dnia 22.10.2009 11:13
"fartnął" Ci się świetny wiersz:) pozdrawiam. |
dnia 22.10.2009 11:22
dobry wiersz Fart -uszku:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 22.10.2009 11:25
FARCIE- podoba mi się:)). Biedny ten strach, nawet nie próbuje się bronić. Pozdrawiam ciepło. Irga. |
dnia 22.10.2009 11:27
Żeby się nie powtarzać, powiem tylko, podpisuję się pod komentarzami Whambama i Jotka.
Pozdrawiam. |
dnia 22.10.2009 11:28
Żeby się nie powtarzać, powiem tylko, podpisuję się pod komentarzami Whambama i Jotka.
Pozdrawiam. |
dnia 22.10.2009 11:30
Oczywiście, IRGI też, ale kiedy pisałem, jeszcze Jej nie było.
Idzi. |
dnia 22.10.2009 11:46
Dla mnie też ok. Hej!! B |
dnia 22.10.2009 12:29
Niezłe przejście z pierwszej lunatycznej zwrotki do następnych, jakkolwiek trzecia wydaje mi się nazbyt pouczająca. Może jest za długa? Ogólnie wiersz lekki, nienatarczywy. |
dnia 22.10.2009 12:39
whambam, Jotek, Idzi - dziękuję,
Irga - toż on sobiepan :)
haiker - nienatarczywy, niepouczający, teraz zastanawiam się nad "lunatycznością" pierwszej.
Hm, trudno cokolwiek wyrzucić z trzeciej by nie został tylko odpad,
p. Bronku - miło mi
Pozdrawiam i dziękuję Państwu
za słowo |
dnia 22.10.2009 14:08
wszystko szaro-bure, a sen -lśni
pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 14:20
FARCIE- wiesz, masz rację. Wszystko zależy od perspektywy z jakiej patrzymy. Sobiepan- prawda, ale mimo wszystko jednak troszkę żal:))
Serdeczności. |
dnia 22.10.2009 14:24
Za whambamem, fartnął Ci się wiersz Fartuszku:) Pozdrawiam serdecznie |
dnia 22.10.2009 14:40
beato - w kontekście nocy skupiającej, coś mu się śni - już tak nie lśni a szaroburzy,
Irga - ja zawsze z perspektywy obserwatora- żal fakt, szczególnie jak patrzę na wpisy w wątkach na forum - no, ale nie będę się rozpisywać, nie uprawiam tego poletka,
Danielu - może być fartnął- cokolwiek to znaczy, znaczy nie jest źle
DZIĘKUJE I POZDRAWIAM |
dnia 22.10.2009 14:56
sen- lśniącą myślą Autorki, pozdrawiam serdecznie |
dnia 22.10.2009 16:15
Tekst niezły.
Ale czy Autorkę zadowala "niezłość"? W środku i w końcówce rysuje się nawet ciekawy pomysł, ale (msz) nie do końca wykorzystany. Gdybym wiersz zobaczył bez podpisu, nie odgadłbym autorstwa - przyzwoity, ale niczym specjalnym się nie wyróżnia. Taki bez sygnaturki.
Pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 16:15
Dla mnie to wiersz ,,magiczny'', bardzo mi się podoba. Pozdrawiam ciepło - Ruth. |
dnia 22.10.2009 16:45
Beato - autorka ma lśniące myśli, ale nie myśli ich zdradzać - a niech czytelnik się męczy :)
Wojtku - marszczysz brew, czasem wystarczy zmrużyć oko by dojrzeć.
Staram się nadać moim tekstom niepowtarzalny charakter, czy zależy mi na sygnaturze, raczej nie. Ale to się może zmienić:)
Ruth- wcześniej lunatyczny teraz magiczny- odpływam :)
Dziękuję bardzo za Wasze wpisy
pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 17:01
Przyzwoicie, jednak zwrócę uwagę na jeden szczegół
mianowicie formę oznajmiająca wypowiedzi
(szczególnie cztery pierwsze wersy)
"noc skupia ... szykuje się ... wydziobują oczy ... strachowi wszystko jedno"
niby szczegół ,a jednak wpływa na odczyt i zastosowane przerzutnie.
a może by tak spróbować: szykując
jednocześnie zmienić wersyfikację w czwartym oraz piątym i szóstym wersie
"rankiem wydziobują oczy
strachowi
wszystko jedno na jakim polu"
Pozdrawiam. |
dnia 22.10.2009 17:20
MrDraska - podoba mi się Twoja propozycja choć burzy mój porządek,
jestem skłonna remontować. Waham się nad wersyfikacją, to już czwarta wersja. Była też interpunkcja jednak przerzutnie nie wchodziły jakbym chciała.
Czyli co?- siadać i myśleć.
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 17:46
Farto!
Może wystarczy 'niebo przyjmie'? choć to bardzo zmienia wydźwięk i sens. |
dnia 22.10.2009 18:07
Ciekawa ta metaforyka stracha na wróble, za którą ukrywają się odczucia peela. Trochę to boli, że noc bezpieczniejsza od dnia. Bardzo wymowna puenta. Dobry wiersz.Podoba mi się |
dnia 22.10.2009 18:10
haiker - odpad musi mieć swoje miejsce, może być np. kosz - w nim cienie, oczy i sam strach.
Dzięki za sugestię. |
dnia 22.10.2009 18:15
Janino - w tym konkretnym wypadku autor utożsamia się z peelem.
Miło pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 18:18
Wyczuwam to Fart, ale nie można tak było skomentować. Gdybym się jednak myliła? Podzielam Twoje uczucia. Pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 18:24
Farto
może zatem
[śni]
o odpadach
w niebie
albo
[śni]
o nieboodpadnięciu
? |
dnia 22.10.2009 18:38
Janino - nie mylisz się :)
haiker- może : śni o niebonieodpadnięciu ! To tylko senny majak. Trzeba robić swoje-elokwencję zostawiam poetom. |
dnia 22.10.2009 18:45
noc skupia wokół siebie cienie
szykuje się na wróble
rankiem wydziobują oczy
strachowi wszystko jedno
na polu stoi
nie kaprysi
śni
że niabo przyjmie
każdy odpad
rozćwierkane - zbędne dookreślenie
jedną nogą w ziem - to oczywiste więc niepotrzebne dopowiedzenie
- siła miniatury w jej minimaliźmie słów :)
pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 18:58
Hm, a moim zdaniem "jedną nogą w ziemi" (poniekąd jakby aluzja do "jedną nogą w grobie) i "rozćwierkane" (kontrast dla dalszej części, w tym jest dużo zycia, dźwięk) - mają jak najbardziej sens w tym wierszu. |
dnia 22.10.2009 19:11
karnak- w Twojej wersji zniknęła przerzutnia (rozćwierkane rankiem), dopowiedzenie konieczne dla jasności przekazu. Zginął też gdzieś wydźwięk pola, jedna noga-oczywista, gdyby były dwie, pewnie poszedłby sobie i nie byłoby wiersza.
Dziękuję za Twoje spojrzenie zostając przy swoim.
pozdrawiam |
dnia 22.10.2009 19:14
Wojtku - ślicznie Ci ze zmrużonym okiem :) |
dnia 23.10.2009 03:09
Wpadł w ucho (przy głośnym czytaniu) i złapałam sens już przy pierwszym czytaniu (po cichu), czyli musi mieć to coś wiersz mieć powinien.Dobry. |
dnia 23.10.2009 06:29
więc się nie wahaj, gdyż nie ma nad czym; w tym wypadku
wersyfikacja powinna być uwarunkowana głównie przerzutnią
jednakże bez szkody dla spójności tekstu
i osiągnęłaś ten efekt
brakuje tu jednak konsekwencji podczas tworzenia przekazu
i moje uwagi idą w tym kierunku, zauważ
że przerzutnie na których w zasadniczym stopniu oparłaś ten tekst
lepiej wypadają w rozwiniętych formach wypowiedzi
tak więc oprócz zadbania o poprawna wersyfikację
należy również zwrócić uwagę na płynność odczytu,
a pojedyncze wersy oznajmiające wprowadzają niepotrzebne zamieszanie
i efekt zbędnej w tym wypadku cofki |
dnia 23.10.2009 15:56
szarman - a to podziwiam z tym sensem, (po cichu żartuję, głośno dziękuję)
MrDraska- muszę skonsultować. Zgadzam się z Tobą w kwestii użycia przerzutni w większych formach, małe to wyzwanie-kuszące, ryzyk-fizyk.
pozdrawiam |
dnia 25.10.2009 17:06
ja z przyjemnością... |
dnia 26.10.2009 00:01
Nie wiem na jaki opis ludzkiego świata można by ten wiersz przełożyć.
Jest to raczej opis spostrzeżeń zaistniałych sytuacji, takie zdjęcie liryczne.
I nie powiedziałem bynajmniej że nie podoba mi się.
Czyta się płynnie, ze zrozumieniem a to się dla mnie liczy najbardziej.
Witam po raz pierwszy. |
dnia 26.10.2009 00:07
rena - z wzajemnością :)
Spoks - masz rację , miniatura to ślad jaki ta sytuacja zostawia
(liryczne zdjęcie)- ładnie.
Mam nadzieję, że nie po raz ostatni.
pozdrawiam i dziękuję za wizytę |
dnia 27.10.2009 21:10
Bardzo mi się spodobał. Ostanie zdanie daje do myślenia. Pozdrawiam. |