leciałaś - w przenośni i dosłownie
w górę i w dół - już tylko dosłownie
w dzieciństwie mówiłaś o mnie sucho
rzecz z zardzewiałego drutu i drewna
zupełnie nieciekawa ale jednak
wsiadałaś jak do siebie pani Lindy
pamiętam nasz ostatni raz
na końcu zamknięte oczy
Amelio jestem teraz na dnie
przepływam przez stojącą wodę
w poszukiwaniu szalupy chyba
słyszałem twój krzyk gdzieś daleko
Howland czeka płyń maleńka
płyń do kości co z tego
że wiara zabrała ci skrzydła?
masz ocean nadal jesteś świadoma ryzyka
kobiety muszą próbować robić takie rzeczy
nawet gdy z wraku przestaje wydobywać się dym
Dodane przez tycenak
dnia 05.10.2009 10:42 ˇ
5 Komentarzy ·
771 Czytań ·
|