Staliśmy się wulgarni i brudni
jak wycieraczka przed złotymi-wrotami
kościoła. Przyjacielu mój, krztusisz się
błotem z kałuży przez marketową glinę
- ulepisz kolejnego bohomaza.
- Prochem jesteś i w proch się obrócisz -
jeśli ciągle będziesz brała ten syf
Droga młodsza koleżanko z klasy niżej.
euforyczne nawoływania odbijają się
o bandy nawarstwionej cenzury
schematycznego bełkotu i analfabetyzmu
pięknie się zaczęło
Dodane przez Cecylia Pierugg
dnia 17.10.2009 11:51 ˇ
11 Komentarzy ·
783 Czytań ·
|