam |
dnia 01.11.2009 22:39
Urokliwy, Natalio, z wielką przyjemnoscią poczytałam.
)))
Pozdrawiam |
dnia 01.11.2009 22:55
mam wrażenie, że lepiej by się czytało bez interpunkcji.
pozdrawiam. |
dnia 02.11.2009 00:30
Bliskość tu niezwykła i niekonwencjonalnie sfotografowana. Po kirlianowsku i po mistrzowsku zarazem.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 02.11.2009 06:19
NATALIO- dotarł do mnie Twój wiersz. Czuję "mrówki". Pozdrawiam bardzo serdecznie. Irga. |
dnia 02.11.2009 06:22
dla mnie ok:-)
pozdr |
dnia 02.11.2009 07:21
Bardzo dobry wiersz, az czuje owo pękanie chmur:)I krzak gorejacy:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 02.11.2009 07:27
Wiersz spod wprawnej ręki. Zachwyciłaś.
Pozdrawiam:) |
dnia 02.11.2009 08:57
Świetny wiersz, przemawia kazdym słowem
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 02.11.2009 10:20
Jak zwykle u Ciebie....wiersz zachwyca.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 02.11.2009 10:50
Natalio bardzo ciekawie powiedziane, może bez zachwytów, ale mam tu kolejny solidny na przyzwoitym poziomie wiersz, pozdrawiam |
dnia 02.11.2009 19:53
Pękanie chmur, krzak gorejący, i pozostałe symbole, tropy, mnie nie zaskakują. Wiersz napisany wzorowo, ale niczym mnie nie wzruszył, kopnął, uderzył. Powściągliwość narratora, imponująca.
Czuję jakby autorka obawiała się własnej swobody, wszystko tu wyrachowane, trzymane krótko, ake jak to się ma do motta?
Jeśli sierp ksieżyca jest symbolem przemijania, to po co zimna woda? Czyli studzenie zapędów, wyhamowywanie życia. A może autorka kpi sobie z czytelnika. Nie ma wzorcowego modelu pożycia.
Klasztor jako symbol, gdzie leżą na pryczach wiersze? Znaczy idzie o cezurę? Znając twórczość Otulonej mam watpliwości, czy aby nie dała się zwieść w kierunku formulizmu archetypów, bo coś mi, po
krakowsku pachnie ten wiersz. Ani chybi!
JBZ. |
dnia 02.11.2009 20:51
Ulotna akurat tej powieści Whortona nie czytałam.
Fenrir jeśli ma dla Ciebie urok to miło :)
Birdy stosuję interpunkcję.
Nitjerze tak w jakiś sposób niezwykła.
IRGO mam nadzieję, że nie "mrówki" przerażenia.
Jacom Jacam dziękuję za ok
Jotku27, Elu, IdziO, Barbaro - :)
Robercie - jeśli tak uważasz to dobrze, się zgadzam.
JBZ - problem w tym, że ja prawie nigdy nie zajmuję się symbolami ( nie rozważam ich). Tytuł do motta ma się bardzo, a reszta do motta i do tytułu też - przynajmniej dla mnie. Fazowość księżyca ( przyciąganie, wpływy)
Wiersz łączy się z "piano. w łupinie". Jeśli piszę o klasztorze to chodzi o klasztor, o prycze, wiersze - tu nie ma symboli dla mnie. Czytelnik oczywiście może je widzieć, wszak ma prawo chodzić swoimi ścieżkami, może mieć swoje własne interpretacje, odczytania.
Nie wiem dlaczego miałabym z czytelnika kpić ?
Kpiny, ani gierki mnie nie interesują.
Dziękuję wszystkim za czytanie, opinie. Pozdrawiam |
dnia 02.11.2009 21:07
NATALIO- to bardzo przyjazne mróweczki. Nawiedzają mnie tylko wtedy, gdy wiersz wywrze na mnie bardzo, bardzo pozytywne wrażenie :) Pozdrawiam. |
dnia 05.11.2009 21:31
Krótko, treściwie. "ogień na gałązkę. ogień na gałązce." - ciekawa i wymowna gra słów. Pozdrawiam. |
dnia 06.11.2009 09:53
IRGO to dobrze :))
Doktorowo - dziękuję za opinię, ten "ogień" nakręca.
Serdecznie, dużo zdrowia. |
dnia 06.12.2009 14:21
i okazało się, że to zamek, a nie klasztor. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Użytkownicy Online: Hardy
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|