poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 23.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Wiersz - tytuł: MOJE JESIENNE ZWIERSZENIA
Wiesz ten wiersz nie daje mi spokoju
od dawien dawna a szczerze to od czasu
do czasu powraca wczesnym popołudniem
jak naglący przelot ptaków
z żerowania

prawdopodobnie nie napiszę go
w całości bo całość już się nie
mieści na kartce którą mam dla
niego przygotowaną i noszę
jak chusteczkę

nie chcę załatwiać go emailem
więc przejdę się na Świętokrzyską
i zaczekam w kolejce tych którzy
na poczcie załatwiają wszystkie
sprawy codzienne

Dodane przez haiker dnia 12.10.2009 06:20 ˇ 27 Komentarzy · 1193 Czytań · Drukuj
Komentarze
Katarzyna Zając - ulotna dnia 12.10.2009 07:28
ten wiersz, co to nie daje spokoju, oceniam na duże tak :), jedyne co mi zgrzytnęło to ten wers: "nie chcę załatwić go emailem", może po prostu nie chcę go wysyłać, bo zalatwianie po części mi się skojarzyło z unieszkodliwianiem ;).
bols dnia 12.10.2009 08:26
intymność, to piękna przestrzeń
Papirus dnia 12.10.2009 08:43
Interesujący. Pozdrawiam
Fart dnia 12.10.2009 09:06
Pożegnanie, nie jakieś tam odwrócenie się plecami. Rozstanie jest nieuniknione lecz sentyment, może coś więcej, pozostał, o czym ostatnia strofa.
Napisałeś spokojny, jesienny wiersz, cicho i ładnie.
pozdrawiam
kozienski8 dnia 12.10.2009 09:10
haiker, takimi tekstami też niczego nowego nie odkrywamy i daleko im do czegoś odkrywczego,ale jakoś spokojnie się czyta,zdrówka,B
rabi dnia 12.10.2009 09:19
czyta sie luźno, bez zmęczenia
jak dałbym tytuł: mój jesienny list

pozdrawiam
Idzi dnia 12.10.2009 09:26
Uważam, ze wiersz fajny, zasługuje na PLUSA.
Pozdrawiam.
Wierszopis dnia 12.10.2009 12:07
Ciekawy, usunąłbym Wiesz z początku bo mi to jakoś dziwnie brzmi.
nieza dnia 12.10.2009 12:30
Tytuł mimo zwierszeń, taki ugrzeczniony, a sam wiersz-nie wiersz, fajny, niesforny, chociaż w zakończeniu skutecznie go uziemiłeś ;)
Pozdrawiam :)
Madoo dnia 12.10.2009 13:15
ha, wiele slow, jak nie haiker, ale b. ciekawie :)
pawel kowalczyk dnia 12.10.2009 15:55
Podoba mi sie! Bardzo swobodne i luzne pisanie, mam nadzieje ze autor czasami uwolni sie od pisania nie-rewelacyjnego haiku tak jak to zrobil w tym utworze. Gratulacje!
haiker dnia 12.10.2009 16:12
ulotna
Hm, właśnie 'załatwić' narzucało mi się, bo nie zawężałbym tego li tylko do wysyłania. Chodzi o właśnie zamknięcie pewnej rzeczy, zrzucenie z siebie czyli właśnie.. załatwienia. Bardzo jestem daleki od doszukiwania się morderczego znaczenia tego słowa.

beata olszewska
Być może kiedyś zacznę pisać tak trafne komenty jak ty piszesz.
haiker dnia 12.10.2009 16:14
Papirus
Interesujący brzmi miałko.

Fart
Wydaje mi się, że idziesz trochę w stronę 'Pamiętasz, była jesień...". Ten wiersz jest o wierszu. Wszelkie podobieństwo do zdarzeń i osób jest wplecione w istotę wiersza jako takiego, ale nie wiersze tego.
haiker dnia 12.10.2009 16:16
kozienski8
Tym niemniej lepiej zostawić takie wiersze tym, którzy to robią lepiej.

rabi
Tylko że to nie jest wiersz o liście. Ten wiersz jest o wierszu. Nawet nie chodzi o jego wysyłanie, wizyta na poczcie (na Świętokrzyskiej w Wa-wie jest poczta czynna całą dobę) jest raczej, by spotkać ludzi, specyficznych ludzi, którzy z takich czy innych powodów tam się pojawili.
haiker dnia 12.10.2009 16:17
Idzi0
Dlaczego tak uważasz?

Wierszopis
Ha! To jest przecież zagajenie, inaczej brzmiałoby sztywno i nienaturalnie podniośle.
haiker dnia 12.10.2009 16:18
nieza
Tak, bardzo dobre określenie - niesforny. Co do uziemienia, poczta i sprawy codzienne to chyba nie aż takiego uziemienie.

Madoo
O! To jak jest haiker?
haiker dnia 12.10.2009 16:19
pawel kowalczyk
Powtórzę co piszę dość często - nie piszę haiku, one mnie jedynie kiedyś zainspirowały do krótkości wypowiedzi a może moja krótkość wypowiedzi zainspirowała mnie do zainteresowania się haiku.
otulona dnia 12.10.2009 16:51
Wiersz o przeczuciu wiersza, o zjawianiu się słów co są jaknaglący przelot ptaków z żerowania. Trudno uchwytne, jak trudno go zapisać.
Ale też o piszących w jesiennych zwierszeniach, którzy czekają w kolejce, w kolejce spraw codziennych.
Tytuł jest cudownie smutny ( nie zapamiętałam). A tak to wiesz jaką mam pamięć - znam istotę tego wiersza. Załatwiać - mi się nigdy nie podobało, więc dobrze, że nie chcę załatwiać go emailem. Lirycznie. A tak ciekawa jestem tego wiersza co nie daje spokoju. Czy rzeczywiście jest taki wiersz?

Pozdrawiam.
haiker dnia 12.10.2009 16:59
Natalia Zalesińska - otulona
Taki przelot pojawia się około godziny przed zmrokiem. Niechybny znak, że zaraz będzie szarówka. Rzeczywiście, tytuł - mimo ocierania się o banał i kicz - ma świeżość i jest to świeżość tego, o czym piszesz - [jesiennego] smutku, który przecież wcale smutkiem nie jest.

Tak, taki wiersz rzeczywiście jest. Gdy tylko go napiszesz to umrzesz.
Łukasz Jasiński dnia 12.10.2009 17:29
No... Nigdy nic takiego nie czytałem...:)
otulona dnia 12.10.2009 18:03
Haiker - tak wiem - "Życie"
pisząc wiersze dużo razy umierałam.
haiker dnia 12.10.2009 18:21
Łukasz Jasiński
Hm, to dość rozwlekły koment w porównaniu do egzaltowanych (i niewiele mających wspólnego z komentowanym utworem) komentów pod innymi wierszami.

Natalis Zalesińska - otulona
Jeny, otulona, ale ty ciężki kaliber wybierasz. Normalnie podejdź, żadnych przenośni (NIE, wiersz nie równa się tu życie). Chodzi o to, żeby pewnych rzeczy nie robić, nie tykać, bo coś się skończy. I może to bardziej jest związane z brakiem motywacji, a może z dziecięcym straszeniem.
Henryk Owsianko dnia 12.10.2009 19:09
Czasem tak mam, że chodzi za mną jakiś wiersz. Jak wyrzuty sumienia. Nigdy nie wiem jak go zcalić , jak zapisać, nigdy go bowiem nie pamiętam.
Jesień, to taka pora, w której jesteśmy skłonni do podsumowań, stąd rozumiem umiejscowienie tego wiersza-dylematu w czasie.
Podoba mi się, bo coś w sobie ma, jakby nostalgię, a może dlatego, że taki mało haikerowy. Jakby haikera poniosło :)
Pozdrawiam z Gandawy
Bożena dnia 12.10.2009 21:20
wiersz zaczyna i kończy się ciekawie,
ale ma małe poślizgi.

od dawien dawna a szczerze to pod czasu do czasu
ten wers wydaje mi się przegadany;
albo; od dawien dawna
albo; od czasu do czasu

i dalej;

którą mam dla niego przygotowaną

czy nie było by prościej ;
którą przygotowałem?


ostatnia zwrotka przemawia do mnie topograficznie

poczta główna?


pozdrawiam

pomysł bardzo ciekawy na wiersz:) warty dopracowania
otulona dnia 13.10.2009 15:36
ano podchodzę jak i Ty podchodzisz :))

życie tak samo metaforyczne jak śmierć - bo jak sam piszesz
chodzi o to żeby pewnych rzeczy ... i masz rację. (wiem bom psuja)
haiker dnia 13.10.2009 17:40
HenrykO
Wiem jak wiersz scalić, natomiast wiem, że zazwyczaj staje się przez to jak zakodowowany, zaszyfrowany. Tutaj jest tyle samo haikera co zwykle, tylko słów więcej, by łatwiej przekaz odczytać. Trzymając się analogii pocztowej - zwykle wpisuję adresata, tutaj jest i adresat, i nadawca.

Bożena
A wcale nie - zobacz: od parudziesięciu lat [dawien dawna] przychodził tu co środę [od czasu do czasu]. Co do budowy zdania 'którą mam dla niego przygotowaną' rzeczywiście sens podobny, natomiast moja skłonność do strony biernej rzeczywiście trochę narzuca sznyt; inna sprawa, że w tym zdaniu bardziej chodzi o to, że mam (i gdzie) a nie że przygotowałem.

Tak, chodzi o pocztę główną, jakkolwiek bez większej szkody mogłoby to brzmieć:

więc przejdę się na pocztę
i zaczekam w kolejce tych którzy
tam załatwiają wszystkie
sprawy codzienne
haiker dnia 13.10.2009 17:40
Natalia Zalesińska - otulona
No to śmy sobie oboje podeszli do płota. Jak koty.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 30
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71929581 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005