poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Balet /zapiski z wczorajszego dnia/
osoby:
kobieta
mężczyzna
przechodzień


scenografia:
kilka nieponumerowanych drzew
na betonowym placu pośrodku miasta
i spadające kasztany

choreografia:
kobieta pochyla się i prostuje
mężczyzna wydaje się że stoi a kuca
/ma sztywny kręgosłup/
przechodzień kręci się wykręca udaje obojętność

skłon-wyprost-skręt-kuc-pac-pac

pękam i spadam

Dodane przez bols dnia 29.09.2009 12:25 ˇ 61 Komentarzy · 1103 Czytań · Drukuj
Komentarze
baribal dnia 29.09.2009 12:32
Erotyk jak się patrzy - oryginalny...a raczej fantazje mężczyzn bez kręgosłupa...i ocena giętkości tegoż kręgosłupa.Peelka podpatrzyła nie tylko przechodnia ;-)
Pozdrawiam.
Idzi dnia 29.09.2009 12:37
W balecie brakuje raczkującego dziecka...
Ale wtedy niektórzy dopatrzyliby się, ...no właśnie.
Jest zatem dobrze, wiersz przemawia i pobudza wyobraźnię.
Pozdrawiam ciepło.
bols dnia 29.09.2009 12:41
baribal-to w wierszu są dwa dna/?/, a może więcej
bardzo dziękuję i pozdrawiam, z uśmiechem
bols dnia 29.09.2009 12:43
IdziO- pobudza-to bardzo miły komentarz,
pozdrawiam
baribal dnia 29.09.2009 12:50
Zależy jak czytać.Tym przechodniem jest kobieta - przypuszczam peelka, a raz nie peelka.Tym przechodniem jest też mężczyzna - bliski peelce, lub całkiem jej obcy.
Wiersz ma dwa dna, ale podmiot liryczny poszerza perspektywę.
Wbrew pozorom wiersz porusza ważne problemy.
Technicznie - jeden z najlepszych w pani dorobku.
Pozdrawiam raz jeszcze.
Robert Furs dnia 29.09.2009 12:51
Pac-pac-pac sypią się kasztany, :)

he he, uśmiechnął, pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 12:53
baribal-jestem wdzięczna za zrozumienie i raz jeszcze dziękuję
bols dnia 29.09.2009 12:57
Robert Furs- no tak, a niektórzy zbierają grzechy,
pozdrawiam z uśmiechem
mastermood dnia 29.09.2009 13:00
taka scenka, ale co tu poetyckiego?
bols dnia 29.09.2009 13:05
mastermood, gdyby tu zaświeciło jesienne słońce, może byłoby widać, pozdrawiam i dziękuję za refleksję
szarman dnia 29.09.2009 13:09
Dla mnie to spojrzenia z pozycji kasztana , który w koncu dojrzewa i spada zauważony czyli jest to dla mnie bardzo obrazowo przedstawione rodzace sie uczucie w dojrzałym wieku to moja teoria a Ty po prostu pozwoliłaś nam pobujać w wyobraźni i całkiem dobrze to Ci się udało.
Tondi dnia 29.09.2009 13:09
Konceptualizm w czystej formie!
Podoba.
bols dnia 29.09.2009 13:13
szarman, sprowokowałam interesujące interpretacje, cieszy mnie to bardzo,
pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 13:15
Tondi- no tak, mocno podparty realizmem, dzięki
Wojciech Roszkowski dnia 29.09.2009 13:25
Mnie też uśmiechęła ta scenka :)
Pozdrawiam
Jerzy Beniamin Zimny dnia 29.09.2009 13:37
Coś nowego? Kompozycja treści w scenopisie i rozpisce ról.
Całość- zupełnie coś innego. Drzewa, plac i osoby- zmyłka,
samemu trzeba w to wejść, niekoniecznie w takiej scenerii.
JBZ
bols dnia 29.09.2009 13:45
Wojciech Roszkowski, płacz byłby tu może nie na miejscu, pozdrawiam z odśmiechem
konto usunięte 7 dnia 29.09.2009 13:48
Bedę niegrzeczna, ale nie złośliwa....dlaczego Autorka wybrała kasztany, symbol jesieni z elementarza
pozdrawiam
Katarzyna Zając - ulotna dnia 29.09.2009 13:50
no, no! taką Cię lubię :). jest ten błysk w środku, a i treść zatrzymuje i można sobie z nią dużo pokombinować :).
pozdrawiam :).
bols dnia 29.09.2009 13:51
JBZ, i zawsze można spaść niżej,
serdecznie pozdrawiam, nie-pochmurnie
Katarzyna Zając - ulotna dnia 29.09.2009 13:52
dla mnie te kasztany są wykorzystane w świeży sposób :). i o to chodzi, można korzystać z różnych rekwizytów, ale w nowatorski sposób :).
bols dnia 29.09.2009 13:52
Barbaro,sprowokowałaś mnie, naprawdę,
dzięki i pozdrawiam
konto usunięte 7 dnia 29.09.2009 13:53
A jednak! :)))
W takim razie jest mi bardzo miło :)
bols dnia 29.09.2009 13:56
ulotna, tak, skorzystałam z rekwizytu, z wiersza Barbary
i ustawiłam sobie poprzeczkę;
dzięki za miłą wizytę, pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 13:58
Barbaro, mnie też
Fart dnia 29.09.2009 13:58
Dla mnie przechodzień jest najważniejszy,to on dzieli a zarazem łączy ją i jego. Jesienna sceneria sugeruje zakończenie jakiegoś etapu. Przy sztywnym kręgosłupie, pękaniu i spadaniu nie rokuję im najlepiej.
To moja wersja, inne też ciekawe.
Inna forma, tu na PP, choć przecież znana, nie znaczy nieciekawa, wręcz przeciwnie.
pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 14:04
Fart, jak widać, w dialogu z wierszem można zachować autonomię,
i to mnie cieszy, i pozdrawiam
IRGA dnia 29.09.2009 14:18
BEATKO- a ja patrzę na wszystko z pozycji kasztana; obserwuję, zapamiętuję, uczę się a kiedy nadchodzi mój czas wyruszam w swoją drogę, "spadam".
Podoba mi się Twój wiersz, jest wielowymiarowy, wieloznaczny. pozdrawiam ciepło :). Irga.
bols dnia 29.09.2009 14:24
IRGO, dorzały- spada; jest w tym jakaś myśl natury, serdecznie pozdrawiam
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 29.09.2009 14:54
Beato, ten Balet mi sie skojarzyl ze Stanislawem Balinskim ,jego wierszem "Pozegnanie z Persja" , twoj swietny wiersz w fomie mini scenariusza, znakomicie opisana scenka, peelami sa i kobieta i mezczyzna ii...owoc zywota naszego - moze byc i kasztan.. i pękamy i spadamy...Bardzo dobry wiersz:)
Pozdrawiam:)
lulabajka dnia 29.09.2009 15:04
Witam,
niezwykły ten wiersz. zakręceny postaciami, dystans i kasztanowy opad. bardzo miło widzieć nowatorską formę :)
pozdrawiam
zuzaola dnia 29.09.2009 16:25
pękam i spadam:)

ładne:)
Łucja d dnia 29.09.2009 16:42
Beato dla mnie rewelacja
i chyba nikt nie może zarzucić wtórności ;) :)
Bożena dnia 29.09.2009 17:49
To jest fantastyczny pomysł na opis, nie tylko jesieni.
Cóż za wyobraźnia -żeby tak z pozycji kasztana:)
Gratuluję pomysłu,zachwyciłaś mnie tym wierszem.Czytam , wracam
i trak od rana.

Zastanawia mnie tu "oko reżysera"- gdyby tak od kuchni..
ktoś by musiał zagrać ten kasztan:) byłoby więc czterech aktorów.

pozdrawiam serdecznie
Bożena dnia 29.09.2009 17:50
tak od rana:) *
bols dnia 29.09.2009 18:43
Jotek27, dzięki, moze dobrze sie stało, że nie przeczytałam dotad wiersza, który przywołał twoje skojarzenia; staram się uciekać od powtórzeń, ale teraz-tak, z ciekawościa zobaczę
pozdrawiam serdecznie
Madoo dnia 29.09.2009 18:45
:))
bols dnia 29.09.2009 18:45
lulabajka- a jednak- trzymaj się,
pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 18:48
zuzaolaprzeprraszam, to było do ciebie, to o trzymaniu się/powyżej, jeszcze raz pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 18:50
ale się pokrręciło, lulabajko, dzięki, pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 18:52
zuzaolu- przepraszam
bols dnia 29.09.2009 18:56
Lady Zadro, kto wie, co się dzieje w szerokim świecie; bardzo dziekuję i pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 18:59
Bożeno,, cieszę się, że do ciebie trafił przekaz, różnie z tym bywa;
dzięki, serdecznie pozdrawiam
bols dnia 29.09.2009 19:00
Madoo, serdecznie pozdrawiam
Bożena dnia 29.09.2009 19:14
Za każdym razem,kiedy tu zaglądam widzę inny obraz:)
ale jeszcze nie pękam.

Jeszcze raz gratuluję

Czego to nie można zrobić z kasztana- miękkie tworzywo natury -naturalnie:)
Janina dnia 29.09.2009 20:12
Bardzo dobry wiersz Beatko.Pięknie wykreowana sytuacja liryczna. Podoba mi się sposób wprowadzenia peela w ostatnim wersie. Pozdrawiam.
kropek dnia 29.09.2009 20:46
lubisz wędrowanie po zakamarkach poezji.
dzisiaj inaczej, z moimi ulubionymi kasztanami w tle.
podoba się,
pozdrawiam serdecznie :)
Jacom Jacam dnia 30.09.2009 05:45
kilka nie ponumerowanych drzew
na betonowym placu pośrodku miasta
dookoła brąz nie tylko kasztanów

kobieta pochyla się i prostuje
mężczyzna wydaje się że stoi a kuca
/ma sztywny kręgosłup/
przechodzień kręci się wykręca udaje obojętność
rozdeptując kasztany

skłon-wyprost-skręt-kuc-pac-pac

pękam i spadam


pozdr;-))
zorianna dnia 30.09.2009 06:30
bardzo oryginalnie; zaciekawił :)pozdrawiam
konto usunięte 36 dnia 30.09.2009 06:33
No, tekst z pogranicza liryki i dramatu :) Mi utkwiły zwłaszcza nieponumerowane /niczyje?/ drzewa w otoczeniu gdzie wszystko jest policzalne. Pozdrawiam.
bols dnia 30.09.2009 12:01
Bożeno, jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
bols dnia 30.09.2009 12:05
Janino,bardzo cieszę twoim odczuciem,
pozdrawiam
bols dnia 30.09.2009 12:06
Janino, się
bols dnia 30.09.2009 12:09
kropek, kasztany lubią prawie wszyscy, nie poleciałam komercyjnie?
pozdrawiam z usmiechem
bols dnia 30.09.2009 12:13
Jacom Jacam, trochę zagniotłeś tym brązem/robi się spiżowy pomnik/, a to balet przecież, dzięki,
pozdrawiam
bols dnia 30.09.2009 12:15
zorianna, dzięki, pozdrawiam serdecznie
bols dnia 30.09.2009 12:21
whambam, ponumerowane, mogą być -do ścięcia, wokół miasta buduje się autostradę/n.p./, ale twoją interpretację również brałam pod uwagę, spotkałam takie na polu, w Niemczech,
dzięki, pozdrawiam
qier dnia 04.10.2009 11:29
ciekawy pomysł
co do formy i treści

przedstawiłaś to w bardzo obrazowy
sposób
ja zobaczyłam
niech inni tez zobaczą

-pozdrawiam
;)
bols dnia 04.10.2009 16:41
qier, dzięki za miłą wizyte,
pozdrawiam
magmis dnia 09.10.2009 12:10
ten tekt fajny jest! jak dla mnie. sporo tutaj komentarzy, nie czytałam- przyznam się bez bicia; (może więc powtarzam) stylizacją przypomina mi Czekając na Godota, takie odczucia. bardzo lubię ten dramat. co do treści- bardzo miła jest wielowarstwowość. pękam i spadam- różnie można to odczytywać. także jako postrzeganie dzisiejszej/współczesnej/ w ogóle sztuki. ale nie tylko, może sytuacja na scenie przypomina coś peelowi,obserwatorowi rozbija go na kawałeczki...podoba się
pozdrowienia
bols dnia 10.10.2009 08:29
magmis, szkoda, że tak rzadko bywasz na PP; dzięki za ciekawą interpretację,
pozdrawiam serdecznie
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71818806 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005