dnia 28.03.2007 09:11
szczególnie pierwszy i ostatni wers
;)
pozdrawiam |
dnia 28.03.2007 11:23
W delikatności dnia............dobry dziś czas dla poezji............gdzie pławić się mogę jakoż i Tu...........ciszą spoglądać w obrazy autora/ki, ech.........jest wiersz...........Serdecznie Pozdrawiam! |
dnia 28.03.2007 11:38
zachłanność przebija się przez skórę
w czysty nonsens rozterek-przepisz mnie zabierz i przekształć...bardzo dobry:))) |
dnia 28.03.2007 12:21
koincydencja... koincydentalność.... hmm.. czytam w sensie zbieżności różności, czyli w tym wypadku peela który lżejszy od wspomnień, jakby odsunięty, stara się ponownie zaistnieć, w otoczeniu (boston, żagiel) i w świadomości. I to w świadomości jest chyba najmocniej podkreślone, choćby przez prośbę o przepisanie "zasp pełnych znaczeń" na stertę nonsensów, czyli coś co nie jest warte uwagi, a więc bez znaczenia.
Chyba o to zawsze chodzi, by błędy stały się tylko śladem, znakiem, który nie ma znaczenia i nie warto się przy nim zatrzymywać.
Z mojej strony, tekst trudny, mocno skomplikowany znaczeniowo, na pewno nie ma w nim typowej liryki, na minus właśnie to ukrywanie znaczeń, i komplikacja związana z przerzutniami (osobiście).
wers "od kija..." brzmi kiczowato, jakiś niepotrzebny koloryt, zwłaszcza, że to odniesienie nasuwa "dwa końce", niepotrzebnie, a jako narzędzie kary, otrząśnięcia się, ja wiem, nie w tym kontekście dla mnie. Na moje oko wiersz na ocenę 4 i plus.
pozdrawiam |
dnia 28.03.2007 14:31
bo jestem lżejsza od wspomnień od bostonu od żagla
od kija który powinien być jak lek na receptę
tylko to |
dnia 28.03.2007 14:59
bardzo :) |
dnia 28.03.2007 16:34
przepisz mnie zabierz i przekształć
w czysty nonsens rozterek
to naj ...
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 28.03.2007 18:36
dzięki wielkie...mało czasu. jutro więcej - obiecam:) |
dnia 29.03.2007 06:51
trochę za dużo tu jak dla mnie pomieszania. materiał raczej tematycznie na dwa wiersze niż jeden jak groch z kapustą. ale bez przenikania sie smaków. autotematycznie podoba mi się od "szukasz drogi " do " i przekształć". okalające ten fragment wersy to w moim odbiorze inna bajka. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 29.03.2007 09:38
no nie! co za tytul! czyzbys ostatnio cos z ekonometria miala wspolnego? :p pozdrawiam :) |
dnia 29.03.2007 10:19
Wiersz niezły. Najlepsza ostatnia strofa.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.03.2007 16:31
Całkiem, choć pierwszy wers i fragment z portem najmniej mnie przekonują. fragment wycytowany przez Piotra najlepszy. |
dnia 29.03.2007 16:40
Reno, nie porywa i nie oceniam go a wybieram to:
zachłanność przebija się przez skórę
a chodzi o to aby powstał ślad
jakiś port (pełnych znaczeń)
Pozdrawiam:) |
dnia 29.03.2007 20:11
No cóż nie dodam nic więcej, podoba mi się to co Bonie, Quasi, cały ma coś w sobie ale jakby coś zabrakło, napewno to inna Rena, jakby łagodniejsza, bardziej miękka mnie to nie przeszkadza, raczej podziwiam możliwości:)) |
dnia 30.03.2007 05:12
Otulona r11; zawsze coś:) dziękuję..
Mithril r11; cieszę się iż przypadł do gustu. Miło słyszeć...
Quasi - :) widzę że te dwa mają szczególne powodzenie:)
Piotr Picheta r11; no cóż. Co jak co..ale zawsze potrafiłeś odsłonić karty moich tekstów. Nie wiem czy to dobrze, czy źle:)
co do kija r11; nie, nie..nic tu z zamysłów o dwóch końcach. Chodzi o odpędzenie w momencie odczuwanego zagrożenia. Łączy się to z lekiem, no i dalej przechodzi znaczeniowo aż do nonsensu:)
dawno Pana nie było..cieszy obecność:)
Piotr r11; po Twoim wysupełkowaniu dwóch wersów mam już cztery, które zwróciły uwagę. Fajnie:)
no i co jak co, ale fuks że mnie od grafomanów tu ...wiesz..uff:)
Emba r11; kolejny wers do kolekcji wpadających w gusta:) dzięki za naj:)
Zam r11; ja wiem, czy groch z kapustą? Cały czas jest utrzymany rzamiar wewnętrznyr1; więc tu się nie zgadzam. Jestem skłonna jednak przytaknąć jeśli chodzi o hermetykę i znaczeniowość r11; ot przypadłość nie do uleczenia:)
dzizęki wielkie.
Makt r11; nie , nie...to tak jakoś ...spontanicznie wpadło:)
Nitjer r11; dziękuję Panu:)
51fu- za to rcałkiemr1; dzięki wielkie..to już coś! :)
Druga - no różne są gusta a i oczekiwania. Więc spoko:) buźka za dodanie do wyróżnionych kolejnych dwóch wersów. heh...składa mi się ten wiersz, składa:)
El-rosa r11; no właśnie..zbyt łagodna. Pewnikiem spora przerwa w pisaniu spowodowała iż agresja = zaledwie 3:)))
dziękuję za zerknięcie jak i opinię.
Z pozdrowieniami dla Was Wszystkich...podziękowania raz jeszcze zostawiam... |
dnia 30.03.2007 05:56
a chodzi o to aby powstał ślad
jakiś port TO NADAJE SENS CAŁEMU WIERSZOWI...:D
pozdrawiam Cię serdecznie Reniu |
dnia 30.03.2007 07:21
masz rację Basiu:))) |
dnia 31.03.2007 02:29
bo jestem lżejsza od wspomnień od Bostonu od żagla |
dnia 02.04.2007 17:56
Dodam tylko, że u Gilberta Duranda ("Wyobraźnia symboliczna") zaspa jest centrum sensotwórczych wektorów ( a zatem i poetyckich). "Przepisz mnie" to piękna fraza - (oczywiście jest koincydencja z poprzednią 'receptą" na kij). ale tu stałó się nagle takie nie-feministyczne. To mi się podoba. Kobieca podległość. Z zachłannością. Serdeczności. Henryk |
dnia 03.04.2007 05:28
Rock :))
Henpust - lepiej bym tego nie ujęła..piękne dzięki:))) |
dnia 03.04.2007 08:48
reno, jak Cię przekształcić w czysty nonsens rozterek, kiedy Ty samą rozterką jesteś?:))
Podoba mi się. Jest w nim otwarcie na zmiany w sobie, nie w drugim, niech on sam się martwi o siebie. I o to chodzi. A przy tym urocza, kobieca, bezradna prośba: "przepisz mnie". |
dnia 03.04.2007 12:45
masz buziaka Zosiu:)
i po prywacie - jak tylko wróci mi net w domku to się odezwę...obiecam:) |
dnia 05.04.2007 11:21
pod tym samym tytułem:
zachłanność przebija się przez skórę
nie mów że nie czujesz że nie trafia cię szlag kiedy
szukasz rozdroża układasz na przemian
(...)*
a chodzi o to aby powstał ślad
jakiś port
bo jestem lżejsza od wspomnień bostonu żagla
kija który powinien być jak lek na receptę
przepisz mnie zabierz i przekształć
(...)*
* - frazy zdecydowanie do wymiany; pierwsza - pusty ogólnik, druga - jakby z braku pomysłu na zakończenie, na domiar złego grafomańska (tak, muszę tu użyć tego właśnie słowa;)).
reszta do wytrzymania. oceniłem na przeciętne.
pozdrawiam. |
dnia 13.04.2007 07:38
skoro do wytrzymania aż tyle..to ja się cieszyć..jak cholera:)
dzięki Rafał. |
dnia 24.10.2007 23:25
ten mi się podoba, i tyle... |
dnia 24.10.2007 23:26
koniec super |