dnia 16.09.2009 21:34
ELU- przepiękny wiersz. Przemówił do mnie, dotarł. Bardzo głęboko. Chylę czoła. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie. |
dnia 16.09.2009 21:58
Bardzo piękny i nastrojowy.Dużo tu uczuć i refleksja smutna. Subtelnie płynie. Bardzo przemówił. Pozdrawiam Cie gorąco. |
dnia 16.09.2009 21:59
"jest martwe pole i granica za którą
głaz zimny z wyrytym wspomnieniem
są drzewa skarlałe bez radości płodzenia
co skrzypią z bólu chore na niepamięć" - do tego momentu świetnie przemawia bardzo głęboki obraz krainy ogarniętej przez nicość(jak w filmie "neverending story").
później w drugiej jest gorzej - ta cała łaza która odmieni wszystko, naciągnięte nieco te ordery i takie tam...
trzecia dużo lepsza, a w niej trzeci wers przeczytałem "cichośpiewnej" i tak bym zostawił.
pozdrawiam |
dnia 16.09.2009 22:00
*łza |
dnia 16.09.2009 22:06
Irgo i Janinko, Cieszę się, że Was widzę; też jesteście "Nocne Marki"? :) a ja dopiero dzisiaj mogłam wkleić wiersz, z powodu zabiegania i wielu zajęć. Dziękuję Wam bardzo i pozdrawiam :) |
dnia 16.09.2009 22:07
Oj, nie wiem.W kontekście komentarza rabiego, chciałam dodać, że odczytałam niektóre fragmenty, jako odnoszące się do zapalenie znicza przy mogile, stąd modlitwa i ordery.
Oczywiście wiersz jest wielopłaszczyznowy i ta moja konkretyzacja chyba nie spłyca Twojego przekazu Elu? |
dnia 16.09.2009 22:11
rabi, druga zwrotka i ta łza w niej ma szczególne znaczenie nawet, jeśli to nie jest piękne tak, jak te ordery /celowo w nawiasie/
Dziękuję za wpis i pozdrawiam :) |
dnia 16.09.2009 22:20
Tak Janinko, myślałam o tych znaczonych kamieniami miejscach, często zapomnianych; tylko ktoś z "okolicznych" czasem jeszcze światełko zapali. Ale masz rację - nie tylko o tym... |
dnia 17.09.2009 04:36
Serwus Elka,dobry tekst widzę że trzymasz poziom,pozdrawiam,B |
dnia 17.09.2009 04:44
Elu a ja za to odwiedzam Cie wczesnym rankiem ,tuz przed wyjazdem. Twoj wiersz tez mnie poruszył, i wprawił w nieco melancholijny nastroj,pieknie ujęlas symbolikę przemijania, wspaniała pointą niesmiałe milczenie/przy malutkim światełku. Elzbietko piekny wiersz.!
Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie i jeszcze raz dziekuje za wszystko :) |
dnia 17.09.2009 04:55
Piękny wiersz, poruszający tym, co nie uniknione-przemijaniem.
Wprawia w melancholię szczególnie dzisiaj, deszczowym i ciepłym porankiem.
Pozdrawiam i zyczę miłego dnia. |
dnia 17.09.2009 08:45
Witam Elu.
Liryka, która łapie za serce.
Piękne słowa.Często przy drogach widzę krzyże - to, co opisałaś w wierszu.
A ordery jak myślę mają przewrotne i podwójne znaczenie.
Tak odebrałem.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 17.09.2009 09:51
Bronku, i ja cieszę się widząc Ciebie i Twoje wiersze na portalu :)
Jarku, też jestem w ciągłym pośpiechu; za chwilę muszę być w Słupsku, na spotkaniu autorskim. A Ty tam pewnie, gdzie mówiłeś - w M.? Jeżeli tak, to pozdrów i uściskaj J. :)
Idzi0, o przemijaniu i nie tylko, to prawda. Miło Cię widzieć :)
Dziękuję ipozdrawiam serdecznie :) |
dnia 17.09.2009 10:06
Andrzeju, jeżeli łapie za serce, to jestem szczęśliwa. Widziałam kamienie w lesie, z zatartymi napisami... a te ordery? To tak, jak piszę - i blask dumnie w orderach odbijać...
duma, "wielkość", pycha, w zderzeniu z tym. o czym w wierszu. Dziękuję i też pozdrawiam ciepło :) |
dnia 17.09.2009 10:14
Elu, gdyż ja zamiast tych kamieni widzę krzyże.
Odczytałem wiersz dwojako.
O ofiarach wypadków i o poległych w walce.
Pozdrawiam z szacunkiem raz jeszcze. |
dnia 17.09.2009 10:37
p. Elżbieto-Gratuluję.
pozdrawiam |
dnia 17.09.2009 11:02
Wiele jest takich mogił w lasach i na polnych szlakach, z dala od zabudowań.,
Zatrzymują. Najbardziej te, na których nie ma nazwiska i imienia.
Nie wspominając Katynia itd..
Wiersz zatrzymał- właśnie wczoraj oglądałam film o lasach katyńskich; aby zatrzeć ślady ludobójstwa, sadzono w tych miejscach drzewa.
Elu- zatrzymał mnie Twój wiersz,
zwróciłabym tylko uwagę na bliskie powtórzenie; tu pomiędzy drugą a trzecią zwrotką
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 17.09.2009 18:22
Andrzeju i Stanleyu - dziękuję i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 17.09.2009 18:34
Bożeno, tak jest, jak piszesz. Widok tych kamieni, mogił skromnych i samotnych, często zapomnianych, był inspiracją dla tego wiersza. powtórzenie - tu jest zamierzone, nie tylko dla brzmienia. Drzewa i trzecia zwrotka przenosi w alegorię (taki był mój zamiar) starości, samotności: chyba wyszło?
Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 17.09.2009 18:41
Wyszło:) dzięki za wyjaśnienia
pozdrawiam serdecznie |
dnia 17.09.2009 20:13
te "ordery" fatalnie wyglądają w dobrym wierszu - może jednak z nich zrezygnować? cóż TAM po nich?
:)
pozdrawiam
J.S |
dnia 17.09.2009 23:34
co do strony "technicznej" wiersza to tak jak jaceksojan.
za komentarz niech posłużą słowa(fragment) pieśni Pawła kukiza "17wreśnia"
niech Wasia wapnem sypnie
na ten ostatni stos
a wapno pamięć rozpuści
sumienie prześpi się w nas
a potem, by nie bolało
posadzi się tu las
i prawda nie wyjdzie na jaw
a Stalin odznaczy nas
pozdrawiam |
dnia 17.09.2009 23:35
och ten pośpiech:
Kukiza*
września*
proszę wybaczyć |
dnia 18.09.2009 06:56
Umiejętnie stworzony klimat. Jak na ironię początkowo inwersja budzi - w moim przypadku - niechęć. Ale po ponownym przeczytaniu widzę oryginalność, twój własny sposób pisania. I dobrze.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 18.09.2009 11:35
Tak, refleksyjnie i mastrojowo;
mam jedynie malutką wątpliwość co do ostatniego wersu - dwa zdrobnienia obok siebie działają ckliwie, a to nie pomaga,
serdecznie pozdrawiam |
dnia 18.09.2009 12:54
Elu - dobrze poprowadzony wiersz, wyważony mimo tych łez i poruszył głęboko - dla mnie nawet te ordery są potrzebne i właściwie utrzymują klimat wiersza.
Tekst może być uniwersalny, ale mi pasuje on do miejsca w którym byłam ostatnio tzn. Kuropaty pod Mińskiem. Gdzie jest las krzyży i malowane ku pamięci obrazami kamienie. W wyniku stalinowskiego terroru zginęła tam głównie inteligencja polska i białoruska. Takie miejsca mocno na nas działają napisałam też o tym w podobnym klimacie, bo niestety rekwizyty zbrodni są takie same. Pozdrawiam ciepło ;) |
dnia 18.09.2009 16:12
jaceksojanie i ka_rn_aku, wezmę pod uwagę, to co piszecie, może i faktycznie
żeglarzu fenicki, no to miło, że tak uważasz. Ciekawa jestem, o którą inwersję chodzi?
Beato, chyba masz rację, zaczynam to widzieć
Łucjo, witam, jak się cieszę, że wpadłaś. Tak właśnie, o to chodzi; ten klimat chciałam tak właśnie oddać, jak widok miejsca, które opisujesz
Dziękuję Wam serdecznie i pozdrawiam :) |
dnia 18.09.2009 18:18
Witaj Elżbieto...po lekturze Twojego wiersza, nasunęła mi sie taka myś...
Wszystko w świecie przemija powoli,
To co nas łączy, cieszy i boli,
Przemija radość, przemija cierpienie,
Ale na zawsze zostaje w kamieniu wspomnienie.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 18.09.2009 18:44
przypomniałaś mi losy mojego pradziadka. zamordowany w Katyniu. a w tym tygodniu, moja babcia, a jego córka odbierała order dla..za..w Katowicach.
dziękuję Elu. |
dnia 18.09.2009 19:00
Barbaro, dziękuję za czytanie; Twoja refleksja mnie nie dziwi. Życzę Ci spokoju oraz pogody ducha. Miłego weekendu.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 18.09.2009 19:08
Rena, cieszę się, że przywołał wspomnienia.
Pozdrawiam i do zobaczenia nocą w wilczym gronie. Mam nadzieję, że się naszych mioteł nie wystraszą? Przecież są takie miłe i kochane, zwłaszcza przy pełni :) |
dnia 19.09.2009 08:18
Rena - oczywiście, miłe przy pełni są wilki w Wilczynie :)) |
dnia 21.09.2009 16:07
Piękny, zmusza do refleksji, nie daje spokoju, wrócę tu. Warto.
I te światełka doprowadzą... |
dnia 09.10.2009 16:53
dobry,miły lekki w odbiorze.pozdrawiam |
dnia 15.10.2009 18:26
zatrzymał mnie
pozdrawiam |