nie mówcie mi proszę że można było inaczej
wiem że kolejność dni w końcu nie jest tak ważna
aby zrozumieć istotę życia

wymiar nieba za bardzo odległy
i już nierzeczywisty w kulturze
wcale nie pomaga określić dążenia
codzienność pracy nazbyt zwyczajna
miłość we dwoje zbyt prozaiczna
istotą sztuki stało się zniewolić odbiorcę
nie porywem natchnienia a obrazem deformacji

nie mówcie mi proszę że się wciąż mylę
wiem że poezja znaczy wiele lecz kto ją czyta
aby siebie zobaczyć w tle innej świadomości

miłość nie znosi pustki inaczej zniewala
wizją własnych przekonań
zniewolenie jest brakiem wolności
słabością zdeformowanej psychiki
piekło nie zna granicy zaczyna się tu
gdzie coś się utraci i nie ma wyjścia

nie mówcie mi proszę że Boga nie ma
nie ma Go tam gdzie się chce swoje wykazać
aby nie widzieć własnej grzeszności